misiek pisze:
]Po co chcesz zmieniac przekladnie? Jest w jakikolwiek sposob wadliwa, czy po prostu chcesz doposazyc auto?
/8 bez wspomagania prowadzi sie latwo (oczywiscie gorzej niz odpowiedniki ze wspomaganiem, jednak i tak opor nie jest znaczacy), dlatego nie widze sensu takiej konwersji bez pobudek czysto mechanicznych.
Niestety przekładnia ma duży luz i skończyła się regulacja, więc zmienić muszę, dlatego kombinuję. Poza tym przy braku wspomagania od skrajnego do skrajnego punktu jest chyba pięć (!) obrotów. Przy parkowaniu jest to trochę męczące, ale i tak zmienić chcę dlatego, że przekładnia jest "zmęczona".
kolarek pisze:
przyszedł mi do głowy jeszcze jeden argument za pozostawieniem przekładni bez wspomagania.
Jak wiadomo przekładnia ze wspomaganiem wymaga pompy, która jest napędzana paskiem od silnika.
Wiąże się to z niewielką utratą mocy oraz zwiększonym spalaniem.
![:lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Chyba przesadzasz w tym momencie. O ile to spalanie będzie większe? O 0.2 l/na 100 km? A utrata mocy i osiągów jaka? 1 czy 2 sekundy do "setki"? Przy ponad 20 to nie robi większej różnicy, wręcz ciężko to odczuć. Automat ma dużo większy wpływ na zużycie paliwa i osiągi!
kolarek pisze:
Ja w swojej 114 dołoże wspomaganie oczywiście od 114/115
A masz już przekładnię i wspomaganie
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
?