MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Specjalista
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=22&t=12342
Strona 1 z 1

Autor:  mojojojo13 [ pt maja 20, 2005 7:37 pm ]
Tytuł:  Specjalista

był taki czas gdzie dałem ogłoszenie o sprzedarzy furki zmuszony siłą wyższą no i doigrałem sie , w przeciągu tygodnia miałem chyba z 30 telefonów a o to niektóre pytania potencjalnych nabywców ( nie jako cytat , ale podbnie)-mimo że na kartce było wyraźnie WŁAŚCICIEL MIŁY ALE WYCZULONY NA GŁUPOTE- ale teraz już niemusze sprzedawać samochodu i mam nadzieje że pozostanie ze mną do starości - zakochaliśmy sie w sobie(w115)


- no ładny ładny ale jaka cena(nie była wygórowana)............ :evil: chyba pan żartuje przecież za te pieniądze to ja se moge kupić .... im starszy to chyba tańszy? co nie .......... i sie rozłączyłem

- przyszedł kiedyś koles , znawca- po czym stwierdził (mierzył szczeliny błotnik , maska wkładając tam palca) że musiał być mocno bity prawą stroną - rozje ało mnie i po tym stwierdził że da mi połowe- a ja mam fioła na punkcie swojego samochodu i niechodziło o propozycje $ tylko o głupote w czystej formie

- najlepsze-oglądałem , podoba mi sie tyllko prosze mi powiedzieć szczerze , ba pan wie ja sie znam mialem już kilka mercedesów, Z jakiego samochodu ten silnik bo mercedes 220d nie produkował...........i sie rozłączyłem [zlosnik]

a może i wy się spotkaliście z takimi fachowcami? jeśli tak to szczerze wspólczuje, [/b]

Autor:  filippo [ pt maja 20, 2005 7:47 pm ]
Tytuł: 

Poprzednim właścicielem mojego auta był z całą pewnością podobny "specjalista". Jak wyłamał się rant przy tłoczku zacisku hamulca to zaślepił "przejście" wycietą blachą z puszki po piwie. Dowiedziałem się o tym próbując wyhamować przed kotem na drodze - gdyby to był człowiek siedziałbym teraz w kryminale. Nie mówiąc o tym że "na oo to można mercami jeździć 30 lat i nic się nie dzieje" - tak mówił.

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ pt maja 20, 2005 8:13 pm ]
Tytuł: 

Ja juz jezdziłem paroma autami i jak przyjdzie do sprzedazy to mozna by ksiazke napisac co ludzie wygaduja jak dzwonia i ogladaja!Czasami to rece opadaja i normalnie brak słow co wymysla! Kazdy ma jakies smieszne teorie-wszystko jest bite-nieoryginalne maowane itp.Z, doswiadczenia wiem tak jak auto jest wizualnie ładne,niemalowane itp to technicznie nie musi byc igła -kupia....Ale czasami jest naprawde smiesznie.....takie głupoty co sie nasłuchałem to bym sam nigdy nie wymyslił!

Autor:  shampoo [ pt maja 20, 2005 10:04 pm ]
Tytuł: 

Ja jak sprzedawałem swoją GWIAZDĘ i miałem telefon a w słuchawce słyszałem cyt" ile on pali " czemu tak drogo chce " takie stare auto a takie drogie" to normalnie mi ręce opadały i się rozłączałem a kiedyś miałem nawet takiego kolesia co przyszedł oglądał i oczywiście wymyślał a że to drogo chce a to że to stare a jak mu się zapytałem do czego chce takiego mercedesa to jak mi powiedział do czego to poprostu szlag mnie trafił i powiedziałem że może sie bujać i nie sprzedaje .
Normalnie szlag mnie trafił jak mi powiedział że potrzebuje żeby pyry (ziemniaki) wozić i pare snopków słomy bo ma gospodarstwo ręce mi opadły .Poprostu byłem chamski i beszczelny i autentycznie powiedziałem że ma sie bujać .Może to ktoś odebrać jako brak wychowania lub chamstwo ale czy nie jest chamstwem i brakiem wychowania tak traktować GWIAZDY jak maszyny rolnicze .

Autor:  Bader [ pt maja 20, 2005 10:42 pm ]
Tytuł: 

Dla niektórych ludzi W115 jest ciągle autem roboczym - można kupić w miarę tanio, jest bezawaryjne, ma duży bagażnik, mało pali. Chyba nie można mieć im tego za złe.

Autor:  Stawros [ pt maja 20, 2005 11:42 pm ]
Tytuł: 

Najbardziej denerwują mnie dzwoniący handlarze. Gościa nie interesuje nic oprócz zbicia ceny, nie pyta o stan , historię , naprawy tylko ile opuszczę. Kiedyś na takie pytanie odpowiedziałem że mogę nawet spuścić o połowę, faceta zamurowało a jak odzyskał głos to zapytał dlaczego aż tyle, powiedziałem mu wtedy że auto jest kradzione i właściwie to mogę oddać mu je za każdą cenę... Nie doczekałem sie aż drugi raz go "odetka" [zlosnik]

Autor:  mojojojo13 [ sob maja 21, 2005 7:53 am ]
Tytuł: 

Kurna dobre :P

Autor:  MATHIEW [ ndz maja 22, 2005 1:56 am ]
Tytuł: 

witam
przedostatnim razem jak malowalem swoj samochod, czyliz 5 lat temu po jakims czasie cos mi sie zepsulo i kompletnie stracilem cierpliwosc do swojego mercedesa-postamowilem go sprzedac .
dalem ogloszenie w mercmanii i m.i. dolaczylem zdjecia , po jakims czasie dostalem maila od goscia z pytaniem o samochod, o to co jest zrobione.
wypisalem mu litanie (byla dluga) wiecej zdjec, po czym ten gosc oswiadczyl mi ze moj samochod jest w owiele gorszym stanie niz napisalem bo on to wszystko wyczytal ze zdjec ktore mu wyslalem .
trzeba miec maprawde nieruwno pod sufitem zeby ze zdjecia zamochodu w pelnym sloncu, duzym odblysku swiatla od lakieru powiedziec ze samochod nie byl lakierowany i wylazi nan rdza.
koniec tego byl taki, ze doszedlem do wniosku ze chyba nikt poza mna nie doceni mojego mercedesa i zrezygnowalem na jakis czas ze sprzedazy
pozdrawiam
maciej

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/