Ja widzialem w reichu W124 250TD, na sprzedaż, mial nabite 500tyś, i byl na chodzie!!! W jakim stanie to juz nie powiem ale jezdzil
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
| MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
| Największe przebiegi https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=9011 |
Strona 1 z 4 |
| Autor: | Irek [ wt lis 16, 2004 10:16 am ] |
| Tytuł: | Największe przebiegi |
Witam Panie/Panów. W nawiązaniu do wątku o " kręceniu liczników " pomyślałem sobie że może ciekawszym byłoby stworzenie wątku do niego przeciwnego .Mam tu na myśli opisanie przez nas samych przypadków udokumentowanych ponadprzeciętnych przebiegów naszej marki. Czemu to może służyć? Otóż nam samym -ku pokrzepieniu serc.Wielokrotnie słyszałem o tym że diesle Merca wożą swoich właścicieli długo powyżej 400tys a niczym nadzwyczajnym są przebiegi rzędu 600 i więcej tysięcy .Są to w wielu przypadkach zupełnie bajecznie brzmiące historie a jednak służą budowaniu wizerunku i legendy tej marki. Sam nie znam takich przypadków jednak wyczytałem w którymś Teście samochodowym o milionowych przebiegach i pomyślałem sobie że to pewnie zdrowa bujda .Kto wie może są takie samochody? |
|
| Autor: | Xytras [ wt lis 16, 2004 10:24 am ] |
| Tytuł: | |
Ja widzialem w reichu W124 250TD, na sprzedaż, mial nabite 500tyś, i byl na chodzie!!! W jakim stanie to juz nie powiem ale jezdzil
|
|
| Autor: | Stomek [ wt lis 16, 2004 10:39 am ] |
| Tytuł: | |
Już kiedyś opisywałem ten przykład- mój wujek kupił 124 300D z przebiegiem 9 tys. km. Po około 11 latach jazdy sprzedawał i auto miało około 500 tys. km (ostatni stan jaki ja widziałem to było 495 tys. km). MB przez ten cały okres było bezwypadkowe, nie lakierowane. Silnik pił tyle oleju, że 10 tys. km robił bez dolewki (Shell Helix). Siedzenie kierowcy tylko musiało pojechać kiedyś do tapicera, bo dziura była wielka. |
|
| Autor: | Sebian [ wt lis 16, 2004 11:03 am ] |
| Tytuł: | |
Ja zatem powtórzę historyjkę Szarej Eminencji. W momencie zakupu szafa pokazywała 215 tys. km przebiegu, ale wystarczyło popatrzeć na wytartą kierownicę, która jednoznacznie wskazywała na dużo większy przebieg rzędu pół miliona. Auto było warte zakupu, zatem poprosiłem sprzedającego, zeby powiedział, o ile cofnął licznik, zapewniając go, ze samochód i tak kupuję. Zrobiło mu się ciut głupio, ale przyznał się, że cofnął licznik o ćwierć miliona. 2 dni po zakupie auto pojechało do Brolera na pozakupowy przegląd i natychmiastowe wymiany elementów koniecznych. Zarządałem również przywrócenia stanu faktycznego licznika, czyli z 215 tys. zrobiło się 465 tys. km. Niedługo później przed domem Małgosi szafa Eminencji osiągnęła półmetek wskazań możliwych, co zostało oczywiście zarejestrowane: http://mackuz.bolinko.org/rozne/500kkm.mpg ![[cool]](./images/smilies/cool.gif) Dziś szafa wskazuje bez mała 540kkm i bez większych problemów obraca się dalej ![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif) SE oczywiście nie miała remontowanego silnika, ciśnienie sprężania na jest jak najbardziej w porządku. Ostatnio sprawdzone zostało jedynie wyciągnięcie łańcucha rozrządu i mam ponownie przyjechać... kiedyś
|
|
| Autor: | Futrzak [ wt lis 16, 2004 12:41 pm ] |
| Tytuł: | |
Ja ma w swojej beczce 300D jakieś 480 tyś. Niestety zegary przełożone od benzynowca, tak więc przebieg jest niewiarygodny. Myśle jednak że zbieżny z prawdziwym i jak sądze jesli ktos go przekrecał przy przełozeniu to raczej w tył do oryginalnego przebiegu lub ponizej niego. Pozdrawiam Futrzak |
|
| Autor: | erio [ wt lis 16, 2004 12:59 pm ] |
| Tytuł: | |
moj niedawno skonczyl 300.000 .... mlody jeszcze ... glupi .... 210 km/h w bialobrzegach lecial  jak dorosnie to zmądrzeje ... przynajmniej fajek nie pali (bialego dymu nie wydycha) , ale od czasu do czasu sie zsika ... tak po kropelce na podjazd ... musze mu zamontowac gumowe pieluszki do pokrywy zaworów
|
|
| Autor: | Irek [ wt lis 16, 2004 2:56 pm ] |
| Tytuł: | |
erio pisze: moj niedawno skonczyl 300.000 .... mlody jeszcze ...
Panowie szczeniaków proszę nie wpisywać jeszcze mają czas by napisać własną historię ![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif){kind=icon} (toż to dziecię)
Ciekawe kto ma wśród czytelników tego forum największy przebieg. |
|
| Autor: | krzstian [ wt lis 16, 2004 3:45 pm ] |
| Tytuł: | |
u mnie 480 tys ale licznik stoi i poprzedni właściciel też już nabył z takim stanem więc kto wie ale pewno do 000000 się powoli zblża...teraz czekam na wyciągnięcie datekart'y bo nie wiem czy jest to oryginalny silnik (78' była modernizacja silnika a ja mam 72km) a tabliczki lakierowanej brak 
|
|
| Autor: | MERCEDES 4 EVER [ wt lis 16, 2004 4:45 pm ] |
| Tytuł: | |
Ja kupiłem busa to miał jakies tacho i 22 tysiace czyli miał 222 lub 322 tys/km,ja przejechałem dodatkowe 100,czyli ma około 400 tys km-silnik nominalny-i kreci sie dalej! |
|
| Autor: | Marcino [ wt lis 16, 2004 5:37 pm ] |
| Tytuł: | |
Witam! Jakiś czas temu przeglądałem sobie magazyn Auto Motor und Sport i natrafiłem tam na reklamę Mercedesa-była to sporej wielkości fota zegarów w124 na których widniał przebieg 999.999km Ciekawe, czy możliwe jest nabicie takiej cyferki na jednym motorku... bez remontu
|
|
| Autor: | Idzik [ wt lis 16, 2004 8:50 pm ] |
| Tytuł: | |
Kiedyś miałem sąsiada taksówkarza, który zarabiał na życie poczciwą beczka 240D i pamiętam jak dziś, że jego beczułka przejechała 1.200.000 km i dopiero zrobił remont... No ale teraz jeździ Espero
|
|
| Autor: | gorex [ wt lis 16, 2004 8:53 pm ] |
| Tytuł: | |
hm moj 124 250 TD mial na liczniku 460 tys. jak go kupowalem (ex-taxi, zakup w Niewmczech od "kolorowego" nie znam jego prawdziwego przebiegu ale mysle ze ma wiecej, bo cyferki troche krzywo stały no i były jakby ciemniejsze/ bardziej brudne. mysle ze trzeba mu dodac jakies 200. - co doi stanu silnika - ciśnienie spreżania od 28 do 31 atm. - brał olej bo ciekł- zafi\undowalem mu uszczelnianie sprawdzze teraz. (zaczynam druga 10 tys,. km w tym roku- jak narazie bezawaryjnie). jesli mi sie nie znudzi mysle ze dociagnie do 1000 000 spokojnie. |
|
| Autor: | krzstian [ wt lis 16, 2004 10:37 pm ] |
| Tytuł: | |
Idzik pisze: Kiedyś miałem sąsiada taksówkarza, który zarabiał na życie poczciwą beczka 240D i pamiętam jak dziś, że jego beczułka przejechała 1.200.000 km i dopiero zrobił remont... No ale teraz jeździ Espero
ciekawe czy powtórzy wyczyn nowym autem?
|
|
| Autor: | Sebian [ wt lis 16, 2004 11:01 pm ] |
| Tytuł: | |
Marcino pisze: Witam!
Jakiś czas temu przeglądałem sobie magazyn Auto Motor und Sport i natrafiłem tam na reklamę Mercedesa-była to sporej wielkości fota zegarów w124 na których widniał przebieg 999.999km Ciekawe, czy możliwe jest nabicie takiej cyferki na jednym motorku... bez remontu Na 100% TAK! I podobno w tym typoszeregu prym wiodą silniki 250D
|
|
| Autor: | Grakoz [ wt lis 16, 2004 11:39 pm ] |
| Tytuł: | |
a ja mam beczkęz 81 roku 200D. samochód t oex TAXI co potwierdza VIN. silnik oryginalny a na wiosnę przeszedł remont. sądząc po stanie karoserii przed remontem blach i stanie zużycie wnętrza myślę, że coś koło miliona już przejechała ale może i więcej. kto to wie. licznik wskazuje ponad 300 tys km ale nie spotkałem jeszcze beczki z oryginalnym przebiegiem. najważniejsze że samochód jeździ i dzięki remontowi przejedzie jeszcze dużo kilometrów. pozdro |
|
| Strona 1 z 4 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
| Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |
|