Witam wszystkich po długiej przerwie
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Mam pytanie do mechaników (Sebian mozesz sobie darować tego posta z innych względów niż nieznajomośc mechaniki
hyhyhy).
Mianowicie: co może być przyczyną dławienia się silnika benzynowego (aparat, świece, przewody - wymienione)
Przyduszanie nie dzieje sie systematycznie, czasami ustaje po ponownym włączeniu silnika, nie daje znać przy wkręcaniu silnika a wyższe obroty, pojawia się w zakresie obrotów 2-3 tys objawia sie szarpaniem silnika.....
Jak ktoś ma jakis pomysł to proszę o odpowiedź.
P.S. Sebian stawia na filtr paliwa, ja na komputer albo jakis głupi czujnik czegoś tam
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
Mało tego, kiedy da się mu w rurę, to nie dławi się. Gorzej przy spokojnej jeździe, np. po wyjechaniu z korka i próbie rozpędzenia się. Objaw wystepuje nieregularnie ![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
, winny był potencjometr na przepustnicy, było to Scorpio nie Toyota. Na Grzybowskiej zaraz za skrzyzowaniem z Żelazną jest warsztat zajmujący się elektroniką - spróbuj tam.
DD.
