MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

voytas pisze:

Jaki miałeś budżet na to auto? Sprawdzałeś najdroższe egzemplarze z danego modelu czy raczej te ze środka stawki?

Budżet nie był specjalnie ustawiony. Chciałem kupić auto, którym moja żona pojeździ 7-10 lat. Jakoś ma tak, że przyzwyczaja się do tego czym jeździ. Na początku oglądałem same Avensisy, do tej pory takim jeździła i ten japoński shit jej się podoba. Umarłem jak u Tomka oglądaliśmy taką z 50 kkm przebiegu z 2008. Auto po wstępnych oględzinach (moich) wyglądało na ok. Po podniesieniu dramat. Pogięte zawieszenie, białym flamastrem na plastikach pomazane różne numery rejestracyjne. Drutowane, na ślinę i słowo honoru. Obejrzałem tego kilkanaście sztuk, najfajniejsza była 3 letnia,80kkm przebiegu. Po odpaleniu rzygała olejem w 3 przynajmniej miejscach. Po tym jak się oddaliłem, chłopaki z autoryzowanego serwisu przepchali ją na inne miejsce zabezpieczone kartonem od dołu. W komisie na Alejach Jerozolimskich oglądałem 4 letnią, która komorę silnika miała od spodu porośniętą jakimiś zielonymi glonami. Wnętrze miało zapach miliona choinek.

Uzbrój się w cierpliwość albo kup nowe jeśli cierpliwości nie masz.

Autor:	voytas [ sob cze 22, 2013 6:07 pm ]
Tytuł:	Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
Do końca roku chciałbym kupić auto w nadwoziu kombi. Od 2 miesięcy staram się coś wybrać i co chwilę jakieś schody... Wymagania: - Nadwozie typu kombi - odpadają sedany i hatchbacki (awaryjnie pod uwage biorę liftbacki typu mondeo czy octavia) - Rok produkcji od 2009 w górę, najchętniej 2010-2012. - Przebieg jak najmniejszy, najchętniej poniżej 50000km - Raczej benzyna z uwagi na częstą jazdę po mieście z krótkimi odcinkami oraz serwis tańszy od diesla - Dwustrefowa klimatyzacja! - Cena do ok 50000zł brutto (lub do ok 60000zł za prawie nowe auto, np. demonstracyjne) - Duży bagażnik (ok 500l) - Klasyczna stylistyka wnętrza (nie chcę statku kosmicznego) - Tani i ogólnodostępny serwis. Z tego powodu skreśliłem japońskie marki... Robimy rocznie ok 15000km (w tym jakieś 3500-4000km po mieście) stąd też uznałem że nie ma sensu się pakować w diesla - może niesłusznie? Auta jakie biorę lub brałem pod uwagę: Na początku brałem pod uwage Astrę III bo auto jest mi dobrze znane, wygląd zewnętrzny trafia w mój gust. Finalnie odpuściłem z uwagi na kiepskie silniki, toporne wnętrze i małą podaż aut z wymaganym wyposażeniem. Focus MK2 - podoba mi się bo to taki średniak. Z zewnątrz nie rzuca się w oczy, środek w miare klasyczny (w przeciwieństwie do MK3). Niestety na rynku podobnie jak w przypadku Astry są same diesle w wersji golas. Jak się trafi coś z wypasem to z ogromnym przebiegiem... Najbardziej interesuje mnie silnik benzynowy 2.0, ale takie rodzynki zdarzają się bardzo rzadko (do tej pory widziałem jeden, ale nie kupiłem przed urlopem a po urlopie już go nie było...) Astra IV - futurystyczne wnętrze mnie nie urzeka, ale z zewnątrz jest w miarę OK. Powalają ceny... Chevrolet Cruze - znaleziony przy okazji wizyty w salonie Opla. Jest to koreański bliźniak nowej astry w dużo lepszej cenie. Do dzisiaj byłem zdecydowany na podemonstracyjnego Cruze'a ale przypadkiej dowiedziełam się że automatyczna klimatyzacja jest jednostrefowa. Dwustrefowej nie ma nawet w opcji. Jak ktoś chce to musi wybrać astrę... Ręce mi opadły bo można kupić nawigację, kamerę cofania i inne bzdety a nie można zamówić dwustrefowej klimy :/ Ciągle liczę że to jakaś ściema, ale nawet instrukcja obsługi wskazuje na to że jednak gość w salonie mówi prawdę Ford Mondeo MK4 - większy brat Focusa bardzo mi się podoba ale na rynku są praktycznie same diesle. Bardzo trudno jest znaleźć benzyniaka z małym przebiegiem i pojemnością większą od 1.6. Plusem jest bogate wyposażenie już od wersji Trend więc prawie każde auto ma dwustrefową klimatyzację. Skoda Octavia - nigdy mi się specjalnie nie podobała z zewnątrz (może przez zieloną kurę na masce) ale ma bardzo klasyczny środek. Do tego dochodzi potężny bagażnik (dzisiaj mierzyłem i faktycznie jest największy ze wszytkich aut jakie oglądałem). Problemem standardowo jest mała podaż aut z niskim przebiegiem i dwustrefową klimatyzacją. Jeśli już coś się znajdzie to albo TDI, albo stare benzynowe ośmiozaworowe 1.6. Podsumowując, obecnie numerem jeden jest ciągle Focus MK2 z końca produkcji w wersji z silnikiem benzynowym 1.8-2.0l, tuż za nim chyba Octavia, ale z silnikiem 1.4 lub 1.8 TSI (jeśli uda się kupić coś poniżej 50000km) a dalej Mondeo z silnikiem 2.0 lub 1.6 turbo (obydwa na benzynę). Chevroleta ciągle biorę pod uwagę bo jest sporo tańszy ale jednocześnie boję się że ciągle będzie mi brakowało niezależnego ustawienia temperatury dla kierowcy i pasażera (obecnie mnie to strasznie denerwuje) oraz boję się że za 5-6 lat nikt go ode mnie nie kupi. Czy ktoś z Was ma lub miał doświadczenia z tymi samochodami lub jest w stanie polecić jakiś inny model w podobnej cenie? Które auto najmniej straci na wartości w ciągu 5-6 lat? Które będzie najłatwiej sprzedać? Z góry dzięki za podpowiedzi PS Auta z gwiazdą na masce niestety przekraczają budżet

Autor:	maxtro [ sob cze 22, 2013 6:34 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
Brałeś może pod uwagę seata exeo ST? Wydaje mi się, że spełnia wszystkie wymagania oraz oferuje szeroką gamę silników benzynowych.

Autor:	voytas [ sob cze 22, 2013 6:48 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
maxtro pisze: Brałeś może pod uwagę seata exeo ST? Wydaje mi się, że spełnia wszystkie wymagania oraz oferuje szeroką gamę silników benzynowych. Zupełnie o nim nie pamiętałem. Może słusznie? Wygląda na to że właśnie kończą jego produkcję bo się nie sprzedaje... Jakby nie było nie jest to zbyt nowa konstrukcja i przynajmniej na papierze ma np. mały bagażnik. Przejrzałem ogłoszenia w necie i w zasadzie nie ma w czym wybierać. Najpierw będzie trudno kupić a potem jeszcze trudniej sprzedać. Pozostaje jeszcze kwestia ewentualnych napraw i serwisowania w szczególności tych elementów które zmienili w stosunku do Audi A4. Auto z segmentu Mondeo a funkcjonalnie chyba niestety wypada słabiej od Focusa czy też Octavii... Słabiej też wypada pod kątem bezpieczeństwa (przynajmniej wg testów EuroNCAP).

Autor:	Worek [ sob cze 22, 2013 7:58 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
W zeszłym roku szukałem kombi dla żony. Takiego do 5 lat. poszukiwania trwały prawie 3 miesiące i to co zobaczyłem na rynku to dramat. Generalnie na rynku są dostępne auta poleasingowe (nikt normalny nie kupuje nowego auta i sprzedaje je po 3,4 latach). Tomek może potwierdzić, że to co do niego przywoziłem to było jeżdżące nieszczęście. Najfajniejszy był Pug 407 z certyfikatem rzeczoznawcy (Raifaizena - pisownia celowa) o bezwypadkowości a u Tomka wyszło, że tylna klapa od wewnątrz to harmonijka, słupek B wspawany i wszystko było malowane poza dachem. Dramat. W końcu znalazłem Astrę H z 2009 roku z przebiegiem 114kkm, ona jedyna miała drobną przygodę z błotnikiem, auto po wynajmie długoterminowym. Szczerzę życzę Ci powodzenia w poszukiwaniach - ja celowanie w konkretną markę porzuciłem po 1,5 miesiąca poszukiwań. Później już chciałem kupić samochód a nie przystanek autobusowy, który nie wywala kilkunastu ekranów błędów z kompa.

Autor:	Rafako [ sob cze 22, 2013 9:04 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
maxtro pisze: Brałeś może pod uwagę seata exeo ST? (...) oferuje szeroką gamę silników benzynowych. Tak, szeroką... ...szkoda tylko, że żaden z nich, nie jest godny polecenia. Ostatnia dobra (czyt. trwała i bezawaryjna) benzyna w grupie VW to był 1.6 101 / 105 KM (w Skodach został jeszcze ewentualnie w ofercie przyzwoity 1.4 85KM). Cala reszta, czyli obecne FSi, TSI i podobne, potrafią zaliczyć "total szaden" przy 70 000 km. Należy więc zadać sobie pytanie, czy warto... Serdecznie pozdrawiam.

MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/

Jakie prawie nowe kombi byście polecili? https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=62330	Strona 1 z 4

Autor:	danielos95 [ sob cze 22, 2013 9:37 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
A Accord VIII gen? Obawiam się tylko, że kasiurki ciut braknie:(

Autor:	voytas [ sob cze 22, 2013 9:48 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
Worek pisze: Generalnie na rynku są dostępne auta poleasingowe (nikt normalny nie kupuje nowego auta i sprzedaje je po 3,4 latach). Z tym się liczę. Z resztą chcę właśnie takie auto żeby sobie odliczyć VAT... Worek pisze: W końcu znalazłem Astrę H z 2009 roku z przebiegiem 114kkm, ona jedyna miała drobną przygodę z błotnikiem, auto po wynajmie długoterminowym. Jaki miałeś budżet na to auto? Sprawdzałeś najdroższe egzemplarze z danego modelu czy raczej te ze środka stawki? Jest taki program aut gwarantowanych http://g2.pl/ gdzie czasami można znaleźć coś ciekawego. No nic, jak nic nie znajdę do końca roku to w ostateczności powiększę budżet i kupię nowe auto z salonu :/

Autor:	zenek.s [ sob cze 22, 2013 10:03 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
miałem podobne wymagania, ,miało już być mondeo, ale ostatecznie wybrałem Qashqaia +2, z kratką bez dodatkowych siedzeń 1,5dci i jestem jak na razie zadowolony po 3 latach eksploatacji. pozdrawiam r.

Autor:	Worek [ sob cze 22, 2013 10:38 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
voytas pisze: Jaki miałeś budżet na to auto? Sprawdzałeś najdroższe egzemplarze z danego modelu czy raczej te ze środka stawki? Budżet nie był specjalnie ustawiony. Chciałem kupić auto, którym moja żona pojeździ 7-10 lat. Jakoś ma tak, że przyzwyczaja się do tego czym jeździ. Na początku oglądałem same Avensisy, do tej pory takim jeździła i ten japoński shit jej się podoba. Umarłem jak u Tomka oglądaliśmy taką z 50 kkm przebiegu z 2008. Auto po wstępnych oględzinach (moich) wyglądało na ok. Po podniesieniu dramat. Pogięte zawieszenie, białym flamastrem na plastikach pomazane różne numery rejestracyjne. Drutowane, na ślinę i słowo honoru. Obejrzałem tego kilkanaście sztuk, najfajniejsza była 3 letnia,80kkm przebiegu. Po odpaleniu rzygała olejem w 3 przynajmniej miejscach. Po tym jak się oddaliłem, chłopaki z autoryzowanego serwisu przepchali ją na inne miejsce zabezpieczone kartonem od dołu. W komisie na Alejach Jerozolimskich oglądałem 4 letnią, która komorę silnika miała od spodu porośniętą jakimiś zielonymi glonami. Wnętrze miało zapach miliona choinek. Uzbrój się w cierpliwość albo kup nowe jeśli cierpliwości nie masz.

Autor:	Sokol [ sob cze 22, 2013 10:43 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
poczytaj i pomyśl o Accord - wydaje się być bardzo sensowny w benzynie, diesle omijaj, taki mój pierwszy typ przy tych parametrach,

Autor:	danielos95 [ sob cze 22, 2013 11:06 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
Worek pisze: voytas pisze: Jaki miałeś budżet na to auto? Sprawdzałeś najdroższe egzemplarze z danego modelu czy raczej te ze środka stawki? Budżet nie był specjalnie ustawiony. Chciałem kupić auto, którym moja żona pojeździ 7-10 lat. Jakoś ma tak, że przyzwyczaja się do tego czym jeździ. Na początku oglądałem same Avensisy, do tej pory takim jeździła i ten japoński shit jej się podoba. Umarłem jak u Tomka oglądaliśmy taką z 50 kkm przebiegu z 2008. Auto po wstępnych oględzinach (moich) wyglądało na ok. Po podniesieniu dramat. Pogięte zawieszenie, białym flamastrem na plastikach pomazane różne numery rejestracyjne. Drutowane, na ślinę i słowo honoru. Obejrzałem tego kilkanaście sztuk, najfajniejsza była 3 letnia,80kkm przebiegu. Po odpaleniu rzygała olejem w 3 przynajmniej miejscach. Po tym jak się oddaliłem, chłopaki z autoryzowanego serwisu przepchali ją na inne miejsce zabezpieczone kartonem od dołu. W komisie na Alejach Jerozolimskich oglądałem 4 letnią, która komorę silnika miała od spodu porośniętą jakimiś zielonymi glonami. Wnętrze miało zapach miliona choinek. Uzbrój się w cierpliwość albo kup nowe jeśli cierpliwości nie masz. Chyba trochę przesadzasz Sam nie dalej jak rok temu szukałem accorda. Jednego nawet sprawdzał mi kolega z forum. Fakt, nie jest lekko, ale bez przesady. Wycieki w japończyku po 50 tys, toż to jakiś żart. W moim starym civicu mam 250 tyś i nigdzie, ale to nigdzie żadnego wycieku. Ale jak się ogląda strucle po atrakcyjnych cenach to tak jest.

Autor:	voytas [ sob cze 22, 2013 11:14 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
Dobra, my tu gadu-gadu a nikt nic nie pisze o autach wymienionych w pierwszym poście... Wiadomo że to HP, ale trzymajmy się tematu Jeździł ktoś autem z silnikiem VW 1.6 8v? To że pali 10 w mieście to już wiem, ale ile spali w trasie w drodze na wakacje (2 dorosłych + 1/2 dzieci + 200kg bagażu)?

Autor:	maxtro [ sob cze 22, 2013 11:26 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
Rafako pisze: Ostatnia dobra (czyt. trwała i bezawaryjna) benzyna w grupie VW to był 1.6 101 / 105 KM Szczerze mówiąc i ona nie była bezawaryjna. 1,6 SR głowice, uszczelki pod głowicą, przepustnice to główne bolączki tego silnika. Bardziej trwały jest chyba stary 1,8 125km.

Autor:	kokosz [ sob cze 22, 2013 11:49 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
W rodzinie był podobny dylemat i został kupiony niespełna 1,5 roczny golf szósty kombi 1.6tdi z fajnym wypasem za chyba 56tys. Auto stanowiło własność salonu i miało 40tys przebiegu. Jeżdziłem przez 2 dni zastępczym nowym mondeo 2.0 benzynie- zrobiłem 1200km, auto fajnie się prowadzi ale przyśpieszenie tragiczne. Co do exeo przyjemne auto do jazdy i ma korzystne ceny, w 2012r zmieniono kształt kanapy aby uzyskać więcej przestrzeni na nogi pasażerów. Skoro odpowiada Ci focus to może kup nowego hujdaja i30 kombi, wygląda z zewnątrz i w srodku jak focus trzeci, jest chyba tańszy i masz nówkę sztukę w której nikt nie pierdział w fotel. Może warto też spojrzeć na megana kombi, jak na kombi wygląda dyskretnie bez dużej 3 szyby, silnik 1.6 to ponoc udana konstrukcja, kolega ma wesję 1.5dci od nowości, przejechane ponad 100tys i spokój. Dobre opinie czytałem o lagunie III, ma dobre ceny ze względu na fatalną opinię o poprzedniku.

Autor:	heniekx [ sob cze 22, 2013 11:58 pm ]
Tytuł:	Re: Jakie prawie nowe kombi byście polecili?
Poszukaj sobie nowego hyundaia lub kijanki to się zmieścisz z przebiegiem rocznikiem i ceną. Sam kupiłem żonie prawie nowego, bo 4 miesięcznego hyundaia i20 prawie 2 lata temu i jeździ się tym świetnie. Długa gwarancja pięcioletnia i auto nie ustępuje japońskiej konkurencji. Ja akurat trafiłem lekko uderzony wóz, błotnik i lampa do wymiany kilka elementów do malowania ale i tak całościowa naprawa wyszła 1000 euro (robione w serwisie i na oryginalnych gratach). Czasem warto poszukać auta do naprawy to się wie co się ma - naprawiasz we własnym zakresie i wiesz że przed naprawą było to samochodem a nie kupą złomu. Jak chcesz to sprowadzam też takie autka pod zamówienie, ostatnio był do wzięcia najnowszy focus za niecałe 8 tysięcy euro. Niestety diesel, ale kombi, znikomy przebieg, uszkodzone drzwi tylne oraz błotnik a pewnie też coś w zawieszeniu ale auto jeżdżące.

Strona 1 z 4	Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/