MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Kto mi pomoże pospawać Moją 115 :(
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=22&t=14138
Strona 1 z 2

Autor:  Gruu [ ndz wrz 11, 2005 3:12 pm ]
Tytuł:  Kto mi pomoże pospawać Moją 115 :(

Zbliza sie wonymi krokami zima i miałem zamiar poskładac moją 115 na zime a tu dupa blada, jednak nie bede miałdostepu do spawarki a i na blacharza mnie nie stac, nie chodiz mi o bude tylko o sciane grodziowa od wewnątrzi zewnatrz plus zrobic odprowadzanie wody na srodku sciany grodziowej no i potem poskałdac co zrobie sam.Potrzebuję jedynie kogos kto mam albo małego igusia albo mała spawareczke na 220v i mółby do mnie przyjechac, jaj ma mgo całkowicie rozebranego tzn pedała ukłąd kierowniczy hamulcowy czyli servo to wspomaganie, to wszystko mam juz wyciagniete tylko powycinac kawałki i pospawac. Plisssss

Autor:  Vesa [ wt wrz 13, 2005 7:39 pm ]
Tytuł: 

Witam,
Ja bym Ci radził wziąć kredycik na spawarkę lub spawarkę w kredycik, lub wypożyczyl z jakiegoś zakladu blacharskiego za kasę... :|

bo raczej cienko to widzę ale może ktoś da radę.

pozdrawiam

Autor:  Gruu [ czw wrz 15, 2005 8:57 pm ]
Tytuł: 

tak tezmysle i sie zastanawiam, wsumie na allegro sa niedrogie bo po 160zł ale qurde obecnei brak m itej kasy.
pozdrawiam.

Autor:  wojz [ czw wrz 15, 2005 9:33 pm ]
Tytuł: 

Gruu, taką zwykłą, elektrodową narobisz więcej szkody niż pożytku...

Autor:  marek 123 D [ pt wrz 16, 2005 10:02 am ]
Tytuł: 

Jeżeli umiesz naprawdę dobrze spawać to można to zrobić zwykłą spawarką transformatorową i elrktrodą max2,5.Jeżeli nie to pozostaje migomat ale tym też trzeba umiec sie posługiwać.Wielka szkoda że jesteś z daleka ponieważ w wawie móglbym Ci to zrobić bez problemu.Pozostaje życzyć pomyślnego zakończenia problemu jak najszybciej napewno ktoś się znajdzie i pomoże

Autor:  Waciak [ pt wrz 16, 2005 10:05 am ]
Tytuł: 

wojz pisze:
Gruu, taką zwykłą, elektrodową narobisz więcej szkody niż pożytku...

[ok] Do samochodów zabytkowych (i nie tylko) najlepiej nada się migomat.Elektryczną i gazami przegrzejesz blachy na około spawów.Szybko rdza pójdzie dalej.

Autor:  Koe [ śr wrz 28, 2005 1:11 am ]
Tytuł: 

to ja sie podczepie pod temat :) Czy ktos sie orientuje ile by kosztowalo pospawanie jednej z komor silnika? (chodzi o te blachy nad kolem- byly wyzarte przez rdze dziury, teraz juz sie wiekszosc porwala. Czy wystarczy kawal blachy czy trzeba jakies oryginalne czesci kupowac?) Z gory dzieki za pomoc.

Autor:  marcin280e [ śr wrz 28, 2005 1:35 am ]
Tytuł: 

Koe pisze:
Czy wystarczy kawal blachy

W zasadzie wystarczy kawal blachy musi mieć tylko odpowiedni kształt....

Autor:  MADEJ [ śr wrz 28, 2005 7:23 am ]
Tytuł: 

Waciak pisze:
wojz pisze:
Gruu, taką zwykłą, elektrodową narobisz więcej szkody niż pożytku...

[ok] Do samochodów zabytkowych (i nie tylko) najlepiej nada się migomat.Elektryczną i gazami przegrzejesz blachy na około spawów.Szybko rdza pójdzie dalej.


I tu sie Waciak z Toba zgadzam ;)
Ja mialbym goscia , ktory by mogl zaradzic na Wasze problemy z komora i lamaniem sie i to nie za wszystkie pieniadze swiata .
Podstawowy problem moze stanowic lokalizacja - Slask , a dokladnie moje piekne miasto Tychy [zlosnik]

Autor:  marek 123 D [ śr wrz 28, 2005 6:47 pm ]
Tytuł:  spawanie

Dodam tylko że na temat rdzy mógłbym polemizować,ale nie w tym rzecz.Oczywiście chodzi o odległość a na marginesie dodam ; że gdybym miał na alegro kupować spawarkę za 160 zł to wolałbym kupić np w castoramie mały migomat już za niecałe 1000 żł,ktorym blachę do 2 mm mozna spawać bezproblemowo.

Autor:  marcin280e [ czw wrz 29, 2005 12:03 am ]
Tytuł:  Re: spawanie

marek 123 D pisze:
to wolałbym kupić np w castoramie mały migomat już za niecałe 1000 żł,ktorym blachę do 2 mm mozna spawać bezproblemowo.

Tja niekoniecznie bezproblemowo-migomatem za niecałe 1000zł da sie to "polepić " a nie pospawac -im droższy migomat tym cieńsze blachy da się nim spawać w sposób poprawny.
Ale gdzie w 114/5 jest blacha 2mm?
Ja takiej nie widziałem w moim 280E

Autor:  marek 123 D [ pt wrz 30, 2005 6:16 pm ]
Tytuł:  migomat

szanowny kolego Marcinie 280E,proszę czytaj uważnie posty a następnie odpowiadaj.Ja napisałem że takim migomatem można spawać blachy do 2 mm.Nawet jedną literką nie wspomniałem o grubości blachy w w114/115 i szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia jakiej są grubości a szczególnie ściana grodziowa u kolegi Gruu.Rozumię że Twoja 280-tka jest szybką maszynką ale Tobie proponuję zwolnić choćby dlatego że już mamy jesień i jest dość ślisko nie tylko na jezdniach.Pozdrawiam

Autor:  Mroczny [ sob paź 01, 2005 7:22 pm ]
Tytuł: 

MADEJ pisze:
Waciak pisze:
wojz pisze:
Gruu, taką zwykłą, elektrodową narobisz więcej szkody niż pożytku...

[ok] Do samochodów zabytkowych (i nie tylko) najlepiej nada się migomat.Elektryczną i gazami przegrzejesz blachy na około spawów.Szybko rdza pójdzie dalej.


I tu sie Waciak z Toba zgadzam ;)
Ja mialbym goscia , ktory by mogl zaradzic na Wasze problemy z komora i lamaniem sie i to nie za wszystkie pieniadze swiata .
Podstawowy problem moze stanowic lokalizacja - Slask , a dokladnie moje piekne miasto Tychy [zlosnik]


nie do końca prawda. Spawanie punktowe migomatem jest ok ale dla mniej istotnych elementów (np poszycia drzwi). Dla elementów przenoszących przeciążenia taki spaw jest za słaby. Dawniej specjaliści spawali gazowo na mosiądz i była to bdb technika. Ale poszła w zapomnienie. Podobnie jak szpachla wyparła cynowanie. Ja swoją 115 spawam tigiem

Autor:  Sill [ sob paź 01, 2005 10:27 pm ]
Tytuł: 

A dlaczego tylko punktowo? A migomatem nie mozna uzyskać ciągłego szczelnego spawu?

Autor:  Gruu [ ndz paź 02, 2005 10:27 am ]
Tytuł: 

Mozna jak najbardziej i sie pieknie spawa.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/