Gerri pisze:
Dalsze dane: przeglądając kilka modeli zauważyłem, że zbiornik pod błotnikiem w benzyniakach jest, a w dieslach nie ma. Czy w dieslach natychmiastowa regulacja reflektorów nie jest konieczna? Sprawa druga: pod ten zbiornik jest również podpięta klima, i wtedy ma on inny numer niż tylko przy regulacji świateł.
Moja teoria. Nie jest to typowy akumulator na czas postoju lecz tłumik pulsacji. Ponieważ w kolektorze benzyniaka występują duże wahania podciśnienia w takt zmiany obrotów, zbiornik gromadzi je aż do jego największej chwilowej wartości (cofaniu zapobiega zaworek) i dzięki temu uzyskujemy w miarę stałą wartość podciśnienia na odbiornikach. Druga zaleta: w momencie zamykania klap klimatyzacji następuje znaczne chwilowe zapotrzebowanie na podciśnienie, które może zostać dostarczone ze zbiornika i nie nastąpi zmiana wstępnego ustawienia reflektorów. Po wyjaśnieniu tych dodatkowych okoliczności stwierdzam że na rysunku błędu nie ma, co nie oznacza że to co napisałem wcześniej jest nieprawdą. Błędy są, sam się z nimi spotkałem.
Temat zrobił się doprawdy fascynujący.
Gerri, wydaje mi się, że ta teoria nie do końca jest poprawna - ja mam diesla. I zbiornik pod nadkolem. I centralny. I regulację lamp
(dla porządku dodam, że wszystkie te elementy są fabryczne, nic nie było dokładane ani demontowane).
Wydaje mi się wobec tego, że musi istnieć inne wytłumaczenie tego zagadnienia. Tylko jakie?