MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Z wielką trema zacząłem 115-tki remont https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=22&t=39835 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | heted [ ndz mar 15, 2009 2:36 pm ] |
Tytuł: | Z wielką trema zacząłem 115-tki remont |
Może zaczne obrazowo ![]() Siostry dwie... ![]() umyta przed opercją. 11501510202545 ![]() W tym zwierciadle to ja. ![]() "Chromy w stznie idealnym..."-nawet na złomie stopiętnastaka błyszczy chromem ![]() Pokażę Ci swoje wnętrze ![]() A po błotnikach idzie aż słychać-rdza zżera stare żelastwo ![]() ![]() ![]() nogi pasażera ![]() ![]() ![]() Gaźnik Strommberg-wielka niewiadoma, Mistrz Sebastian twierdzi,że nieorginalny, napewno niesprawny. ![]() Prawy przedni błotnik, widok z góry. ![]() ![]() Prawy przedni c.d. ![]() Prawy przedni c.d. Tu jedno z pierwszych nurtujących pytań,jak wugląda sprawa jakości blach firmy Klokkenhorn,jakie są z nimi problemy. Wątpie czy ma sens Prawy Przedni reanimować. O alusach wiem, ale zdania nie mam,myślę, że w całokształcie to najmniejszy problem, a przecież pare złotych za nie dostanę. A teraz o planowanej strategii. Rozczaruję wielu, ale chciałbym to auto naprawić jak najlepiej,ale bez "rozkręcania do ostatniej śrubki".Jest dziwicą,ma ładny lakier, piękną linię i ja chcę to uszanować.Mam już tyle lat, że pamiętam te piękne wizje "jak ja to auto zrobię"(i jak szybko), a potem tę gorycz rozczarowania. Żal mi ludzi którym po drodze zeszło powietrze i swoje marzenie oddają za półdarmo. Byłem na tym forum posądzony o "ezopowy język". Ale jak to wytłumaczć, że sprzedający traci dużą kasę, a kupujący też nie zyskuje. Zauważyłem, że na forum przeważają Czytelnicy nad Pisarzami,ale potraktujmy to jako pierwszy odcinek brazylijskiego serialu |
Autor: | johnye300 [ ndz mar 15, 2009 10:50 pm ] |
Tytuł: | |
o proszę. Prawie sąsiad się trafił ![]() Pozdrawiam z Szamotuł i czekam na wynik prac. ![]() |
Autor: | KarolS1988 [ ndz mar 15, 2009 11:31 pm ] |
Tytuł: | |
Cieszę się że ktoś zaczyna myśleć podobnie jak ja tzn. nie ważne robić na pokaz lub zlecić komuś prace (nie mam nic do tych którzy tak robią) ale ja osobiście chciałbym się troszkę nad tym autem pobawić typu spawanie itp i nie ukrywam że nie wyjdzie mi jak innym i szpachel napewno gdzieniegdzie będzie ale ważne że zrobie sam i w miare możliwości finansowych Mam samochód w podobnym stanie co twój tzn troche mniej zjedzony ale również w stanie opłakanym, zastanawiam się nawet czy go nie sprzedać, w sumie jest kompetny i wymaga wspawania przedniej podłogi kierowcy i podłogi bagarznika (cała ale wyspawana z dwóch albo trzech kawałków) do tego jeden fartuch i błotnik ranty nadkoli itp. jeśli możesz napisz na priv ile cię kosztowało to autko bo nie wiem ile moje warte i czy nie przepłaciłem:) |
Autor: | PiotrH [ pn mar 16, 2009 9:37 am ] |
Tytuł: | |
Gratuluję pięknego zestawu w kolekcji ![]() Co do rozczarowań to miej wzgląd wyłącznie na własną satysfakcję bo to Ciebie ma cieszyć efekt końcowy i Twoja kasa na to pójdzie. Skoro masz juz doświadczenia ze 115 to wiesz, że jak na razie włożone środki trudno bedzie odzyskać, a w zasadzie to niemożliwe. Auto masz juz całkiem nieźle wybebeszone jak na powierzchowny remont, a to pewnie nie koniec. Widoczna korozja na ścianie grodziowej sugeruje przeciek w tym rejonie. Oczywiście może to być uszczelka przedniej szyby, ale też jakaś dziurka na ścianie, najczęściej w rejonie nagrzewnicy lub silniczka wycieraczek. Trudno będzie to zdiagnozować, ewentualnie naprawić bez demontażu deski i wygłuszeń od strony komory silnika. Podobnie się ma sytuacja z podłogą bagażnika i demontażem zbiornika paliwa. Zostawienie tych miejsc tak jak są będzie się mścić koniecznością ponownej blacharki za 2-3 lata, że o wykładzinach nie wspomnę. Tak więc z zewnątrz, to zostanie chyba tylko podsufitka...... Zawieszenia i silnik chcesz zostawić? Bo jeśli nie to też szkoda będzie to kładać na starych gumach. Czy mozesz podać na ile szacujesz remont, czy też wydatki na gotowo? KarolS1988 - tych aut uzywa się w większości na pokaz. Przed remontem mozna dojeździć póki nie padnie, ale po remoncie po prostu szkoda. W naszym klimacie niestety czasu nie da się oszukać.... Czasy taniej jazdy W115 się skończyły, teraz przy odrobinie szczęścia można to kontynuować na W123 lub 124. Pozdrawiam Piotr. p.s. oczywiście na drogę, w którą ja poszedłem nie namawiam ![]() |
Autor: | heted [ pn mar 16, 2009 9:56 am ] |
Tytuł: | |
Witam! Nieźle sobie żyjesz,(ja też) skoro o takiej porze przglądać forum możesz. Również o tym to swidczy jak głeboko rak MB Cię toczy. Na badania ze Stuttgartu nie ma co liczyć, ale dla nas było by ważne dojść dotego,co jest przyczyną takiej wrażliwości na korozję ściany grodziowej. Miłego dnia! |
Autor: | heted [ pt mar 20, 2009 8:49 pm ] |
Tytuł: | |
Witam dzisiaj! Odkręciłem Prawy Przedni od dawcy. Czy ktoś może zidentyfikować go po otworze na małą lampkę migacza z boku? Łudzę się , że to oryginał MB i dlatego myślę o reanimacji(?). Przylgnia z fartuchem jest zdrowa, dół mocowany do progu mogę nadłożyć od starego.Tylko ten przód przy reflektorze... ![]() ![]() |
Autor: | Xytras [ sob mar 21, 2009 8:04 am ] |
Tytuł: | |
Zobacz sobie ten temat co za cuda można wyczyniać ![]() http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... c&&start=0 |
Autor: | arbies [ śr wrz 02, 2009 5:23 pm ] |
Tytuł: | |
Gaźnik na pewno jest nie taki jak powinien być. Przejżyj moje fotki, powinien byc taki jak u mnie, a jak chcesz mam taki dokładnie do 200, pamiętaj że 230.4 ma inne kanały dolotowe. http://www.arbies115.republika.pl/monta ... 6/6m26.JPG a tu masz adres główny: http://www.arbies115.republika.pl/menu1.htm w razie pytań służę pomocą: 504-110-613 |
Autor: | heted [ śr wrz 02, 2009 10:49 pm ] |
Tytuł: | |
Arbies-dzięki.Obecnie dochodzę do równowagi psychicznej po lakierniku i szukam innego, żeby poprawił. Załamania w połysku, niedoszpachlowania, wnętrze niepomalowane, kratery w lakierze i najgorsze-rozdarł podsufitkę. Co do gaźnika to w tej chwili zastanawiam się czy będzie on współpracował pomimo niepełnej oryginalności. Obawiam się żeby nie zamienić siekierki na kijek. Dotychczas objaw był taki, że silnik ładnie chodził na wolnych,ale krztusił się i nie wchodził na obroty po dodaniu gazu. Póki co mam większe problemy. Najwięcej cierpliwości mam do 115-tki, ale i tak za mało. Strnka i reportaż jest super-będę korzystał przy montażu. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |