kielbik pisze:
Uzasadniony?! Nie ma? A co z "odsuwanym dachem"?
kielbik pisze:
Pokaz mi chociaz jeden slownik, w ktorym to slowo sie pojawia. Pokaz mi oficjelny cennik lub liste opcji ktoregokolwiek z importerow, gdzie to slowo wystepuje.
Jakbyś nie zauważył w podanym przez Ciebie przykładzie mamy do czynienia z dwoma wyrazami a nie jednym bo chyba tego że "szyberdach" jest wyrazem potocznym tłumaczyć Ci nie trzeba. Słownik Ci już kolega pokazał a co do importerów to nie wydaje mi się żeby którykolwiek pisał w swojej ofercie również takie słowa jak - alufelgi, automat, wspomaganie ESP, ABS bez rozwijania tych słów czy wręcz literackiego opisu atrakcyjnego dla potencjalnego klienta.
kielbik pisze:
Bo najwyrazniej jestem troche starszy od ciebie i pamietam jeszcze pierwsze ogloszenia, w ktorym to slowo zaczelo sie pojawiac. To bylo jeszcze przed era ogloszen typu "biale tablice".
Z całym szacunkiem ale co z tego??? Medal chcesz sobie za to przypiąć za to, że ja szczeniak młodszy od węgla jestem?
kielbik pisze:
Jak widac nie w pelni.
Wyjątek nie czyni reguły ale faktycznie mogłem użyć słów "w większości przypadków".
kielbik pisze:
Widzisz, ja znam etymologie polska ww. slowa a ty nie znasz nawet jego oryginalnej . Oryginalny rzeczownik, jak to sie w jezyku niemieckim najczesciej zdarza, powstal ze zlozenia czasownika schieben = przesuwac oraz (s) Dach = dach i oznacza, ni mniej, ni wiecej, tylko odsuwany (badz przesuwny) dach!
To że Ty coś wiesz nie oznacza wcale, że nie wie tego ktoś inny - parafrazując Ciebie z innego wątku - Jak coś sprawdzam to najczęściej się jednak zgadza. Wyraz "szyber" jest germanizmem ale zdecydowanie starszym niż "szyberdach" jego przysposobienie zawdzięczamy zapewne Ślązakom.
kielbik pisze:
Jasne, mozesz byc im wdzieczny jeszcze za pare innych slow. Jezeli o mnie chodzi to moge je sobie w d... wsadzic!
Byle pojemności Ci starczyło bo polska mowa zawiera sporo różnych "izmów" ze względu na historyczną wielokulturowość, zabory czy regionalność.
Obecnie mamy do czynienia z zapożyczeniami najczęściej z angielskiego w dodatku dziwnymi i często mocno niepoprawnymi które należy korygować. Wyrazu samochód nie było kiedyś w polskim słowniku - ogłoszono konkurs na polską nazwę słowa "automobil" - teraz dzieje się to bez kontroli niestety.
kielbik pisze:
Nie wiem w jakiej Polsce ty zyjesz ale w tej, ktora ja od czasu do czasu odwiedzam takie slowo nie istnieje.
Chyba za rzadko jednak. Z całym szacunkiem Kiełbik ale Twoje poglądy dotyczące służby wojskowej z innego wątku czy to zacietrzewienie w tym wątku wydają mi się dość zabawne. Są Twoje i je szanuję ale mam swoje powody by uważać je za takie. A tak na marginesie to obecnie żyję w tej Polsce gdzie jeździ się lewą stroną drogi, wypłatę dostaje się na czas w odstępach tygodniowych a na auto odkłada się kilka miesięcy a nie lat ale gdybym mógł pracę z zarobkami przenieść z powrotem w rodzinne strony to wróciłbym bez zastanowienia mimo że... tych mimo jest sporo.
kielbik pisze:
Ochdne i tyle!
Sprawdź proszę pisownię tego słowa.