Ja wiem czy taki totalny

Kupy się trzyma i chyba w miare proste. Poszycie faktycznie straszliwe, wnętrze w miare ok. Do tego najwazniejsze: czyli tabliczka lakierowanan wypełniona dosc solidnie

. Sadze ze kompresor klimy do M110 to nie jest rzecz nieosiagalna. Na blache i tak sie przeciz nastawiasz wiec najwazniejze zeby prosty i nie robiony za duzo wczesniej byl. Silnik to M110 czyli znów żaden biały kruk, pewnie za 2000zł to w calkiem niezlym stanie mozna kupic ze skrzynia (wiem wiem calkem niezle stany cie nie interesuja

ale w takim razie i tak remont.). Wyglada na dość kompletnego, listewki są na miejscu i to nawet nie polamane. Poza tym to ze taki pożarty moze tez oznaczac ze nie był wcześniej spawany za wiele.
Cena tez nie najgorsza, a jak pomachasz gotowka to właściciel takiego barachła tak sie zaslini ze bedziesz mogl targowac ile dusza zapragnie

On i tak odda to zeby mu tylko podworka nie zagracalo, bo doskonale sobie zdaje sprawe ze drugiego takiego "czubka" co wyłoży za "to" gotówke nie znajdzie przez najblizszych 10 lat

.
Ja jesli chcialbym przeprowadzic remont W114 C na skale taka jak twój poprzedni pojechalbym go obejzeć. NAwet jak remont wyjdzie troche drozej to takiego wypasu faktycznie nie znajdziesz dlugo po tej stronie granicy
PS.
Dosc juz nei namawiam, ja też z tych głupich co to pieniadze w złom chetnie by wpakowali
