Dzień doberek
Mam problem z otwieraniem maski, wygląda to tak, jakby sprężynka która ma za zadanie lekko unieść maskę po pociągnięciu za dzyndzel nie dawała rady tego zrobić. Linka na pewno dobrze ciągnie. Maskę można otworzyć tylko we dwie osoby, gdy jedna osoba odciąga dzyndzel, a druga jednoczesnie podnośi maskę. Czy ktoś już miał taki problem i poradził sobie z nim? Bo czasem muszę sam zajrzeć do silnika i wtedy otworzenie maski to spory wysiłek
Druga sprawa
Jak już kiedys wspomniałem na forum, tempereture wskazywał mi wskaźnik paliwa. Już wskazyje odpowiedni do tego wskaźnik temperatury, natomiast paliwa mi nie chce pokazywać i odkryłem, że winny tu jest pływak. Rozebrałem go więc i okazało się, ż jest urwany drut oporowy.
Czy taki drut idzie dostać, czy wystarczy, że dolutuje mu kawałek drutu miedzianego (zmieni sie wtedy rezystancja) (urwany drucik nie sięga niestety do swojego miejsca, brakuje jakiś 2 cm)?
Czy jednak lepiej poszukać sprawnego pływaka?
Pozdrawiam
JA
a, btw stałem się specem od zegarów, jakby ktoś potrzebował rozrysowanego gdzie który kabelek idzie to prosze bardzo
