smerfik pisze:
niech tak bedzie ze ruszam z drugiego, tzlko ze max jaki moge jechac to 120 przy wzjacym silniku a predkosc optymalna to 90 a rozne zrudla podaja sporo wieksza predkosc max...
Nie niech tam będzie, tylko tak ma być. Sprawdź to, bo albo faktycznie "zniknął" Ci jeden bieg albo masz zmieniony dyfer. Czy auto jest żwawe, znaczy czy przyspiesza naprawdę dobrze?
Piotrektt pisze:
Co do silnika to jest to M114
To już coś więcej wiemy o Twoim aucie. Mimo, że 250 z M 114 było ponad dwa razy więcej niż tych z M 130 to dziś są one rzadkością. Może dlatego, że były właściwie tylko w serii 0,5 i 1?
Piotrektt pisze:
natomiast "250S" umiescilem w przypisie bo zarowno na klapie bagaznika taki emblemat byl zalozony , oraz w umowie mam takie oznaczenie modelu. Samochod nie zostal kupiony od "rzeźbiarza" ktory zlozyl autko z 4 innych i wlozyl dwulitrowego diesla , tylko z MSW w roku 1982 przez mojego Ojca. Mozliwe ze ktos kiedys przyczepil emblemat z 250S w108....
Wielce prawdopodobne, żeby nie napisać pewne. Chyba, że taki napis zamówili w fabryce. Masz wszystkie dokumenty? Może gdzieś jest jakaś adnotacja o tym? Swoją drogą dość ciekawa historia.
MarekW116 pisze:
W takim razie na jaką cholerę jest to "/8", chyba że jeszcze czegoś nie wiem?
Generalnie używało się tego po to by odróżnić nowo wchodzący model od poprzednika. W 110, które kończyło karierę na rzecz W 114/115 było sprzedawane w wersjach 200, 200 D, 230. To były oznaczenia handlowe, którymi operowano do klientów. Mało kto używał kodów wewnątrz zakładowych (zaczynających się od W). Używając /8 i oznaczenia modelu np. 230/8 jasne było, że chodzi o nowy model, czyli W 114, a 200 D/8 to o W 115. Nie było mowy o pomyłce z W 110.
/8 wziął się od roku debiutu - 1968. Nie będę gmatwał tematu, że odnosiło się to pierwotnie nie tylko do W 114/115 (jednak nie przetrwało do dziś), bo było już to omawiane na forum. Najlepiej używać kodów wewnątrz zakładowych, bo wtedy od razu wiadomo o jakie auto chodzi. Wszelkie inne nazwy budzą kntrowersje i niejasności i nie ważne czy to niemieckie "/8", "Heckflosse", "Neu S-Klasse" czy nasze "beczka". Kod wewnątrz zakładowy to pewnik, reszta to mrzonki!
filippo pisze:
Według Mitu zapis W115 200D/8 to bałagan a dla mnie /8 musi być i tyle bo całe piękno tego świata w różnorodności, szacunku dla inności i własnego zdania.
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
j.w. A na serio to nie sprzeciwiam się 200 D/8, ale gdy na początku jest W 115 to /8 na końcu staje się zbędne. W ten sposób Ci co nie wiedzą o co chodzi, ale chcą się dowiedzieć, głupieją całkiem. Żeby nie było, że ingeruję w czyjś podpis

.