MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz :: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 1988r.

MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/

Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 1988r. https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=64503	Strona 1 z 3

Autor:	voytas [ ndz cze 15, 2014 10:32 pm ]
Tytuł:	Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 1988r.
Szukając jakiegoś nietuzinkowego (czytaj głupiego) auta które będzie mi służyło do codziennego (raczej samotnego) poruszania się po mieście (i okolicy) trafiłem na to ogłoszenie: http://otomoto.pl/jeep-cherokee-2-1-td-C32364734.html Od dłuższego czasu widzę się w czymś takim ale w nowszym wydaniu (najlepiej WJ), ale zawsze po namyśle dawałem spokój z uwagi na beznadziejne właściwości jezdne poza terenem i ogólnie dość wysokie koszty (zakupu i utrzymania) w porównaniu do przydatności... Na XJa patrzyłem rzadko z uwagi na fakt posiadania już kilku pseudozabytków... Od tygodnia jednak jestem jednak w zupełnie innej sytuacji (pusty garaż) i w zasadzie moge kupić sobie cokolwiek mi się spodoba więc może XJa? Podoba mi się buda, podoba mi się dość wysoki poziom lansu jaki daje jazda starą terenówką. Mam mieszane uczucia co do silnika (wolałbym 6 garów, ale to na szczęście Renault a nie słynne VM...) oraz wnętrza Boję się trochę tzw. miny. Nie wiem co się w tym może popsuć i ile może kosztować potencjalna naprawa... Chciałbym kupić tego typu auto i być w stanie je sprzedać za rok, może dwa... Myślicie że to realne w przypadku Jeepa z klekotem pod maską? Poziom trudności podnosi fakt że w zasadzie tylko raz w życiu jeździłem terenówką (jeśli można nią nazwać krótką Fronterę) i było to wypożyczone auto zatem nie wiem nic na temat posiadania terenówki... Nie boję się kosztów typu spalanie, opony, hamulce i inne materiały eksploatacyjne bo nie planuję jeździć więcej niż 200-300km miesięcznie... Jeśli ktoś miał do czynienia z XJem lub silnikiem 2.1TD spotykanym także w Safrane, Espace i innych modelach Renault to chętnie poczytam... Chętnie poczytam też opini na temat tego konkretnego egzemplarza PS Nadal szukam BISa

Autor:	fullsize [ pn cze 16, 2014 3:17 pm ]
Tytuł:	Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19
Kupuj! Ma czerwone wnętrze! Fura z czerwonym wnętrzem nie może być zła A tak powaznie, to kolega ma XJ-a dokładnie w takiej wersji, tj dwudrzwiowego i z 2.1 TD i miałem okazję się nim przejechać kilka razy również jako kierowca. Podstawowy minus tego auta jest taki, że w ogóle nie jedzie. Coś takiego jak przyspieszenie wg mnie w ogóle w tym aucie nie istnieje, a w trasie komfortowe maximum to 100 km/h. Najlepszym wyborem w przypadku Jeepa będzie 4.0 H.O. + LPG. Prosty, trudny do zabicia silnik, dobrze rozpoznany przez mechaników i do tego dobrze współpracujący z gazem. Zdecydowanie lepiej pasuje do tego samochodu.

Autor:	voytas [ pn cze 16, 2014 3:35 pm ]
Tytuł:	Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19
fullsize pisze: Najlepszym wyborem w przypadku Jeepa będzie 4.0 H.O. + LPG Cenna uwaga z tym "nie jedzie" - jak się to ma do W123 którym niedawno jeździłeś - było lepiej/gorzej/podobnie? LPG odpada (małe przebiegi, mało miejsca na zbiornik, brak możliwości parkowania pod ziemią). Benzyna byłaby fajna, ale w sumie to nie ma być auto do jazdy a tymbardziej do robienia jakiejkolwiek trasy (oprócz dotarcia do Łodzi po zakupie...). Tak jak pisałem: jeep pasuje do tematu poszukiwań czegoś totalnie głupiego do wożenia się po mieście. Dodatkowo będę mógł się lansować i zmieniać pasy bez włączania kierunkowskazów (tak po Łodzi jeżdżą cwaniaki w dużych suv-ach).

Autor:	fullsize [ pn cze 16, 2014 4:40 pm ]
Tytuł:	Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19
voytas pisze: Cenna uwaga z tym "nie jedzie" - jak się to ma do W123 którym niedawno jeździłeś - było lepiej/gorzej/podobnie? Hmm...Trudno powiedzieć, musiałbym się przejechać jednym i zaraz potem drugim żeby miarodajnie określić, a tu przerwa była konkretna... Ale z tego co pamiętam, Jeep nie jechał trochę mniej (czytaj: jechał lepiej niż W123 z 65-konnym OM616 ). Hałas przy stówce był podobny, czyli akceptowalny, ale na granicy. Z tym że w Jeepie były wtedy chyba założone jakieś MT-ki. Najlepiej porównaj sobie jeszcze suche dane w internetach. voytas pisze: LPG odpada (małe przebiegi, mało miejsca na zbiornik, brak możliwości parkowania pod ziemią). Benzyna byłaby fajna, ale w sumie to nie ma być auto do jazdy a tym bardziej do robienia jakiejkolwiek trasy (oprócz dotarcia do Łodzi po zakupie...). Opcja 4.0 bez gazu jest raczej rzadko spotykana w PL, więc musiałbyś poczytać ile to spala benzyny i dobrze przemyśleć, czy Cię na to stać Z kolei benzynowe 2,5 jest bez sensu, bo pali może z litr mniej niż 4.0, a różnica w dynamice jest duża. Zwłaszcza w Nm, które w mieści mogą okazać się istotne voytas pisze: Tak jak pisałem: jeep pasuje do tematu poszukiwań czegoś totalnie głupiego do wożenia się po mieście. No w sumie niegłupie i raczej idiotoodporne auto, sam je rozważałem. Przeszło mi głównie ze względu na to, że jest cholernie małe i ciasne w środku. Naprawdę, z przodu w Cinguecento jest więcej miejsca niż w XJ. Jeżeli więc jeżeli jesteś dużym chłopakiem, to zdecydowanie sugerowałbym Tobie przymierzenie się do niego. voytas pisze: Dodatkowo będę mógł się lansować i zmieniać pasy bez włączania kierunkowskazów (tak po Łodzi jeżdżą cwaniaki w dużych suv-ach). Po Warszawie też. Wyładowuję na nich wtedy wszystkie swoje frustracje i trąbię bez litości. Poza tym popacz se jeszcze tu: http://www.jeep.org.pl

Autor:

kubol [ pn cze 16, 2014 9:18 pm ]

Tytuł:

Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19

2,1 w tej budzie to naprawdę nie jedzie.
Poza tym, to po zakupie XJ w 2 furtkach od razu zacznij ogłaszać, jak chcesz za rok sprzedać.
I w środku faktycznie mało miejsca (trudno uwierzyć patrząc z zewnątrz). To auto jest po prostu niskie w środku jak osobówka.

Mogę Ci zaoferować Nissana Patrola GR Y60, turbodiesel 2,8, długi (5 drzwi), zajebisty silnik i prowadzenie. Mechanicznie bez zastrzeżeń, z wierzchu trochę gorzej. Pojawia się rdza, lakier w paru miejscach zmienia kolor. Wnętrze do prania i doprowadzenia do ładu. Auto miało dość lekkie życie, ostatnie ok. 10 lat to ciągało skuter wodny parę razy w roku, a potem jeździło na polowania.
Fotek obecnie nie mam, poglądowe wziąłem z netu.

Załączniki:

Kopia Nissan-Patrol-1991-231952.jpg [ 36.49 KiB | Przejrzano 5036 razy ]

Autor:	voytas [ pn cze 16, 2014 9:49 pm ]
Tytuł:	Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19
kubol pisze: 2,1 w tej budzie to naprawdę nie jedzie. Poza tym, to po zakupie XJ w 2 furtkach od razu zacznij ogłaszać, jak chcesz za rok sprzedać. I w środku faktycznie mało miejsca (trudno uwierzyć patrząc z zewnątrz). To auto jest po prostu niskie w środku jak osobówka. Mam już plany na weekendy aż do 15 lipca - jeśli się nie sprzeda do tego czasu to podjadę go obejrzeć (jeżdżę do rodziny w okolicy Garwolina)... Bardziej boję się tego braku miejsca w środku niż słabego silnika. Miałem już mułowate auta (np. 405 1.9D i W123 300D) i w sumie jakoś sobie radziłem. Turbo powinno mieć gładszy przebieg momentu, więc w teorii lepsze osiągi niż wolnossący klekot, prawda? kubol pisze: Mogę Ci zaoferować Nissana Patrola GR Y60, turbodiesel 2,8, długi (5 drzwi), zajebisty silnik i prowadzenie. Auto zupełnie nie w moim guście... Jeep jest jak adidasy - chcesz dżipa to kupujesz Jeepa

Autor:	Sokol [ pn cze 16, 2014 10:49 pm ]
Tytuł:	Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19
voytas pisze: Auto zupełnie nie w moim guście... Jeep jest jak adidasy - chcesz dżipa to kupujesz Jeepa a już miałem ci polecić moje auto które mam na sprzedaż - lepsze pod każdym względzie od jeep'a ale po tym tekście nie wypada

Autor:	Perzu126 [ wt cze 17, 2014 12:30 am ]
Tytuł:	Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19
Jedyne co dodam od siebie to sprawdz dokładnie ramę. W Japonskich terenówkach po 10latach potrafi byc mocno zardzewiała. Widziałem ostatnio ładna Daihatsu Ferozę, rocznik 1991. Stan dobry i autko spoko, ale co z tego skoro rama bardziej zgnita niz podłoga w w123 Tutaj moze być podobnie po tylu latach a to juz raczej dyskfalifikuje auto

Autor:	fullsize [ wt cze 17, 2014 1:58 pm ]
Tytuł:	Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19
Jeśli chodzi o ramę, to w XJ ona nie rdzewieje

Autor:	THC [ wt cze 17, 2014 5:03 pm ]
Tytuł:	Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19
Jak kupisz dzipa to będziesz motohipsterem?

Autor:	voytas [ wt cze 17, 2014 5:38 pm ]
Tytuł:	Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19
THC pisze: Jak kupisz dzipa to będziesz motohipsterem? No jasne... Obecnie bardzo mi brakuje jakiegoś trupa - miejsce parkingowe tylko się kurzy... Porównałem sobie masy oraz parametry W123 D30 i XJa 2.1TD. Podobny moment, moc i masa własna - wychodzi mi że Jeep nie powinien być wolniejszy od beczki zwłaszcza że porównujemy silnik doładowany z wolnossącym... Jedyne co mi się nie podoba w tej wersji to brak możliwości ciągłej jazdy z załaczonym 4x4...

Autor:	Bukol [ ndz cze 22, 2014 9:07 am ]
Tytuł:	Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19
Perzu126 pisze: Jedyne co dodam od siebie to sprawdz dokładnie ramę. W Japonskich terenówkach po 10latach potrafi byc mocno zardzewiała. Widziałem ostatnio ładna Daihatsu Ferozę, rocznik 1991. Stan dobry i autko spoko, ale co z tego skoro rama bardziej zgnita niz podłoga w w123 Tutaj moze być podobnie po tylu latach a to juz raczej dyskfalifikuje auto No w XJ rama moze byc juz tak zgnita, ze ciezko bedzie ja znalesc Wojtek, a nie rozwazales Wranglera? Moim zdaniem fajniejszy od XJ, dach mozna zdjac i od razu +10 do lansu Ciasno podobnie jak w XJ, ale nawet ja (185cm i 115kg) mieszcze sie bez problemu. Kolega calkiem niedawno kupil TJa i razem sie topilismy ostatniow Kuklowce. Tobie bym polecil YJa - naprawde fajny klasyk. I ma rame

Autor:	TReneR [ pn cze 23, 2014 12:36 pm ]
Tytuł:	Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19
XJ nie ma ramy w klasycznym tego słowa rozumieniu - nadwozie samonośne. Mialem XJta z 96 roku, 4.0 z gazem IIgen . Spalanie w trasie 14l, spalanie w mieście 16-18l. Nie kupuj 2.5TD, jeżeli już się uprzesz na diesla to 3.1l albo 2.1l (ale do tego trzeba mocnych nerwów przy wyprzedzaniu). Wady silnika 2.1TD 1) Bardzo mało mocy 2) Bardzo mało mocy .... 5) Bardzo mało mocy 6) Nie ma nic o tym silniku w serwisowkach Zwróć uwagę na typ reduktora (najlepiej NP242). Buda pęka u góry przy słupkach. Jeżeli jeżdżony w terenie, to sprawdź jak się zamyka tylna klapa. Jeżeli ciężko, to znaczy, ze buda już przekoszona.

Autor:	voytas [ pn cze 23, 2014 3:28 pm ]
Tytuł:	Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19
TReneR pisze: XJ nie ma ramy w klasycznym tego słowa rozumieniu - nadwozie samonośne. Mialem XJta z 96 roku, 4.0 z gazem IIgen . Spalanie w trasie 14l, spalanie w mieście 16-18l. Gaz niestety odpada (garaż z zakazem LPG). Gdybym znalazł coś taniego i starego bez gazu to może bym wziął, ale myślę że na miasto lepszy jednak będzie diesel. TReneR pisze: Nie kupuj 2.5TD, jeżeli już się uprzesz na diesla to 3.1l albo 2.1l (ale do tego trzeba mocnych nerwów przy wyprzedzaniu). Na szczęście znam wady silników VM, więc wiem że 2.5 to tykająca bomba Nie mniej jednak warto o tym przypominać żeby inni się nie wpakowali na ten wynalazek... TReneR pisze: Wady silnika 2.1TD 1) Bardzo mało mocy 2) Bardzo mało mocy .... 5) Bardzo mało mocy 6) Nie ma nic o tym silniku w serwisowkach Moc zdaje się nie być problemem, a co do serwisówek to trzeba szukać tych od Renault. Poza tym to jednak zwykły diesel - każdy mechanik znający się na dieslu powinien go ogarnąć... TReneR pisze: Zwróć uwagę na typ reduktora (najlepiej NP242). Niestety NP242 nie występuje w dieslach, czyli na asfalcie zostaje tylko napęd na tył... W sumie nie wiem co z zimą - czy na lekko sliskim można jednak jechać w trybie 4x4?

Autor:	TReneR [ wt cze 24, 2014 3:57 pm ]
Tytuł:	Re: Zna się ktoś na Jeepach? Konkretnie chodzi o Cherokee 19
voytas pisze: Niestety NP242 nie występuje w dieslach, czyli na asfalcie zostaje tylko napęd na tył... W sumie nie wiem co z zimą - czy na lekko sliskim można jednak jechać w trybie 4x4? Często ludziska przekładali NP242. Warto zaglądnąć co faktycznie jest w samochodzie. Nie ryzykowałby na spiętym reduktorze bez dyferencjału jazdy po nie śliskim (wystarczy kawałek czystego asfaltu na zakręcie przy większej prędkości). A reduktor rozpiąć nie zawsze się uda bez zatrzymania i cofnięcia. PS. Jeszcze jedna wada silnika 2.1TD 4) francuski

Strona 1 z 3	Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/