MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Załamany tyłek - procedura ratowania https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=22&t=10454 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Vesa [ ndz lut 06, 2005 9:07 pm ] |
Tytuł: | Załamany tyłek - procedura ratowania |
Witam, Próbowałem szukać na forum ale chyba nie jestem w stanie przedrzeć się przez taką ilość textu więc beszczelnie pozwolę sobie się zapytać. Co jest potrzebne przy ratowaniu złamanego tyłka ? Jaka jest procedura ratowania ? Co robić żeby tak już nigdy nie było ? Co do elementów odpowiedzialnych to słyszałem, że można pogrzebać w: - wewnętrznych nadkola - czy wystarcza reperaturki (co wydaje się lekkim absurdem) czy należy skołować spod ziemi (nie, nie w orginale bo za drogie :|) całe ? - podłużnicach - czy to wogóle jakoś można wymienić / odratować czy raczej tylko postawić krzyżyk ![]() Jak wyglądają takie nie do użycia a jak wyglądają prawidłowo ? Może ktoś ma zdjęcia z renowacji i mógłby zapodać ? - czy coś jeszcze ? powinienem wiedzieć ? Tricky jak to jest u Ciebie z tymi przednimi podłużnicami? Co będziesz z nimi robił ? Wiesz gdzie to we Wro tanio zrobić ? pozdrawiam |
Autor: | Bukol [ ndz lut 06, 2005 10:22 pm ] |
Tytuł: | Re: Załamany tyłek - procedura ratowania |
Vesa pisze: Wiesz gdzie to we Wro tanio zrobić ?
Tanio czy dobrze? Zauważyłem pewną prawidłowość przy planowaniu napraw/renowacji/remontów - ma być tanio. O tym, że dobrze nikt nie wspomina. A może tanie naprawy i serwis są przyczyną złamanych tyłów (między innymi)? Jeśli chodzi o elementy konstrukcyjne samochodu, ja bym pytal o warsztat który to zrobi dobrze i ma w tej materii doświadczenie. Z zasady taki ktoś tani być nie może. Powodzenia. |
Autor: | Vesa [ ndz lut 06, 2005 10:30 pm ] |
Tytuł: | |
oK masz rację ma być dobrze ale nie kosmicznie drogo. ![]() pozdrawiam |
Autor: | Sill [ ndz lut 06, 2005 10:46 pm ] |
Tytuł: | |
Załmany tył jest sprawą bardzo cieżką do prawidłowej naprawy. Każdy przypadek jest inny bo zalezy w jaki spsób się złamał w jakim miejscu jak bardzo jest tył opuszczony. W moim przypadku tył nie był przełamany, natomiast doły podłużnic właściwie nie istniały. Postanowiłem więc je wymianić. Praca nie jest taka trudna, na jaką wygląda. Podłużnice tylnie sa w przypadku 115 bardzo istotnym elementem gdyż trzymają do kupy cały tył - sięgają od progów (mniej wiecej w środku tylnich drzwi) aż do połowy bagażnika. Na nich trzyma się poprzecznica, naktórej z koleii zamocowana jest główka mostu i trzyma się podłoga bagażnika. Do nich przymocowany jest stabilizator, kielich do którego jest mocowany amortyzator i oczywiscie mocowania całego tylniego wózka też są wiązane do podłużnicy. Moim zdaniem wiec bardziej opłaca sie ten element wymienić niż naprawiać. Mi się nie udało znaleść wewnętrznych nadkoli tylnich (tego elementu zamykającego podłużnicę) w cenie przyzwoitej (czyt. nie przekraczajacej wartości całego samochodu) wiec je dorobiłem sam. Musiałem dorobić tylko fragment nie wiele większy od samej podłużnicy bo dalej w górę było całkiem zdrowo. Wstawiłem podłuznice, nową podłogę i progi, oraz odbudowałem fragment podłogi pod tylnią kanapą. Teraz mam pewność, że wszytkie newralgiczne mijsca są idealnie zdrowe i auto będzie sztywniejsze niz było po opuszczeniu fabryki. Podłuznice tylnie (skośne) udało mi się dostać w Szemudzie (wytwórnia blach do mercedesa pod Gdańskiem) - mieli jakieś stare zapasy. Za podłużnice zapłaciłem 46zł/szt. Może nie były zbyt piękne ale kształt się idealnie zgadzał i przedewszystkim miały odpowienią grubość (blacha 2mm). Trzeba było wyciać i wspawać mocowania stabilizatora. pozatym wsyztsko było idealnie. Przy podnoszeniu tyłu kluczową sprawą jest zachowanie wymiarów orginału. Jeżeli doszło dodatkowo do zmiany wymiarów tylnich otworów drzwiowych je takze osobno trzeba będzie ponaciągać. |
Autor: | Vesa [ ndz lut 06, 2005 11:00 pm ] |
Tytuł: | |
Witam, Sprawa wygląda tak: 1. Tylne drzwi się lekko zacinają przy zamykaniu - podejżenie to właśnie zmiana wymiarów otworów drzwiowych - proces ten niestety następuje - czuli jest coraz gorzej. Ale w sumie to moja podłoga nie istnieje i jadę ją niedługo robić - pewnie wtedy wyjdzie szydło z worka. Bardzo dziękuję za informacje. Chyba wraz z podłogą będę chciał zmienić także podłużnice i to na całej długości auta czyli przedni i tylne. Jakie niebezpieczeństwa mogą wystąpić po nieprawidłowym dopasowaniu podłużnic ? pozdrawiam |
Autor: | Wookee [ ndz lut 06, 2005 11:36 pm ] |
Tytuł: | |
Prafrazując pewną serię animowaną: np. była sobie geometria, było sobie spasowanie blach ![]() |
Autor: | Sill [ ndz lut 06, 2005 11:44 pm ] |
Tytuł: | |
Z geometrią nie jest tak źle bo sa wóżki. Pozatym samo mocowanie wóżka nie jest bezpośrednio na podłużnicy tylko koło niej i jescze związane do grodzi pod tylnim siedzeniem wiec bardzo łatwo tak przeprowadzić procedurę naprawy aby newralgiczne punkty pozostawić w orginalnych miejscach. Gorzej z przednimi podłużnicami, gdyż cały przód właściwie tylko na nich się trzyma i do nich jest mocowana belka. Ale generalnie oczywiscie konieczne jest zachowanie orginalnych wymiarów i powinni to robić ludzie, którzy mają jakieś o tym pojęcie a nie wójek Stefan co jest hydraulikiem i ma gazy. |
Autor: | Vesa [ pn lut 07, 2005 12:08 am ] |
Tytuł: | |
Thx za info ale z lekkim przymrużeniem oka to czy ten osobnik ma złamany tył bo wg. mnie tak ![]() http://www.allegro.pl/show_item.php?item=41265885 pozdrawiam |
Autor: | Wookee [ pn lut 07, 2005 12:15 am ] |
Tytuł: | |
Vesa pisze: Thx za info
ale z lekkim przymrużeniem oka to czy ten osobnik ma złamany tył bo wg. mnie tak ![]() http://www.allegro.pl/show_item.php?item=41265885 pozdrawiam Niestety tak, a i szpachel kładł jakiś paprok ![]() ![]() |
Autor: | Piotrek_ddz [ czw lut 10, 2005 9:02 am ] |
Tytuł: | |
witam, u mnie pojawia sie podobny problem ![]() choć jak sądze nie jest to wina przegnitych podłużnic... podłoga, bagażnik i podłużnice są w dość dobrym stanie, ale wydaje mi sie ze przyczyna "ugięcia" sie tyłu jest zamontowany hak ![]() ![]() I tu mam pytanie czy w takiej sytuacji wyprostowanie tyłu jest prostsze czy wręcz przeciwnie??? z góry dzięki! Piotrek! |
Autor: | Maniek [ czw lut 10, 2005 12:53 pm ] |
Tytuł: | |
Nie wiem czy w każdej 115 ale w mojej hak mocowany jest do belki poprzecznej w okolicach dyferencjału. A może auto złamane było wcześniej i podłużnice naprawiono bez prostowania auta. Sprawdź ten trop. Akurat u mnie w 123 tak właśnie jest. |
Autor: | Piotrek_ddz [ czw lut 10, 2005 4:11 pm ] |
Tytuł: | |
tak, hak jest mocowany pod samym mechanizmem różnicowym no i pod zderzakiem.. co do remotu tych podłużnic to wyglądają mi na oryginal a podłoga z tyłu nie była jeszcze raczej robiona, chociaż wygląda podejrzanie dobrze ![]() ![]() ![]() ![]() pozdr Piotrek |
Autor: | Sill [ czw lut 10, 2005 9:20 pm ] |
Tytuł: | |
Przez hak to raczej ciężko zlamać cały tył. U mnie nie był najmocniejszy a gość tak obciążył hak, że aż tą poprzecznicę w miejscach mocowania powgniatał. A tyłu nie złamało. w baczce z tego copamiętam hak jest mocowany na końcu bagażnika. |
Autor: | Piotrek_ddz [ pt lut 11, 2005 11:28 am ] |
Tytuł: | |
Sam nie wiem czy ten tył jest złamany czy ja jakiś przewrażliwiony jestem ![]() |
Autor: | sebi [ pt lut 11, 2005 11:59 am ] |
Tytuł: | |
Hej Panowie linia 114/115 fabrycznie jest lekko łukowata nie można robić tak aby była idealnie prosta !!!!!!!!!!!!! |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |