nie warto. Bylo juz na forum o tym aucie (dobry duszek
Żeluś napewno zaraz wynajdzie

). Skundlone, niekompletne Coupé, ktorego nie da sie juz uratowac - produkt starych, dobrych czasow kiedy kierowcy wywrotek wylewali ON do przydroznych rowow

. Pisze to w zwiazku z tym, ze jestes rozentuzjazmowany a my tutaj wszyscy (albo wiekszosc z nas), juz ten etap ma za soba. Coupé jest co prawda coraz mniej ale ciagle jeszcze zdarzaja sie egzemplarze za 8000-10 000 zl, ktore stanowia dobra baze do restauracji. Warto wydac wiecej, bo pewne zmiany sa czasami nieodwracalne albo ich odwracanie wiaze sie z duzymi kosztami. Dla mnie podstawowe kryterium wyboru samochodu to stan wnetrza bo to najtrudniej odtworzyc. W Niemczech dobra baza do restauracji (czasami nawet na chodzie) to wydatek rzedu 1500- 2500 EUR. Zeby dodatkowo ostudzic Twoj zapal napisze jeszcze, ze
PRAWDZIWY remont to wydatek od 20 000 PLN wzwyz, bardzo czesto naklady na remont przekraczaja wartosc rynkowa tych samochodow po jego ukonczeniu (to nie pagody czy W112

) ale przynajmniej wiesz co i jak masz zrobione. Poczytaj o samochodach
arbiesa,
Bukola,
marcina280e czy
sebiego. Jestem przekonany, ze przyznaja mi racje. Jezeli liczysz, ze na "blachare" wydasz 3000 PLN, na "prysniecie" i "obciagniecie czerwona skora"
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
drugie tyle to samochod, o ktorym piszesz jest w sam raz dla Ciebie ale nie licz na to, ze takie auto bedzie pozniej wygrywalo konkursy elegancji i ze znajdzie uznanie w naszym fachowym
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
gronie
Mimo wszytko pozdrawiam i zycze wytrwalosci
