MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pn lip 14, 2025 9:52 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: pn cze 11, 2007 12:01 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
Chwila nieuwagi i zwiazana z tym ciezka choroba ;) spowodowaly, ze nie mialem mozliwosci zajmowania sie ani angolem ani bialym 200/8. W zwiazku z tym nie wystawilem bialego na gieldzie a przygotowania do wyjazdu na zlot przebiegaly w goraczkowej atmosferze - w ostatnim momencie zdecydowalem sie zmienic plany i zamiast angola postanowilem przewietrzyc jednak biala mysz. Podroz obfitowala w przygody. Wyruszylem w najgorszy czas, razem z wszystkimi Niemcami z poludnia, ktorzy wybierali sie na ferie wiosenne. Efekt byl taki, ze na pokonanie 200 km potrzebowalem ponad 4 godzin! Gdy juz zrobilo sie luzniej i mozna bylo mocniej przycisnac ujawnily sie efekty dlugiego postoju samochodu: rozszczelnil sie uklad wydechowy oraz, co gorsza, okazalo sie, ze w expresowym zuzywa sie pasek klinowy. Pare razy go naciagalem ale za kazdym razem byl coraz cienszy i w koncu okolo polnocy nastapilo nieuniknione:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zgodnie z przewidywaniami naprawa za pomoca magicznego uniwersalnego paska klinoweg "fachowcowi" z ADAC sie nie udala i dopiero rano udalo mi sie dostac wlasciwy. Dalsza podroz przebiegala juz bez niespodzianek, ruch rowniez zelzal, nawet przejazd przez Berlin byl spokojny. Przekroczenie granicy, mimo wyslikow bylego pracownika Stasi oraz ku mojemu zaskoczeniu, takze odbylo sie bez zadnych problemow (przy wyjezdzie z Polski nawet ucialem sobie z pogranicznikami krotka pogawedke :)). Na miejscu bylem w sobote ok. godz. 16 - niestety za pozno zeby wziac udzial w rajdzie.

Samochod od razu wzbudzil zainteresowanie:

Obrazek

Obrazek

Przy okazji naprawy wydechu
Obrazek
mialem mozliwosc zajrzenia do wnetrza dwururki - spalanie godne niejednego wspolczesnego samochodu...
Obrazek
Sfotografowalem rowniez podwozie samochodu. Jego stan przekroczyl moje najsmielsze oczekiwania:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po zlocie postanowilem zostac jeszcze jeden dzien w Szczecinie. (me: how), jakby malo sie dotad naorganizowal, zalatwil mi jeszcze nocleg w schronisku mlodziezowym (polecam). Pod wieczor pojawil sie Stomek, poogladal samochod z zewnatrz i od wewnatrz, opowiedzial mi o nim jeszcze kilka rzeczy, ktorych nie wiedzialem, zrobilismy krotka przejazdzke a nastepnie udalismy sie we trojke na biznesowy obiad gdzie dobilismy targu. Ustalenia byly takie, ze ja wracam samochodem do domu a szczesliwy nabywca kupi zapasowy pasek klinowy, przyjedzie za tydzien autobusem i wroci nim na kolach. Nastepnego dnia odprawa u (me: how)'a:

Obrazek

Obrazek

Podroz powrotna przebiegala juz calkiem szybko i bez przygod:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W miniony czwartek Stomek przyjechal autobusem i, mimo, ze zmeczony, od razu rwal sie do przejazdzki :) Zabralismy wiec mojego syna i wybralismy sie na wycieczke, najpierw na poludnie, kawalek autostrada w kierunku Jeziora Bodenskiego:

Obrazek

Obrazek

Alexander spal jak susel :)

Obrazek

Nastepnie pojechalismy do centrum i w okolice symbolu Stuttgartu, wiezy telewizyjnej w Degerloch:

Obrazek

Obrazek

W drodze powrotnej spotkalismy taka perelke (Stomek od razu rozpoznal "fachowa" robote tutejszych lakiernikow :)):

Obrazek

Obrazek

Nastepnego dnia pobudka, pakowanie auta, wyjazd do wydzialu komunikacji, pozegnalne zdjecia i ok. godz. 9:00 Stomek ruszyl w droge:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ok. 17:00 meldowal, ze jest na miejscu i ze podroz mial bardzo bezstresowa.

Szkoda mi tego auta bo to byl najlepszy /8 jakim do tej pory jezdzilem ale jestem przekonany, ze samochod trafil w dobre rece i ze niedlugo znow sie zobaczymy. Poki co, pocieszam sie najnowsza zabawka :)

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: pn cze 11, 2007 9:01 am 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
No to ja jeszcze zdjęcie z jazdy próbnej po szczecińskim Westendzie. Jak widać w lusterku fotograf się poświęca, podczas gdy kierowca i pasażer mogą podziwiać okolicę:

Obrazek

Stomkowi gratulujemy świeżynki i modlimy się za pływak i zaworki w gaźniku. A tak na poważnie, to auto nie mogło lepiej trafić.

_________________
123. W, S i C.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn cze 11, 2007 11:09 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt kwie 27, 2004 2:19 pm
Posty: 3084
Lokalizacja: Żory
A co to ma na prawym blotniku, na jednej fotce tylko troche, a dalej juz tak powaznie, jakby lakier odbity ?


Na górę
 Tytuł:
Post: pn cze 11, 2007 11:24 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lut 24, 2007 12:19 pm
Posty: 633
Lokalizacja: ZSZ
Właśnie, blacha wygląda jak ocynk, czy tak jest w rzeczywistości?


Na górę
 Tytuł:
Post: wt cze 12, 2007 12:36 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: pn sty 27, 2003 1:24 am
Posty: 1447
Lokalizacja: Gryfino
Xytras pisze:
A co to ma na prawym blotniku, na jednej fotce tylko troche, a dalej juz tak powaznie, jakby lakier odbity ?

To wylakierowane po niemiecku Kloki- na szczęście w zapasach niesprzedawalnych uchowały się dwa idealne( nietykane ręką blacharza) oryginały.

_________________
https://www.facebook.com/pages/Old-Merc-Garage/618806288213349


Na górę
 Tytuł:
Post: wt cze 12, 2007 10:22 am 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 21, 2001 1:00 am
Posty: 584
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Proszę przyjąć serdeczne wyrazy zazdrości. Nie masz li przyjemniejszej rzeczy jak defektować sobie w ciepłą noc w porządnym samochodzie, w drodze na wakacje . Eh jak ja już dawno nie oddawałem się tej przyjemności. Czepie się tylko tej lawety – strasznie przewymiarowane środki, w zestawianiu z awarią. Nie miałeś kawałka czegoś na pokładzie? Na poboczu nic nie leżało? Pasek jest doskonale rzeźbialny z byle czego.
Przy okazji uprzejmie poproszę o foto nr 1 w pełnych rozmiarach na airkomin@acx.pl - chciałem otapetować kompa znajomym klimatem, za pozwoleniem się ma rozumieć.
Cytuj:
To wylakierowane po niemiecku Kloki- na szczęście w zapasach niesprzedawalnych uchowały się dwa idealne( nietykane ręką blacharza) oryginały.

Jeżeli zdanie to oznacza, że zwalniasz je ze służby to ja je chętnie odkupie (mowa o klokach), bo moje się już zamortyzowały. Może nawet ich nie będę lakierował, bo ta abstrakcja dość dobrze powinna się komponować z resztą mojej kapsuły.

_________________
komin


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lip 02, 2007 11:34 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
Dotarla karta danych:

Obrazek

Numer nadwozia: 115.015-12-107239;
Numer silnika: 115.923-12-015248;
Numer skrzyni biegow: 034629;
Data przekazania: 26.10.1971;
Kolor nadwozia: 158 - szarobialy (od 01.01.1963 do 31.12.1968);
Kolor i material tapicerki: 003 - niebieski, tkanina;
Uklad przednich siedzen: 401 - pojedyncze fotele (od 01.01.1962 do 31.01.1978);
Reflektory: Hella;
Ogumienie: Phönix;
Numer kluczylka: H xxxxx ;);
Wyposazenie dodatkowe:
249 - tylna szyba podgrzewana elektrycznie (ze szkla hartowanego) (od 01.07.1964 do 31.05.1977);
420 - automatycznia skrzynia biegow, dzwignia zmiany biegow w podlodze (od 01.01.1963);
454 - korek wlewu paliwa zamykany na klucz (od 01.01.1964 do 31.10.1974);

Wyposazenie nie zwala moze z nog ale w sumie to, co najwazniejsze, jest (automatyczna skrzynia biegow). Prawe lusterko zewnetrzne zostalo, jak widac, dodane.

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lip 03, 2007 10:09 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 10, 2002 11:39 am
Posty: 406
Lokalizacja: Jelenia Góra (czasowo Wrock)
A ja mam tylko pytanko z tym paskiem klinowym związane, bo mi się już raz urwał, a teraz odnotowuję systematyczne chudnięcie. Jak temu zaradzić? Co może być tego przyczyną?

Bardzo fajny reportarz, bez edyzji można by gdzieś w czasopiśmie fachowym druknąć :D

_________________
Ja-cek
1. W115 "Bombowiec - Wytwornica Dymu" w ciągłym remoncie, oj, i tak chyba do wakacji... tylko których? (-:


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lip 03, 2007 9:03 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
Opowiedzialem historie z paskiem klinowym mechanikowi, ktory uruchomil gaznik i ktory zajmuje sie wylacznie /8 i W123. Od razu powiedzial, ze to wina pompy wodnej. Zaraz skojarzylem, ze jak oddawal mi samochod po naprawie to tez powiedzial, ze swietny silnik i ze wystarczy wymienic pompe wody i jezdzic bez zadnych obaw. Teraz jestem przekonany, ze mial racje.

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lip 03, 2007 11:43 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw lis 14, 2002 7:10 pm
Posty: 1039
Lokalizacja: Lublin
kielbik pisze:
Opowiedzialem historie z paskiem klinowym mechanikowi. Od razu powiedzial, ze to wina pompy wodnej.

Sama pompa może niekoniecznie
Jeżeli juz to kolo pasowe pompy wody.
Nalezy tez zwrócić uwagę na alternator poniewaz jego mocowanie jest dość wiotkie i koła pasowe tracą ustawienie względem siebie.
Koło pasowe alternatora jest na ogół przesunięte do przodu i dodatkowo przekrzywione- takie niewłasciwe ustawienie "zjada" pasek w tempie ekspresowym

_________________
128 220SE'59 Ponton
BMW R71 '38
Honda Prelude 2,2 VTi '98
Honda CB650SC Nighthawk '82
Honda CX500 Cafe Racer '81


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lip 04, 2007 12:54 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
W tym egzemplarzu, o ktorym tu mowa mocowanie alternatora jest napewno w porzadku (alternator jest sztywno przymocowany do bloku), wszystkie trzy kola pasowe rownierz w porzadku i w jednej plaszczyznie (to byla pierwsza rzecz, ktora skontrolowalem jak zorientowalem sie, ze pasek "jest zjadany" - ADAC tez sprawdzal i niczego sie nie doszukal). Problem z pompa polega na tym, ze wal w miejscu uszczelnienia koroduje gdy silnik dlugo nie jest uzywany i to wlasnie uszczelnienie powoduje zwiekszone opory. Do tego dochodzi jeszcze moc potrzebna do napedu wentylatora, ktora rosnie z trzecia potega predkosci obrotowej walu. Zauwazylem bardzo dokladnie, ze zwiekszone zuzycie wystepowalo przy jezdzie powyzej 140 km/h

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lip 04, 2007 1:28 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt gru 29, 2006 11:45 pm
Posty: 754
Numer GG: 1231765
Lokalizacja: Usa
Ile Cię ADAC skasowało jeśli można wiedzieć.

_________________
[URL=https://matchnow.info]Prettys Girls in your city[/URL]


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lip 04, 2007 7:57 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 10, 2002 11:39 am
Posty: 406
Lokalizacja: Jelenia Góra (czasowo Wrock)
U mnie wygląda na to, że te trzy koła nie są w jednej płaszczyźnie. Prawdopodobnie pompa wodna (a właściwie jej kółko) jest za bardzo wysunięte w przód.

_________________
Ja-cek
1. W115 "Bombowiec - Wytwornica Dymu" w ciągłym remoncie, oj, i tak chyba do wakacji... tylko których? (-:


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lip 04, 2007 11:31 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw lis 14, 2002 7:10 pm
Posty: 1039
Lokalizacja: Lublin
kielbik pisze:
Problem z pompa polega na tym, ze wal w miejscu uszczelnienia koroduje gdy silnik dlugo nie jest uzywany i to wlasnie uszczelnienie powoduje zwiekszone opory. Do tego dochodzi jeszcze moc potrzebna do napedu wentylatora, ktora rosnie z trzecia potega predkosci obrotowej walu. Zauwazylem bardzo dokladnie, ze zwiekszone zuzycie wystepowalo przy jezdzie powyzej 140 km/h

A to ciekawe i toretycznie możliwe -ale sama pompa nie cieknie?
Bo przy skorodowanym uszczelnieniu powinna

_________________
128 220SE'59 Ponton
BMW R71 '38
Honda Prelude 2,2 VTi '98
Honda CB650SC Nighthawk '82
Honda CX500 Cafe Racer '81


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lip 04, 2007 3:55 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: pn sty 27, 2003 1:24 am
Posty: 1447
Lokalizacja: Gryfino
Pompa wody nie cieknie, kola pasowe sa tez w porzadku. Po przejechaniu blisko 1000 km (srednio 130km/h, czasami 150 km/h) naciag paska nie ulegl zmianie. Moze poprostu stary pasek sie zestarzal i nie wytrzymal. Autko sobie wyjechalo w miedzyczasie na dwa okrazenia rozruchowe (niezarejstrowane jeszcze) i nic sie nie dzieje. Teraz sobie stoi z powodu mojego wyjazdu :( ,ale nabiera wartosci [zlosnikz]


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl