Wiatm. Mam problem z moim mercem. Po zakupie przyjechalem nim do domu 250 km i wszystko chodzilo bez zarzutu, tylko akumulator byl slaby ale wymienilem elektrolit i nadaje sie do dalszego uzytku. co jakis czas przepalalem go bez problemow. az tu nagle pewnego dnia przestaly grzac swiece. okazalo sie ze jedna byla spalona (4, najblizej kola zamachowego). swiece wymienilem na nowe ze starych zapasow i grzaly elegancko ale nie krecil rozrusznik. wyczyscilem mase i wszystkie styki ale nic mu nie pomoglo wiec go wyciagnalem, przeczyscilem, nasmarowalem i dzialal, nawet mial maly pobor pradu. wsadzam go spowrotem probuje zakrecic grzanie jest ale zero reakcji. poprobowalem pare razy grzanie znowu ch.. strzelil a rozrusznik zaczal krecic. wiec znowu wymieniam swiece, ta sama, grzanie jest rozrusznik zaczyna krecic silnik probuje gadac i nic. odpuscilem mu znowu probuje krecic grzania nie ma rozrusznik kreci

co to moze byc?? krecilem na 2 akumulatorach, a w miedzyczasie probowalem wyjac deske ale mi nie wyszlo (moze cos rozlaczylem). sorry ze tak szczegolowo ale moze jakas drobnostka bedzie miala znaczenie z gory dzieki za pomoc