MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam

Mam pytanie.... czy w 114 coupe 250 ce nadaje sie do codziennej jazdy? bo slyszalem rozne opinie.... Mam mozliwosc kupienia tego auta po remoncie no i pytanie czy jest bardzo drogie w utrzymaniu? Jezeli ktos znajdzie link z podobnym tematem to z gory dziekuje...!!

Cześć!

Oczywiście, że się nadaje! Jak każdy inny, tylko zależy od zasobności Twojego portwela jak to długo potrwa. Codzienna jazda oznacza deszcz, śnieg, sól czy też prażące słońce na parkingu przez wiele godzin, zakładając, że noce spędzi w garażu to i tak dość szybko trzeba będzie się liczyć z kolejnym remontem, a od tego napewno tańszy bedzie zakup jakiegoś plastika na takie dni. Autka w tym wieku lepiej sprawdzają się jako ukochanne hobby i używane wyłącznie dla przyjemności z jazdy dają wiele radości. Jako woły robocze raczej długo nie pociągną. O ile z mechaniką można sobie poradzic, to niestety korozja nadwozia, jakieś burchle i pęcherzyki pod lakierem mogą sprawić, że nie bedziesz z niego zadowolony. Podsumowując, utrzymanie samochodu zabytkowego w należytym stanie przy codziennej eksploatacji jest kosztowne (przynajmniej biorąc pod uwagę średnie zarobki).

Pozdrawiam Piotr.

_________________
W115 240D 3.0 '75 ŻABA SPRZEDANY
W107 500SL '84 CZARNA WDOWA
W123 250 '80 BEKA :)

Dzieki za odpowiedz.... W takim razie rozumiem ze to auto nie tyle nie jest dla mlodych osob co poprostu wymaga duzego wkladu finansowego... ktory z MB twoim zdaniem bylby tanszy w utrzymaniu??

Cox jeśli koniecznie chcesz Mercedesa to pomyśl o W124, W201 a jak Cię stać to W202, ale nei drążmy tu tego tematu, bo to nie to podforum.
W114/115 na pewno i to żadne nie jest tanie jeśli myślisz o jeździe na co dzień, nawet 200D.

_________________
pozdrawiam
broneq

W123 C 230CE 1983r i W115 220D 1974r
Stare Mercedesy ... są doskonałe.

Bez przesady,myślę, że koszty utrzymania np.W115 z OM do codziennej jazdy nie przekraczają specjalnie kosztów rzetelnego utrzymania W123 czy W124, mówię o kosztach codziennej eksploatacji nie o renowacji czy remoncie, które pochłaniają krocie. Ważną kwestią jest coraz bardziej ograniczona dostępność części.

Osobiście polecam mieć oldtimera do jazdy na codzień i od święta .

_________________
MB C123 230CE '83 Zypressengrün metallic
MB S123 280TE '81 Lapisblau metallic
MB W123 280E '77 Milanbraun metalic
MB S210 E430 4matic

Jacku skąd Ty znasz moje zamiary

_________________
Dunkelheit !

Mój ojciec jeżdził moim samochodem od 1983 do 1989 potem poszedł do garażu na 10 lat ,kiedy sie wyprowadziłem od rodziców to go ze sobą zabrałem i użuwałem przez 5 lat na codzień ,cztery lata temu przeszedł na emeryture ,ale nie wydaje mi sie żeby ekspoloatacja była droższa jerzeli odliczymy paliwo .Mercedes żeby był dobry to musi jeżdzic a jak coś sie psuje to sie wymienia i jeżdzi dalej ,wedłud takiej filozofii je budowano.

_________________
240D3.0, no...i wszystko jasne

Właśnie nie to podforum!
Człowiek pyta o zacnego MB, a Ty Go w plastik z uporem maniaka pchasz.



"Lubię" te Twoje urzekające historie tysiąca i jednej nocy. Nie będę się pytał czy miałeś/masz W 114/115, ale zapytam gdzie te wysokie koszta eksploatacji w porównaniu z W 123 czy nawet nowszymi? Przecież W 114/115 nie licząc przedniego zawieszenia technicznie to jest to samo co W 123! Szczególnie Diesel, który (jaki by nie był) mieści się w 10 litrach w mieście, owszem nie są to jednostki dynamiczne, ale jeśli W 123 daje radę to W 115 też. Remont blachy? Myślisz, że naprawa W 123 będzie tańsza?
Wszystko jest kwestią w jakim stanie kupisz takie auto, po za tym tak jak kiedyś o W 123 powiedział Ocet: przecież w tym aucie awarie nie przeszkadzają w eksploatacji . Myślę, że to samo można odnieść do W 114/115. Ucho od śledzia .

_________________
Nur fünfzylindrige Diesel!

Jeżdżę W115 240D na co dzień od 2004 r. i jeszcze mnie jakoś finansowo nie wykończył.

Silnik w mieście swoje pali, w trasie jest lepiej. Spokojna jazda samochodem z chromem daje satysfakcję i spojrzenia innych uczestników ruchu. Nie ma to jak spokojna jazda z GWIAZDĄ, rozśmieszają mnie „Jeźdźcy Piekieł” w swoich plastikach skaczący z pasa na pas i trąbiący na siebie bez przerwy.

Dokąd się śpieszyć skoro i tak spotkamy się na następnych światłach.

_________________
Nie mam już Mercedes :-(

na takie wlasnie odpowiedzi czekalem.... mysle ze i tak wszystko okaze sie w trakcie uzytkowania takze dzieki za wypowiedzi!

Ja mogę tylko potwierdzić to, co niektórzy koledzy napisali. Po krótkim okresie "zbłądzenia" czyli jazdy w miare nowym samochodem, przesiadłem się do W123 200D. Różnicę w cenie przeznaczę na dopieszczenie 280E, które zimą nie jeździ, a na codzień pomykam sobie 200D. Nadmienię, że w plastiku byle pierdoła potrafiła kosztować kupę $$$. Żałuje tylko, że ostatecznie zdecydowałem się na W123, a nie na W115....

_________________
[color=white]arcticweiss[/color] S124 250TD - sprzedam

jeżdźę coupetą na codzień (123 '82), szkoda mi go, ale co tam, po to jest.

... miny ludzi w plaskikach, bezcenne

_________________
[b]116 280S / 673 + 303[/b]
Turchese Farfalla - 126 '77
miejski cruiser na pedały - UNION '80

a co tu oszczędzać jak samochód jest warty 10,20 ,no w porywach 30 tys.

_________________
Dunkelheit !

jak znam Skowrona to mogę Cię zapewnić że nie miał na myśli tego co ty ...zresztą mało osób tu tak na to patrzy

_________________
"Jestem Książę i pewnych tematów nie drążę..."

Miałem k...tyle aut co niektórzy w podpisie, na drugie popularność, na trzecie szacunek - teraz mam rower

prawidłowo mój post powinien brzmieć:
a co tu oszczędzać sobie przyjemności jak samochód jest warty 10,20 ,no w porywach 30 tys.

_________________
Dunkelheit !