MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Klimatyzacja w zimie
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=67558
Strona 1 z 1

Autor:  siekacz [ wt sty 26, 2016 8:46 am ]
Tytuł:  Klimatyzacja w zimie

Zakładam wątek, gdyż nurtuje mnie od dłuższego już czasu pewne pytanie. Rok lub dwa lata tamu spotkałem się gdzieś w internecie z określeniem żeby używać klimatyzacji w zimie bo niby lepiej szyby odparują. Pomyślałem, że komuś się coś pomyliło i to zlekceważyłem. Dziś jednak znów trafiłem na podobne porady czytając ten artykuł http://portalczesci.pl/serwis-klimatyzacji,348/. Zgodzę się, że dobrze włączyć klimę raz na jakiś czas w zimie na chwilę, żeby tam nic nie pordzewiało i było sprawne. Ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak ma nam to pomóc w odparowaniu szyb, kiedy jest na zewnątrz ujemna temperatura i żebym nie zmarzł w samochodzie nastawiam zawsze na gorący nadmuch. Wydaje mi się, że ta para na szybach może zamarznąć i zamienić się w szron. Może mi ktoś wyjaśnić tę kwestię, bo nie chcę sam testować i potem drapać szyb od środka...

Autor:  DJ MAKU [ wt sty 26, 2016 9:52 am ]
Tytuł:  Re: Klimatyzacja w zimie

Nic nie trzeba będzie drapać. Jeśli temperaturę masz ustawioną na "ciepło" to podmuch będzie ciepły mimo włączonej klimy, ale uruchomiona klimatyzacja wysusza powietrze wewnątrz kabiny (patrz filtr osuszacz...) dlatego wilgoć z szyb schodzi szybko, a jeszcze szybciej gdy oprócz tego włączysz obieg wewnętrzny.
Inna sprawa, że czasem przy ujemnej lub słabo dodatniej temp. na zewnątrz klima się nie włączy, lub samoczynnie wyłączy po chwili pracy, ale to już zależy od konkretnego auta.

Autor:  Wit [ wt sty 26, 2016 2:29 pm ]
Tytuł:  Re: Klimatyzacja w zimie

Jak masz zatłuszczone szyby to będziesz używał klimy co chwilę dopóki dobrze nie nagrzejesz auta. Podstawa to najpierw odtłuścić szyby wewnątrz płynem spirytusowym z dodatkiem środka przeciw zaparowywaniu. Ja używam i wystarcza średnio na 2 tygodnie spokoju z parowaniem. Jeżeli nurkujesz to wiesz o co chodzi, ten sam temat jest z maską do nurkowania.

Autor:  Bukol [ śr sty 27, 2016 9:05 am ]
Tytuł:  Re: Klimatyzacja w zimie

U mnie w trybie "auto" kontrolka klimy swieci sie non stop. Niezaleznie od temperatury na zewnatrz. Parowanie szyb nie istnieje.

Autor:  TReneR [ sob lut 06, 2016 8:45 pm ]
Tytuł:  Re: Klimatyzacja w zimie

siekacz pisze:
Ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak ma nam to pomóc w odparowaniu szyb, kiedy jest na zewnątrz ujemna temperatura i żebym nie zmarzł w samochodzie nastawiam zawsze na gorący nadmuch. Wydaje mi się, że ta para na szybach może zamarznąć i zamienić się w szron. Może mi ktoś wyjaśnić tę kwestię, bo nie chcę sam testować i potem drapać szyb od środka...


Dokładnie - jeżeli temperatura jest na minusie to włączenie klimy wraz z nadmuchem ciepłym na szybę nie ma sensu, bo i tak jest 0 wilgoci w powietrzu. Co innego parę stopni na plusie, albo jak włączysz obieg zamknięty.
W amerykańskich autach klima automatycznie się włącza przy włączeniu nadmuchu na szybę.

Autor:  Bukol [ śr mar 02, 2016 8:52 pm ]
Tytuł:  Re: Klimatyzacja w zimie

TReneR pisze:
Dokładnie - jeżeli temperatura jest na minusie to włączenie klimy wraz z nadmuchem ciepłym na szybę nie ma sensu, bo i tak jest 0 wilgoci w powietrzu. Co innego parę stopni na plusie, albo jak włączysz obieg zamknięty.


Nie do konca. Wilgoc w aucie zawsze bedzie, szczegolnie zima gdzie wnosi sie na butach bloto, wode i snieg. Owszem, jak jest ponizej 0C to zamarza, ale po wlaczeniu ogrzewania zaczyna parowac. Stad osuszanie powietrza zima ma sens. A druga sprawa - jak na zewnatrz zimno i na szybe dasz gorace powietrze, to zaparuje. Okularnicy znaja temat - wejscie z zimnego do cieplego pomieszczenia i zamglenie patrzalek totalne.

TReneR pisze:
W amerykańskich autach klima automatycznie się włącza przy włączeniu nadmuchu na szybę.


Opowiedz mi o tym :)

Autor:  THC [ czw mar 03, 2016 8:40 am ]
Tytuł:  Re: Klimatyzacja w zimie

TReneR pisze:
siekacz pisze:
Ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak ma nam to pomóc w odparowaniu szyb, kiedy jest na zewnątrz ujemna temperatura i żebym nie zmarzł w samochodzie nastawiam zawsze na gorący nadmuch. Wydaje mi się, że ta para na szybach może zamarznąć i zamienić się w szron. Może mi ktoś wyjaśnić tę kwestię, bo nie chcę sam testować i potem drapać szyb od środka...


Dokładnie - jeżeli temperatura jest na minusie to włączenie klimy wraz z nadmuchem ciepłym na szybę nie ma sensu, bo i tak jest 0 wilgoci w powietrzu. Co innego parę stopni na plusie, albo jak włączysz obieg zamknięty.
W amerykańskich autach klima automatycznie się włącza przy włączeniu nadmuchu na szybę.


Przecież w mercedesie jest tak, że kiedy odpalamy ogrzewanie przedniej szyby to klimatyzacja zaczyna pracować .
Pewnie ma za zadanie osuszenie powietrza co już zostało wspomniane. Kiedy podczas ogrzewania szyby ręcznie wyłączymy klimatyzację , szyba zacznie parować zanim wyschnie, tak jak w aucie bez klimy.
Podobnie tryb AUTO w 210 czy 140 czy nawet 129 bo w tych modelach sprawdzałem , po jego włączeniu objętnie o jakiej porze roku klimatyzacja będzie czasem pracować.
Też jest kwestia tego , że klima nie włączy się przy jakieś tam niskiej temperaturze.
To nie wiem czy jest prawdą . Ustawiłem na AUTO system wentylacji i ogrzewania.
Uciekałem ze 2 km. prze wściekłym wilkiem, wsiadłem rozgrzany i parujący do auta i od razu odjechałem .
Tez od razu odpaliła się klimatyzacja i zaczęła zbjać temperaturę w kabinie na maksymalnych obrotach wentylatora , a to było zimą na śniegu , więc był jakiś mróz.

Autor:  zegarek [ czw mar 10, 2016 12:12 pm ]
Tytuł:  Re: Klimatyzacja w zimie

Chyba się nie znam, stąd pytanie
- Czy sprężarka klimatyzacji nie musi być włączona, aby doszło do osuszania powietrza?

Autor:  Perzu126 [ sob mar 19, 2016 11:08 am ]
Tytuł:  Re: Klimatyzacja w zimie

Nawet w najtańszej, nowej Polówce z manualną klimą przestawienie nawiewu na szybę powoduje włączenie klimy. Także jakiś sens musi w tym być. Niezależnie czy na dworze -10 czy +5.

Autor:  zegarek [ sob mar 19, 2016 11:53 pm ]
Tytuł:  Re: Klimatyzacja w zimie

Ja mam takie doświadczenia, że poniżej 4-5 stopni w moich autach się nie włącza kompresor i "osuszanie szyby" działa tak samo jak w aucie bez klimy, więc ja nie rozumiem o czym Wy rozmawiacie :)

A to, że osuszacz w układzie klimatyzacji osusza powietrze w kabinie, to chyba jakieś nieporozumienie :)

Autor:  Rafako [ ndz mar 20, 2016 12:54 pm ]
Tytuł:  Re: Klimatyzacja w zimie

zegarek pisze:
Ja mam takie doświadczenia, że poniżej 4-5 stopni w moich autach się nie włącza kompresor i "osuszanie szyby" działa tak samo jak w aucie bez klimy, więc ja nie rozumiem o czym Wy rozmawiacie :)

A to, że osuszacz w układzie klimatyzacji osusza powietrze w kabinie, to chyba jakieś nieporozumienie :)

Masz bardzo dobre doświadczenia, koledzy "przedpiszcy", mylą "gwiazdy z ich odbiciem w stawie". Przy temperaturze otoczenia niższej niż ~5 st. C kompresor się nie włącza, bo tak jest skonstruowany układ klimatyzacji w samochodzie. Włącza się natomiast kontrolka od działającego układu klimatyzacji i wszyscy są przekonani, że klima im działa ;) Z osuszaniem powietrza w kabinie przez osuszacz, racja także jest po Twojej stronie [zlosnikz]
Serdecznie pozdrawiam.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/