mojojojo13 pisze:
ponoć na sprzedaż
nie "ponoc" tylko "napewno". O powodach
tutaj (wszyscy mowili mi, zebym sie nie zenil)

brajtas pisze:
Na razie obejrzałem 3 auta i niestety wszystkie nieudolnie naprawiane przez domorosłych blacharzy (trudno ich nawet nazwać blacharzami, prędzej KOWALAMI) wszędzie ohydne łaty: w podłodze, w nadkolach, a szczególnie te progi- wyginane z blachy na półokrągło a na dodatek "zaciągnięte" na pół podłogi - koszmar, spód drzwi to samo, wszędzie zasmarkane autogenem, widoczne spawy.
w moim wymienione sa blotniki ale lakiernik robil tak jak
lakiernik kalego.
Kali na szczescie jednak sie zreflektowal a poprzedni wlasciciel mojego mercedsa nie

Efekt jest taki, ze farba z prawego zlazi platami a drugi tez do poprawy. Oprocz tego jest jedna mala lata na podlodze kierowcy, niezybyt pieknie przyspawana ale latwa do poprawienia. Ponadto cos juz bylo dlubane przy nadkolach ale niezbyt intensywnie, nadkola wewnetrzne sa nietkniete

Wiecej sladow napraw blacharkich nie znalazlem. Progi oryginalne, dziury na podnosnik tez i mozna auto podnosic bez obaw. Zarowno kabina jak i bagaznik sa szczelne jak batyskaf! Auto, z koniecznosci, stoi juz ok. miesiaca na zewnatrz i nie ma w nim grama wilgoci). Auto bylo malowane - oprocz blotnikow niezle to wszystko sie trzyma (i wyglada). Napewno nie na "nieudolne naprawy domoroslych blacharzy"
brajtas pisze:
czy za mniejsze pieniądze z dużą dawką przyjemności odrestaurowania, czy za większe bez tej przyjemności
To bedzie raczej ten drugi przypadek. Tani nie bedzie bo moge go sprzedac na bez problemu miejscu, chcialem jednak zeby trafil w dobre rece bo tutejsi traktuja te auta jak zabawki, ktre, gdy sie znudza, trafiaja do kata i tam niszczeja nieodwracalnie. Atutem tego samochodu jest naprawde przyzwoicie utrzymane wnetrze, mechanicznie jest rowniez bez zazutu a blacha tez jest bardzo solidna. Ciagle nie moge zabrac sie za zrobienie dobrych zdjec i porzadnego opisu, teraz sprawe skomplikowala sie jeszcze bardziej przez to, ze zlamalem noge

Z drugiej strony sadze, ze jak ktos szuka dobrego auta to tydzien czy dwa nie robia wielkiej roznicy. Takie auta nie pojawiaja sie czesto