MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Straciłem szybę... :( https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=22&t=14049 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Ja_cek [ wt wrz 06, 2005 11:46 am ] |
Tytuł: | Straciłem szybę... :( |
Czołem. Jak nie urok, to przemarsz wojsk... dopiero co załadowałem skrzynie biegów, dojechałem na niej sobie z Częstochowy do Wrocka, ale... przed Olesnem na drodze był remotn nawierzchni, ograniczenie do 40, żwirek na jezdni... z naprzeciwka śmignęło coś... huknęło i nie mam szyby... Jak myślicie, jakie mam szanse na odzyskanie jej bez płacenia 312 złotych? (tyle kosztuje nowa we Wrocku) Nie ma oczywiście szans ustalić kto to jechał, i nie ma możliwości udowodnić mu prędkości Pozdro, jak cos załatwię, to podzielę się spostrzeżeniami. Szyba rozleciała sie w drobny mak, trochę nas pokaleczyło, ale drobne ranki to były, więc nie ma bólu ![]() |
Autor: | Yetiii [ wt wrz 06, 2005 11:53 am ] |
Tytuł: | |
jeśleli szyba poszła po uderzeniu żwirkiem to, wydaje mi się, powinieneś zgłosić się po odszkodowanie do właściciela drogi. |
Autor: | Sill [ wt wrz 06, 2005 2:36 pm ] |
Tytuł: | |
Do ubezpieczyciela firmy, która prowadziła roboty - i to jak najszybciej. Musisz sie przygotować - gdzie to było, a której , jakie okolicznosci itp. Oczywiscie teraz za późno, ale mogłeś zatrzymać się natychmiast i iść do kierownika robót i od niego dowiedzieć się jaka firma ubezpiecza, żadać wezwania policji, czy napisania oświadczenia opisujacego zajście. Jeżeli miałeś jakieś obrażenia to jeszcze na pogotowie mogłeś sie udać, moze odszkodowanie było by większe. |
Autor: | sebi [ wt wrz 06, 2005 5:58 pm ] |
Tytuł: | |
hej Miałem podobny przypadek i nawet złapałem niby sprawcę i przyjechała policja. Naprawdę nie warto szkoda zachodu i nerwów. |
Autor: | Yetiii [ wt wrz 06, 2005 7:12 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Miałem podobny przypadek i nawet złapałem niby sprawcę i przyjechała policja. Naprawdę nie warto szkoda zachodu i nerwów.
sprawca typu: kierowca któremu wypadł kamień spod kół nie ma rzadnego znaczenia - jego złapanie nie pomoże policji odszkodowanie można uzyskać jedynie od osoby odpowiedzialnej za utrzymanie drogi w właściwym stanie. Jeśli wydarzenie miało miesce niedawno wówczas warto wrócić na miejsce zdarzenia, sfotografować je (tak aby w tle były znaki charakterystyczne pozwalające stwierdzić gzdie ono było zrobione) i zwrócić się do właściciela drogi. Właściciel drogi moze oczywiście zwalić wine na roboty drogowe, ale i tak to on powinien płacić (póżniej powinien rozliczyć się z "robotami drogowymi") |
Autor: | matrix [ śr wrz 07, 2005 12:23 am ] |
Tytuł: | |
Hmm miałem podobną przygodę http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... highlight= Skończyło się tym, że Daewoo wypłaciło mi w sumie bez żadnych problemów 800 zł, za uszkodzenia które opisałem w tym wątku. Ale zdobyłem też troche doświadczenia przy okazji tej przygody. Jak byłem u znajomego ubezpieczyciela, akurat siedział u niego gość który jechał ze znajomym na dwa autka i na remontowanej drodze wpadli w dziure. Znajomy Laguną on Atosem, w obu poszła felga i opona w Atosie jeszcze coś w zawieszeniu. On zrobił niezłą afere na miejscu. Porobił fotki ( widziałem je), zadzwonił po policje, która.. chciała mu dać mandat za niedostosowanie się do oznakowań ( były znaki podłużny uskok) więc on zapytał sie co oznacza ten znak, bo pan policjant upierał sie że własnie takim znakiem oznacza sie dziury w jezdni. Efekt był taki że przyjechał komendant miejscowej komendy ustawił tych policjantów. No i z tego co wiem koleś dostał odszkodowanie od ubezpieczyciela wykonawcy robót. Więc korzystając z jego doświadczenia i ja zawalczyłem o swoje i sie udało. Ten chłopak powiedział mi tak: chodź za tą sprawą pisz pisma, nawet jak nic nie zwojujesz, to bedziesz miał doświadczenie. Wiec moim zdaniem warto zawalczyć. Pojedź, porób fotki nawet po czasie. I nie daj im spokoju. |
Autor: | Mroczny [ śr wrz 07, 2005 1:44 am ] |
Tytuł: | |
może trochę nie na temat ale nie chcę zakładać nowego wątku. Miałem przygodę z udziałem pieszego (jego wina) za granicą. Uszkodzenia auta dość poważne. Była policja, są protokoły i oświadczenia. Czy jest szansa odzyskać kasę i do kogo się zwrócić (poza AC, tego nie miałem no i jest sprawca). pozdrawiam |
Autor: | Ja_cek [ śr wrz 07, 2005 10:22 am ] |
Tytuł: | |
no więc. szukanie tamtego kierowcy nie ma sensu, bo po pierwsze: smignąl mi i niezdążyłem przeczytać tablic rejstracyjnych, no bo sie ogromnie zdziwiłem widząc brak szyby i reakcja z zatrzymaniem sie była spowolniona; po drugie, to już mi powiedziała policja, nie ma szans udowodnic mu prędkości, nikt tam z radarem nie stał, a kamyk mógł wypaść także przy 20 km/h. Zaraz jak się zatrzymałem, zadzwoniłem na policję, poprosili bym dojechał do komendy w Oleśnie i tam sporządzili notatkę (oczywiście zabierając dowód rejetsracyjny). Doradzili tez co zrobić, ale sprawa nie jest prosta. Podali mi numer do zarządzającego drogą by ustalić wykonawcę remontu (na miejscu nikogo oczywiście nie było, bo po co, remont się sam robi). I teoretycznie mam szanse dostać odszkodowanie od ubezpieczyciela tego remontu, ale to jeszcze zależy od tego jak się ustosunkuje do tego ubezpieczyciel, mogą odbijac piłeczkę i wtedy popłynę 312 na szybe 50 na wstawienie, chyba 65 na przegląd i 80 na paliwo do Jeleniej Góry po dowód... |
Autor: | Sill [ śr wrz 07, 2005 11:43 am ] |
Tytuł: | |
Z tego co pamiętam (ale nie jestem pewien) to dowód przysyłaja do twojego (ze względu na zameldowanie właściciela pojazdu) wydziału komunikacji. |
Autor: | Ja_cek [ śr wrz 07, 2005 1:04 pm ] |
Tytuł: | |
czyli do Jeleniej Góry... 110 km od miejsca w ktorym mieszkam w JG jetsem zameldowany na stale i tam jest zarejstowany samochod, we wrocku tylko czasowo (na 3 lata... i tak juz 5 lat) |
Autor: | _me: how_ [ śr wrz 07, 2005 1:31 pm ] |
Tytuł: | |
Mroczny pisze: może trochę nie na temat ale nie chcę zakładać nowego wątku. Miałem przygodę z udziałem pieszego (jego wina) za granicą. Uszkodzenia auta dość poważne. Była policja, są protokoły i oświadczenia. Czy jest szansa odzyskać kasę i do kogo się zwrócić (poza AC, tego nie miałem no i jest sprawca). pozdrawiam
W jakim kraju? W DE, że odzyskasz pieniądze i to szybko jest więcej niż pewne. Masz 3 możliwości: - możesz załatwiać sam (ewentualna bariera językowa lub koszty tłumaczeń) - możesz zgłościć się do swojego ubezpieczyciela (bedzie trwało o wiele dłużej i nikt nie będzie pilnował Twojego interesu) - możesz wreszcie wynająć profesjonalne biuro, które zajmuje się tego typu roszczeniami. Ja po totalschaden w Niemczech biłem się sam i po niecałym miesiącu na koncie miałem już satysfakcjonującą mnie kwotę. Później wyssałem jeszcze to co się dało i jestem bardzo zadowolony. Przeskoczyłem w modelu o jedną generacje wyżej i to z początku produkcji Golfa II na końcówkę G III. Przewaga załatwiania sprawy na miejscu, czyli w kraju sprawcy, nawet telefonicznie, faksowo i mailowo, jest taka, że odszkodowanie wypłacone zostanie wg stawek tam obowiązujących. O ile części kosztują podobnie, to już na roboczogodzinie można zyskac kilkaset procent. Ważne jest też, żeby straty oszacować w ten sposób, aby uniknąc szkody całkowitej, bo przy tańszych autach można stracić. Jeśli nie ma szkody całkowitej (ze wzgl. ekonomicznych) i auto kwalifikuje się do naprawy, to sprawa jest bajkowa. Może lepiej jednak przeżucić tą częśc wątku do HP, bo mowa tu była o szybie w 115. ![]() |
Autor: | Ja_cek [ śr wrz 14, 2005 2:12 pm ] |
Tytuł: | |
Chodzę i szukam szyby i trafiłem na takie coś, że Pilkington (poniekąd porządna firma) produkuje tylko szybę z zielonym paskiem przeciw słonecznym... no, ja tam nie jestem zachwycony pomysłem, przyznacie, ze wygląda to mało interesująco? w każdym razie, ubezpieczalnia obiecała oddać kasę za szybę, ale może to nawet z dwa tygodnie potrwać, więc na razie muszę popłynąc ze swojego budżetu. Firma prowadząca remont obiecała zgłościc ta sprawę, ale jak poszedłem osobiście do ich ubezpieczyciela, to sie okazało, że nic o tym nie wiedzą, więc należy osobiście wszystkiego pilnować. |
Autor: | _me: how_ [ śr wrz 14, 2005 3:09 pm ] |
Tytuł: | |
Ja_cek pisze: Chodzę i szukam szyby i trafiłem na takie coś, że Pilkington (poniekąd porządna firma) produkuje tylko szybę z zielonym paskiem przeciw słonecznym... no, ja tam nie jestem zachwycony pomysłem, przyznacie, ze wygląda to mało interesująco?
W 115tce faktycznie. Pilkington jest dobry & drogi, ale skoro fundują... Tańsze są, przynajmniej przy W123: 1. www.autover.com.pl, dystrybutor SAINT-GOBAIN SEKURIT 2. NordGlass Ta dwójka do beczki miała wszystkie możliwe kombinacje. |
Autor: | Ja_cek [ czw wrz 15, 2005 1:08 pm ] |
Tytuł: | |
cos ten link pierwszy nie działa... chciałbym z tą szybą zdążyc przezd zlotem w Trzebnicy, ale troche nie mam teraz by wyskoczyć 400 na szybę zmontażem, a z ubezpieczenia kasa moze byc za dwa tygodnie dopiero. Piklington kosztuje tylko 312 złotych, czyli taka standardowa cena jak na Wrocław. |
Autor: | _me: how_ [ czw wrz 15, 2005 1:21 pm ] |
Tytuł: | |
Ja_cek pisze: cos ten link pierwszy nie działa...
chciałbym z tą szybą zdążyc przezd zlotem w Trzebnicy, ale troche nie mam teraz by wyskoczyć 400 na szybę zmontażem, a z ubezpieczenia kasa moze byc za dwa tygodnie dopiero. Piklington kosztuje tylko 312 złotych, czyli taka standardowa cena jak na Wrocław. Taki adres mam na wizytówce. A to jest chyba ogólnopolski telefon 94-49. Szkoda, że tak późno napisałeś, bo mam biały front do W115. Oddałbym ci w takiej sytuacji za free. Idealna, to nie jest, ale na taką sytuację jak znalazł. Gdyby co, to mój tel. 0604 683 166 albo wieczorem: (091) 454 12 53 |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |