O kolorach bagaznika tu:
http://tinyurl.com/26s8fr
Szczerze powiedziawszy nie bardzo widze sensu polozenia warstwy bitumicznej wewnatrz bagaznika. Zrobilbym to na gladko, jesli auto jest tego warte, to oczywiscie w slusznym kolorze i odcieniu, a wneki, czyli dna kieszeni, nadkola, szpare miedzy nadkolem a blotnikiem oraz wnetrza blotnikow potraktowal sluszna porcja preparatu na bazie wosku, a dopiero pozniej zalozyl plastykowe oslony, dbajac oczywiscie, jak wspomnial
*Maniek, o droznosc odplywow. Sprawa jest dosyc prosta. Powierzchnia ta nie jest narazona na uszkodzenia mechaniczne, chociaz przesuwane kolo zapasowe i lewarek powoduja scieranie sie lakieru do zywego (zwlaszcza, gdy oryginalne, przyklejane zabezpieczenia z materialu juz nie istnieja), ale to woda osadzajaca sie w sposob naturalny na tych plaszczyznach w wyniku roznicy temperatur i wilgoci oraz ewntualne przecieki sa tutaj problemem.