bizz pisze:
Myślę, że jednak znajdę coś "do jazdy"... Nie upieram się przy dieslu, upieram się przy 115-stce:)
Najlepiej szukaj czegoś co będzie kwalifikowało się do remontu i będzie sens w to inwestować.
bizz pisze:
nie wiem jak z 220D, nigdy nie miałem z nim do czynienia z bliska, ale 200D a 240D rozróżniam od razu. Mimo, że mieszkałem w dużym 11-piętrowym bloku, a aut na parkin gu była masa, w tym 3 beczki, zawsze rozpoznawałem naszą 240-stkę, może po prostu jako dzieciak coś charakterystycznego przyswoiłem a teraz nawet nie umiałbym powiedzieć co. Fakt faktem rozpoznaję:)
Pamiętaj, że stare Diesle w W 123 pracują miękko tak jak w /8. Może Wasza 240 D był z pierwszych lat produkcji, a pozostałe były nowsze i po tym bardziej miękkim klekocie ją rozróżniałeś?
bizz pisze:
Co do samego zakupu - jakoś wolę wydać mniej na coś w znacznie gorszym stanie i mieć baczenie na wszystko co będzie w nim robione, nawet jeśli w końcowym rozrachunku miałoby to być znacznie droższe. To ma być auto na całe życie, jakkolwiek to brzmi:)
Rozumiem Cię lepiej niż myślisz. Trafiłeś w dobre miejsce. Możesz być spokojny, znajdziesz tu pomoc.
mojojojo13 pisze:
Taaa albo palnie w drugą stronę i ma radochę....pamiętaj że twoje wydaje mi się nie tworzy rzeczywistości a tym bardziej pojęcia rarytas,
Masz rację, bo to rzeczywistość tworzy "moje wydaje mi się". Samochód, o którym piszemy przez trzy lata został wyprodukowany w ilości ponad 50 tysięcy egzemplarzy skonfrontuj to z Twoim "wydaje mi się" i pojęciem rarytas. Z tego co kojarzę na samym forum 240 D 3.0 mają:
- MATHIEW
- Leszek3.0
- sebi
- oldik
- PawełS
- RobertBelzyt
- PiotrH
- svejser (2 sztuki: 240 D 3.0 i 300 D)
- Adam (nie pamiętam ksywy, przyjeżdżał na spoty, ma 300 D)
Przepraszam jeśli kogoś pominąłem, a tych co mieli albo mają "w częściach" itp. nie ma co liczyć, ale i tak wynik niezły, bo 220 D II serii (już nie będę pisał, że z tych samych lat co 3.0) nie kojarzę ani jednego.
Natomiast 280 E jest tylko jeden (wiadomo marcin280e póki co), 280 dwa (Sebaa i RobertS póki co
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
).
mojojojo13 pisze:
logika nakazuje się też zastanowić nawet Tobie, czy rarytas może być pojęciem stopniowalnym, pomijam okoliczności zewnętrzne, jak cena, podaż i popyt, oraz skutek w postaci właśnie tak postrzeganego tego modelu, przynajmniej w PL.
Dziękuję za to "nawet" - przez chwilę poczułem się kimś wyjątkowym (jak w starej reklamie cukierków
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
).
Dobra, już się nie czepiam określenia rarytas. Rozumiem wyjątkowość modelu 240 D 3.0, która wynika z magii oznaczenia (pewnie gdyby było po prostu 300 D to i szał dzisiaj byłby mniejszy) i z faktu, że to topowy model Diesla, który w połączeniu z tym konserwatywnym nadwoziem z pionowymi lampami tworzy wyjątkowy obraz auta. Do tego odpalanie z kluczyka i kontrolka świec - lampka w zegarach. To wszystko unowocześniło wówczas obraz /8 i robi wrażenie również dzisiaj, ale po prostu uważam, ze ten model jest u nas demonizowany i to właśnie miałem wczoraj na myśli.
mojojojo13 pisze:
Nie sil się - nie liczę na merytoryczną odpowiedź.
Pzdr
Staram się dotrzymać Ci tempa

.
Również pozdrawiam
![[ok]](./images/smilies/ok.gif)
.