drwalu pisze:
narazie to dowiedzialem sie ze me-how to kabel, ma cos nie tak z kopulka i wystarcza mu palec...

Nie ma to jak ściąć się z
drwalem... z tą różnicą, że ja nie napisałem jaki jesteś, a co zrobić i jaki będzie tego efekt.
Jak też może być 1:1, jak źle przymierzyłeś i kopnąłeś w Bogu ducha winnego
me-how'a? Na drugi raz pomyśl, nim chycisz za siekierę, bo 40-metrowa sosna będzie miała mniej wyrozumiałości niż ja.
Może coś by z ciebie nawet było, gdybyś więcej czasu spędzał z nami na północnym forum, a nie na południowym. Link na szczęście już dostałeś, więc może dojrzysz rzeczoną szparę, ktorej nie wziąłeś na serio.
Nie wiem, czy chce mi się obniżać poziom tego wątku podwyższając wynik na 2:1 do przerwy, bo dziś weekend i trzeba gdzieś wyjechać, ale wymiotować mi się chce jak widzę takie pytania w
klasykach.
Dlaczego żeby tu wejść klikamy w ten sam odnośnik pt
Mercedesy - klasyki , a tak różnie go rozumiemy? Mnie po prostu nie tylko nie obchodzi, czy te fotele pasują, mnie także nie interesuje, czy ty masz je dostać za darmo, bo ktoś je wurzuca na śmietnik, czy nie, ale razi mnie też takie pytanie na liście tematów i jak dla mnie to po prostu obciach o czym będę ci przypominał, gdybyś znowu chciał coś wżenić, wszczepić i wyrzeźbić. Takie opowieści fajnie się czyta, jak ktoś 1000 km od domu poradził sobie, żeby wrócić, a nie jak ziewasz z nudów i nawiedzają cię głupie pomysły. Trzymaj fason, jeździsz klasykiem!