MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Nowy człowiek na forum i jego trójramienne "Słoneczko&q
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=22&t=36407
Strona 1 z 2

Autor:  Kamael [ ndz paź 05, 2008 12:02 pm ]
Tytuł:  Nowy człowiek na forum i jego trójramienne "Słoneczko&q

Witam wszystkich forumowiczów. Cieszę się, że w końcu mogę założyć swój temat na tym forum. Zaglądam tutaj już od ponad roku, lecz ze względów "technicznych" nie mogłem się udzielać.

Najpierw może trochę o sobie:

Nazywam się Arkadiusz i mam... 18 lat :lol: Może wam się wydawać że taki młodzik będzie kleił swoją /8 sylikonem ale nic bardziej mylnego :-? Mieszkam niopodal miejscowości Przywidz, która znajduje się 30km na pd od Gdańska. Przygodę ze swoją /8 zacząłem już w wieku 17 lat (szczęśliwym właścicielem stałem się 30.04.2007r). Warunki do remontowania mam bardzo dobre. Moj ojciec ma warsztat samochodowy, a sam jest mechanikiem z 30 letnim doświadczeniem ;) Ja sam też potrafię zrobić przy samochodzie, bo od najmłodszych lat kręciłem się w warsztacie i podawałem klucze, choć nie tylko... w wieku 6 lat rozkręcałem silniki np od Jelcza [zlosnik] . Miłość do mercedesów odziedziczyłem po ojcu. Dlaczego mi przypadła do gustu /8? Cóż... Jest to już dosyć stary model, lecz jako klasyk jeszcze dosyć tani w remoncie i kupnie... Tak więc po kilku rozmowach z ojcem zapadła decyzja że na 18-stkę dostanę pierwsze auto, a za razem pierwszego Mercedesa i jednocześnie pierwszego klasyka i będzie to pierwsze auto, które w całości samodzielnie wyremontuję :lol:

Teraz trochę o Niej:

Założenie było takie, by znaleść taniego Mercedesa w beznadziejnym stanie i oby nie był złamany. Blacharka i stan techniczny nie miały dla nas znaczenia, ponieważ te sprawy możemy zrobić w 100% we własnym zakresie. Jedyne co mnie martwi to tapicerka :-? Po niedługich poszukiwaniach znalazła się pod Koszalinem w115 230.4 rocznik '75. Była to faworytka do zakupu... Trochę mi się to nie podobało, że to benzyniak bo jednak, to klekotanie mercedesa na jałowym biegu działa bardzo kojąco na mnie ;) Jednak co mnie przekonywało do benzyniaka, To cicha praca, większa dynamika no i większy komfort jazdy. Te argumenty dla mnie wystarczyły (choć to nie ze względu na nie kupiliśmy ten model :lol: ) i stałem się właścicelem /8. Cena:1700zł :lol: była do przyjęcia dla taty... Stan auta za tą cenę? Cóż... Wrastała w ziemię, nie była odpalana od 6 lat, oraz to co mnie najbardziej bolało i boli - 100% tapicerki do niczego :cry:

I to chyba tyle... odkąd ją mam minęło już prawie 1,5 roku więc uporałem się z blacharką (a było co robić). Zostały mi tylko drzwi kierowcy i parę drobiazgów typu mocowania na fartuchy (choć nie mówię że takowe będą). Odkąd ją mam, nie mam wolnego czasu, ale to moja decyzja nikt mnie nie zmusza. Całe wakacje 2007 spędziłem przy niej, a wakacje 2008 przepracowałem więc postępów nie było. Generalnie prace przy blacharce miały się zakończyć w tym roku malowaniem (040 ;) ) lecz pewna sytuacja pokrzyżowała wszystkie plany związane z moją /8 i presunęła zakończenie wszystkiego możliwe, że o rok... :cry:

Moją pracą pochwalę się w dziale "odbudowa/remont" Tam liczę na słowa krytyki oraz jakieś pochwały może ;) weźcie pod uwagę że tak naprawdę jedne z pierwszych spawów kładłem na mojej /8... Co nie znaczy, że jest tragicznie... Szybko opanowałem technikę dobrego spawania [zlosnik] tak sądzę...

A teraz postaram się wkleić kilka zdjęć. Niewiem czy się uda...





Obrazek
Obrazek
Obrazek

prawda że optymistycznie :lol:
Obrazek
Obrazek

NIema to jak solidna konserwacja... papą... [zlosnik]
Obrazek
Obrazek

W tle Mercedes 608D [cool]
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Autor:  kokosz [ ndz paź 05, 2008 12:14 pm ]
Tytuł: 

Serdecznie witam młodego zarażonego mb.pozdrawiam

Autor:  _me: how_ [ ndz paź 05, 2008 12:24 pm ]
Tytuł: 

"O Nowej to Hucie piosenka..."

Autor:  kubol [ ndz paź 05, 2008 12:38 pm ]
Tytuł: 

Witam,
chyba kol. Michał chciał powiedzieć, że nadawało się to raczej do Huty im. Lenina oraz, że było nieuzasadnione ekonomicznie [zlosnik]
Powodzenia

Autor:  t.king [ ndz paź 05, 2008 2:13 pm ]
Tytuł: 

przyznam ,że jestem pod wrażeniem :o
bardziej zjedzonej /8 jeszcze nie widziałem [zlosnik]

Autor:  Kamael [ ndz paź 05, 2008 2:36 pm ]
Tytuł: 

t.king pisze:
przyznam ,że jestem pod wrażeniem
bardziej zjedzonej /8 jeszcze nie widziałem



Jest zmasakrowana wiem :roll: i momo że tylnych podłużnic praktycznie nie było to jednak auto nie było wcale złamane! :)

Jak pisałem... z blacharką już się praktycznie uporałem najgorsze są podzespoły właściwie tapicerka i chromy... :roll:

Autor:  sebi [ ndz paź 05, 2008 2:43 pm ]
Tytuł: 

Gratuluję determinacji i bardzo czekam na relację z odbudowy.

Autor:  kokosz [ ndz paź 05, 2008 2:44 pm ]
Tytuł: 

Odezwij się do Stomka-miał takiego księdzowego, który miał chyba identyczne wnętrze i dużo innych ładnych części.

Autor:  class [ ndz paź 05, 2008 3:28 pm ]
Tytuł: 

Trzeba przyznać, że porwałeś się z tym projektem nie tyle na słońce, co na Arcturusa czy inną odległą galaktykę.

Będę szczery i wg mnie lepiej byś wyszedł na jakimś nie zeżartym W123 za 4000-5000zł, skoro ma to być twój pierwszy klasyk.
W tą 115stkę włożysz dużo więcej a efekty i tak mogą okazać się niezadowalające.

W każdym razie powodzenia.

Autor:  MercSwir [ ndz paź 05, 2008 3:45 pm ]
Tytuł: 

A ja nic nie mówie :D Też mam 18 lat kolego! I też zacząłem remont swojej 123 20.04.07r! :) Tak sie widzisz ciekawie złożyło, że też skończyłem blacharke. Teraz jeszcze dokończyć gdzieniegdzie blache i lakiernik ;) Pozdrawiam i zapraszam do rozmowy na gg :) Wymienimy spostrzeżenia ;P

Autor:  Kamael [ ndz paź 05, 2008 4:27 pm ]
Tytuł: 

class pisze:
Będę szczery i wg mnie lepiej byś wyszedł na jakimś nie zeżartym W123 za 4000-5000zł, skoro ma to być twój pierwszy klasyk.
W tą 115stkę włożysz dużo więcej a efekty i tak mogą okazać się niezadowalające.



Jeśli chodzi o w123 to od tego modelu się zaczęło... Swoje pierwsze doświadczenia związane z Mercedesem mam już za sobą i chciałem spróbować właśnie z w115... z efektów blacharskich jestem bardzo zadowolony a biżuterię można dopieszczać na bierząco... a w blachrkę dużo nie włożyłem ponieważ sporo reperaturek się po warsztacie jeszcze przed mmoim przyjściem na świat... Jedyne co kupowałem to błotniki podłogę jeden próg tylne nadkola wewnętrzne i jedno korytko drzwiowe...




Komornick pisze:
Odezwij się do Stomka-miał takiego księdzowego, który miał chyba identyczne wnętrze i dużo innych ładnych części.



dzięki za pierwszą próbę pomocy :) jeśli chodzi o wnętrze to mam już plany... Konsolę i tunel środkowy już mam. Czarne całe jak nowe. Reszta tapicerki ma zostać zrobiona od nowa ponieważ chciałbym czerwoną/bordową. Nawet nie szukam oryginalnej bo to prawie nierealne a jak już się znajdzie to po przesadnej nieco cenie. Na tyle przesadnej że bardziej się opłca nową zrobić. Nie będzie oczywiście z MB-tex'u i może wzór nie będzie dokładnie ten sam ale cóż...

Chcę jeszcze zaznaczyć że nie mam zamiaru się ściśle trzymać VIN'u jeśli chodzi o tapicerkę i kolor nadwozia. Reszta oczywiście zostaje w oryginale.


sebi pisze:
Gratuluję determinacji i bardzo czekam na relację z odbudowy.


Postaram się napisać jak najszybciej ale niestety szkoła robi swoje... :lol:

Autor:  kruszyn [ ndz paź 05, 2008 7:37 pm ]
Tytuł: 

niezły z niej skwarek :P jak tak patrzę to zastanawiam się czy nie lepiej było poskładać z nowych blach obok drugiego :P Bardzo ciekawy jestem efektu prac :)
a bordowe wnętrza są świetne (poszukaj w oryginale bo warto ! - wiem miałem )

Pozdrawiam :)

Autor:  heniekx [ ndz paź 05, 2008 10:14 pm ]
Tytuł: 

Jakoś najpierw trafiłem na relację z odbudowy i tam już swoje 3 grosze wtrąciłem ale ... chłopie opanuj się !! To co poskładasz będzie zagrożeniem na drogach !!

I jeszcze dałeś za to truchło 1700 PLN ów :o

Autor:  filippo [ ndz paź 05, 2008 10:40 pm ]
Tytuł: 

Powiem Ci i wam wszystkim, że jestem pod wrażeniem. Pojawia się młody z pasją i zamiłowaniem oraz sporymi jak widać zdolnościami w dodatku potrafiący poprawnie formułować zdania po polsku i używać wszystkich klawiszy na klawiaturze. Tylko się cieszyć.
Obiekt do restaurowania wybrałeś sobie wyjątkowo okrutny ale myślę, że coś jednak z tego będzie. Chętnie kiedyś wpadne zobaczyć co tam rzeźbisz.
Czekam na dalsze relacje z przebiegu prac.

Heniu - z całym szacunkiem ale Twoje słowa biorąc pod uwagę nitowaną podłogę w "czempionie" brzmią jak głośna ostatnio "debata" dwóch rozwodników i kawalera na temat alimentów Ludwika.

PS: Przywidz - jakieś 13 lat temu spędziłem całe wakacje w wiosce Roztoka pomagając w pewnym gospodarstwie ekologicznym. Piękne tereny a jezioro miód.

Autor:  heniekx [ ndz paź 05, 2008 11:15 pm ]
Tytuł: 

Filip : ja swojego "czempiona" alias "sztrucel" oddaję do huty na dniach [zlosnik]
Aha : to nie były nity tylko wkręty [zlosnik] i proszę mnie nie porównywac do panów z TV [zlosnik] to co napisałem miało formę taką a nie inną właśnie ze względu na stan mojego złoma [zlosnik]
Chociaż jak czytam wypowiedzi młodego entuzjasty to dochodzę do wniosku że może jeszcze to truchło sprzedam [zlosnik] przeciez można taczkę pieniędzy dostać za takie truchła [zlosnik]

Tak czy siak: to jest moje zdanie i nie każdy musi się z tym zgadzać, tak samo jak kolega Kamael ma prawo robić co uważa (lepiej że siedzi w garażu niż ćpa jak inni w jego wieku) ale gdyby w naszym kraju badania techniczne wyglądały tak jak w Niemczech to nie byłoby takiego rzeźbienia i zdanie większości forumowiczów byłoby takie jak moje.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/