MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Niebezpieczna awaria!
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=22&t=31142
Strona 1 z 4

Autor:  PiotrH [ śr sty 16, 2008 12:03 pm ]
Tytuł:  Niebezpieczna awaria!

Witam!

Nie znalazłem osobnego wątku więc debiutuję tutaj. Od trzech lat jestem szczęśliwym właścicielem Mercedesa 115 240D 3.0 z 1975 roku. Pojazd ten przez cały czas w eksploatacji z krótkimi przerwami na naprawy bieżące i kosmetykę. Mimo, że moim marzeniem był i nadal jest auto dwudrzwiowe z minimum 6 cylindrowym silnikiem i otwieranym dachem ten model zaskoczył mnie solidnością wykonania i wygodą użytkowania. Dał się poznać jako solidna maszyna i dobry przyjaciel. Przeglądając od jakiegoś czasu to forum bardzo się cieszę, że jest tylu ludzi, którzy poświęcają swój czas i pieniądze na ratowanie tych okazów. Mam nadzieję, że uda mi się do Was dołączyć.

Od razu przychodzę z prośbą o pomoc w nieszczęściu jakie się przydarzyło mojemu Mercedesowi. Urwał się wspornik elementu pośredniego układu kierowniczego, czyli ta rurka, na której umocowany jest wąs drążków kierowniczych do prawej podłużnicy. Ponieważ do prac związanych z tym układem podchodzę z dużą ostrożnością, proszę o poradę jak sobie poradzić z jego wymianą w taki sposób, żeby możliwe było bezpieczne użytkowanie samochodu jeszcze przez parę lat. Wspornik ten występuje jako część zamienna, jednak wygląda na wspawany, może ktoś miał z tym do czynienia i może coś powiedzieć o technologii jego wymiany.

Na razie pozostaję z kłopotem i pozdrawiam PiotrH. <br>Dodano po 35 minutach.:<br> I żeby bylo wiadomo o co chodzi próbuje załączyć fotkę. nie bardzo wiem czy to się uda więc proszę o wyrozumiałość.

Obrazek

Autor:  howser [ śr sty 16, 2008 12:11 pm ]
Tytuł: 

Obrazek

Autor:  PiotrH [ śr sty 16, 2008 12:18 pm ]
Tytuł: 

Wielkie dizęki howser, ale muszę się sam nauczyć 8)

Już umiem! [cool]

Autor:  bmw [ śr sty 16, 2008 12:45 pm ]
Tytuł: 

Normalny defekt w tym modelu,interwencja spawacza niezbędna bez tego ani rusz.

Autor:  filippo [ śr sty 16, 2008 12:58 pm ]
Tytuł: 

Miałem do czynienia z identyczną sytuacją w swojej madame. Naprawą tej usterki zajmował się mój wujek i mimo sporego doświadczenia w naprawach blacharskich zajęło mu to około 6 godzin.
Kawałek rury, bo ciężko nazwać to inaczej, do której przytwierdzona jest część układu kierowniczego wychodzi z podłużnicy. Nie miałem do czynienia z gotowym elementem do wymiany więc opisze jak wyglądała naprawa w moim przypadku.
Element urwał się prawie idealnie tuż na styku z podłużnicą - ściągnęliśmy go - wymontowaliśmy metalowo-gumowe tulejki - oczyściliśmy - wyrównaliśmy urwaną część mierząc odległości które trzeba zachować montując wszystko z powrotem. Po oczyszczeniu dziury i miejsca wkoło znajdującego się w podłużnicy znaleźliśmy rurę odpowiedniej długości która swoim przekrojem pasowała idealnie w podłużnicę. Rura została przyspawana ciągłym spawem tak od strony nadkola jak i podwozia. Na wystającą jej część od strony podwozia nałożyliśmy pozostałość po oryginalnym elemencie, wywierciliśmy w nim otwory na trzpień układu. przyspawaliśmy pozostałość oryginalnego elementu, uzupełniliśmy wszelkie braki.
Na koniec wszystko zostało zabezpieczone antykorozyjnie i złożone do kupy.
Największym problemem całej operacji jest ustalenie kąta nachylenia owego trzpienia tak jak było w oryginale. U mnie element wisiał jeszcze na kawałku blachy więc po rozebraniu zaznaczyliśmy jak powinno to wyglądać później, u Ciebie jest to urwane całkiem i szczerze powiem że nie wiem jak to wymierzyć teraz. Chyba, że masz inną W115 by mieć ogląd.
Tyle wiem.
Powodzenia

PS: Pokaż jak wygląda reperaturka o której wspomniałeś i pochwal się autem w całości. <br>Dodano po 3 minutach.:<br> Na fotki już trafiłem w innym wątku - czekamy na info o aucie

Autor:  PiotrH [ czw sty 17, 2008 12:13 pm ]
Tytuł: 

Tego nowego wspornika jeszcze nie kupiłem, bo element naprawczy jest niedostępny. Mozna zamówić oryginał, ale pozostaje problem jak usunąć resztki starego z podłużnicy. Za to znalazłem taki ciekawy kawałek karoserii i teraz jestem w kropce, które z tych rozwiązań będzie lepsze, kupić nowy i rozwalić podłużnicę żeby zamontować go w miejscu starego, czy też odciąć ten stary i zastosować manewr z rurką w środek?
Wolałbym nowy element, tylko czy ktoś wie jak usunąć stary?

Obrazek

Autor:  filippo [ czw sty 17, 2008 12:47 pm ]
Tytuł: 

PiotrH pisze:
kupić nowy i rozwalić podłużnicę żeby zamontować go w miejscu starego, czy też odciąć ten stary i zastosować manewr z rurką w środek?

Tego to nie wiem ale myślę, że są tu ludzie którzy zajmują się tym zawodowo i podpowiedzą.

Autor:  PiotrH [ czw sty 31, 2008 2:00 pm ]
Tytuł: 

Ponieważ nie znalazłem sposobu jak wymontować stary wspornik i zastąpić go nowym w taki sposób, żeby był na swoim miejscu zdecydowałem się postąpić podobnie jak filippo, tylko, że z dwóch pospawać jeden.

Autko w garażu oczekuje na naprawę:
Obrazek

Skoro zabieram się za naprawę, uznałem, że nadszedł najwyższy czas zrobić jakąś rzecz cieszącą oko i założyć listwy progowe. W tym celu należało usunąć baranek i ewentualnie wyczyścić ogniska korozji. Po wstępnym ruszeniu okazało się, że samochód palnikiem trzeba będzie postraszyć, gdyż pojawiły się dziurki, a tak naprawdę to progi są do wymiany....... i przy okazji trzeba pospawać podłogę. Auto stało 3 dni pod chmurką i w przedniej części woda... ma ktoś pomysł... skąd?

Obrazek

Wymiana progów ciągnie za sobą konieczność lakierowania błotników tylnych, więc przy okazji usunie się ognisko korozji przy listwie ozdobnej. Jak tak, to i drzwi trzeba troszkę zabezpieczyć.

Obrazek

Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie się przenieść do działu naprawy i remonty...

Obrazek

Obrazek

.... albo SPRZEDAM – ZAMIENIĘ,

dla zaiteresowanych VIN i tabliczka kodów, sam chciałbym widzieć na ile są zgodne.....

Obrazek

Obrazek

Może trochę się rozpisałem ze swoimi przemyśleniami i nie odkryłem niczego nowego, ale cieszę się, że jest z kim się podzielić swoimi porazkami w walce.

Autor:  t.king [ czw sty 31, 2008 2:52 pm ]
Tytuł: 

247 - rear window, electrically heated (safety glass) (from 01.07.1964 up to 31.05.1977)
462 - rear fog lamp (from 01.07.1968 up to 31.12.1976)
514 - Becker radio Europa LW/MW/USW (from 01.01.1963 up to 30.09.1983)
867 - caledonia green (T) (from 01.01.1975 up to 31.12.1979)
kierownica po lewej stronie,skrzynia manualna ,silnik 240d
hej! nie poddawaj się ! co to za chwile zwątpienia ?!

Autor:  filippo [ czw sty 31, 2008 3:41 pm ]
Tytuł: 

Tak to jest jak się zaczyna rozpruwać - i jeszcze tu i jeszcze tam i tam też trochę:)
Woda w przedniej części od niedrożnych odpływów albo uszczelki szyby czołowej.
Powodzenia, informuj o postępach prac.

Autor:  MajsterGarage [ czw sty 31, 2008 4:52 pm ]
Tytuł: 

t.king pisze:
silnik 240d

115 114 10 026068 to W115 240D 3.0 z kierownica po lewej stronie i manualna skrzynia biegów.


867 - kaledoniengrün
Obrazek
Fotka z meinbenz.de ;)

Autor:  PiotrH [ pt lut 01, 2008 12:29 pm ]
Tytuł: 

Dzięki za informacje t.king. Wypas faktycznie okrutny, na dzień dzisiejszy została tylko ogrzewana szyba i kolor. Czy co do VIN-u mogą być wątpliwości, czy to jest fabryczne 240D 3.0? Bo MajsterGarage twierdzi, że to oryginał, mnie na EPC tak samo wyrzuca taką wersję. Które litery odpowiadają za silnik?

To nie są chwile zwątpienia, bo jestem człowiekiem głębokiej wiary..... tylko takie rozważania jak zamienić dobrą żone na pożądliwą kochankę ;). Co moge poradzić, że lubię diesle w traktorach i ciężarówkach 8)

Filippo, jestem jeszcze na etapie odkrywki.... więc jeszcze co najmniej jeden dołujący post zamieszczę, mam nadzieję, że pozostałe już będą z odbudowy.

Autor:  filippo [ pt lut 01, 2008 1:53 pm ]
Tytuł: 

Nie ma wątpliwości bo masz 115114 - 115 zaczynały się VINy wszystkie czterocylindrowe, 114 sześciocylindrowe więc jako, że 240D 3.0 ma pięć cylindrów wymyślono mu połączenie czyli właśnie 115114. Zamów sobie daten kartę to będziesz nawet wiedział czy z tym konkretnym silnikiem auto wyjechało z fabryki bo w niej masz rubrykę z numerem silnika.

Autor:  MajsterGarage [ pt lut 01, 2008 2:29 pm ]
Tytuł: 

PiotrH pisze:
Bo MajsterGarage twierdzi, że to oryginał

I wlasnie to "mowi" VIN, czyli 240D 3.0 ;)

Autor:  PiotrH [ pn lut 11, 2008 8:59 am ]
Tytuł: 

Skoro to oryginalne 3.0 to zaryzykowałem rozpoczęcie remontu. Nie znalazłem instalacji, ani przycisku do włączania tylnej lampy przeciwmgłowej, o lampie już nie wspominając..... jak to wyglądało?

Dalsze prace odkrywkowe spotęgowały powagę sytuacji. Za tym idzie realna groźba odłożenia czy też zaprzestania dalszych prac. Wydłuży się czas i nakłady na przywrócenie samochodu do ruchu. Na obecnym etapie w grę wchodzi remont kapitalny, albo czekanie na „lepsze czasy”. Jako, że moja wiara w poprawę jest żadna od dziś zaczynam poszukiwanie części bez których gwiazda błyszczeć nie będzie. Potrzebna pomoc doradztwo i uwagi w temacie gdzie co można dostać i jakie materiały warto stosować. Niestety środki są mocno ograniczone, stąd muszę nimi rozporządzać racjonalnie i na opinie w tym temacie również liczę.
Obecnie potrzebne części:
1. błotniki przednie
2. uszczelka szyby przedniej
3. uszczelka szyby tylnej
4. prowadnice szyb w drzwiach – 4 sztuki
5. zgarniacze zewnętrzne szyb – 4 sztuki
6. zderzak przedni
7. zderzak tylny
8. uszczelka bagażnika
9. pedał gazu
10. wkładka zamka drzwi kierowcy
11. guma naklejana na próg wnęki drzwi p.l.
12. nakładki na korbki – czarne – 2 sztuki

Rdzawe naloty na wnękach kół przednich nie wróżyły nic dobrego........

Obrazek

mimo to obraz widoczny po zdjęciu błotników spowodował chwilową utratę czynności serca :o ......

Obrazek

Jestem ciekaw jak Wy sobie poradziliście z odtworzeniem części potrzebnej do mocowania błotnika, może jest do tego jakaś reparaturka?
Znajdzie się ktoś do pomocy przy regeneracji odbłyśników reflektorów i halogenów?

Obrazek

Nie mogę się już doczekać kolejnych niespodzianek ;) , ..... ciekawe co z tego będzie..... :-?

Pozdrawiam

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/