Rodzina poprosiła mnie o sprzedanie ich samochodu, więc prośbie tej zadośćuczyniam.
Fakty:
Seat Toledo 1.9 TDI 110 KM, rok produkcji 2000, pierwsza rejestracja 2001, kupiony w salonie w Holandii przez mojego wujka i przywieziony do Polski jako mienie przesiedleńcze. W 2009 zmiana właściciela - wujek podarował go mojemu bratu. Kolor srebrny, wersja wyposażeniowa Signo (chyba) czyli: 4 x PP, 4 x el. szyby, wspomaganie kierownicy, tempomat, el. lusterka, klimatyzacja automatyczna, radio ze zmieniarką CD, komputer pokładowy, roleta tylnej szyby, podłokietnik przedni, centralny zamek itd. Przebieg 164 tyś km. Prawdziwy. Samochód do 2007 albo 2008 serwisowany był w ASO, później w warsztatach niezależnych - jest dokumentacja. OC i BT ważne do października / listopada 2014. Sprawny mechanicznie, kilka dni temu odebrany z warsztatu po dużym przeglądzie z wymianą rozrządu, oleju, płynów, napinacza i rolki w układzie paska pomocniczego itd. itp. Koszt tego serwisu wyniósł ponad 2000 zł. Do samochodu są dwa komplety opon w przyzwoitym jeszcze stanie (nadające się do dalszej eksploatacji a nie na bandy w szkole jazdy).
Samochód bezwypadkowy, wszystkie szyby oryginalne. Uczestniczył dwa razy w niewielkiej stłuczce:
- w 2005 roku najechanie na tył innego pojazdu w korku; zagięta maska i popękany zderzak. Maska i zderzak wymienione (niestety maska to był jakiś tani zamiennik i na dzień dzisiejszy jest widoczna korozja przy atrapie chłodnicy).
- w 2010 roku ciężarówka stuknęła w auto przy manewrowaniu. Wymieniony reflektor przedni lewy (niestety zamiennik) a błotnik wyklepałem bratu z kolegą i prysnąłem sprayem. Miało być "prowizorycznie", bo akurat jechali na wakacje ale... ta prowizorka utrzymała się do dziś
Wady:
- samochód posiada rysy i wgniecenia na nadwoziu a także ma obtłuczone ranty drzwi - był często eksploatowany w ruchu miejskim i parkowany w bardzo ciasnym garażu

- uszkodzona klapka podłokietnika przedniego,
- klamka drzwi kierowcy do wymiany, choć można eksploatować taka jak jest (klamka ma luz, bo żona mojego brata baaaardzo chciała otworzyć drzwi zamkniętego samochodu

),
- do wymiany maska przednia (używana w kolorze do kupienia za ok. 200 zł) + ew. błotnik wg. uznania (nie koroduje ale wygląda jak wygląda po lakierowaniu sprayem),
- padła sprężarka klimatyzacji (Sanden SD7V16 - używana do kupienia w cenie 180-380 zł).
Cena wywoławcza Seata, w oparciu o analizę ofert rynkowych - 8000 zł, zakładam negocjacje (czyli opust, jak to się ostatnio mówi u pewnego francuskiego producenta aut) w ramach kwoty niezbędnej na usunięcie usterek auta.
Samochód można oglądać w Warszawie na Ursynowie.
Zdjęcia auta zrobię po Świętach.
Serdecznie pozdrawiam.