MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Mam nadzieję że zakładając ten temat nie trafiłam w pustkę i znajda się osoby podzielające zainteresowanie tą gałęzia "motoryzacji". Zapraszam do dzielenia się informacjami, zdjęciami i wszelkiego rodzaju doświadczeniami w tej dziedzinie.
Jako że założyłam ten temat to pewnie pasowało by zacząć .
Niedawno stałam się właścicielką niebanalnego roweru damki o równie niebanalnej marce tudzież NSU
Tylna piasta Torpedo , siedzenie Wittkop , koła 28", hamulec przedni dociskowy, blokada tylnego koła Hebie (niestety kluczyba brak ) rama Opel, lakier oryginalny.
Nie lada wyzwaniem było ustalenie daty produkcji . Standardowo na tylnej piaście są wybite ostatnie dwie cyfru roku - u mnie ich nie było - dlaczego ? tej tajemnicy nadal nie rozwiązałam. Dopiero korzystając z niemieckiej strony internetowej udało mi się dociec iż numeracja ramy plasuje go na rok 1955.
Rowerkiem zrobiłam w tym roku grubo ponad 400 km . Jazda nim to prawdziwa poezja.
Jak tylko znajdę chwilkę to dodam fotki

Pozdrawiam
Ala

_________________
somewhere over the rainbow ...

... e no , chyba mi nie powiecie że nikt nie ma jakiegoś starego roweru .. gdzie te Mify , Diamanty , Move czy poczciwe Ukrainy

_________________
somewhere over the rainbow ...

E...., mamy, ale nie odbyla sie jeszcze taka sesja zdjeciowa, jak twojego NSU

_________________
https://www.facebook.com/pages/Old-Merc-Garage/618806288213349

W takim razie czekam
A mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy co posiadasz

_________________
somewhere over the rainbow ...

Meska Gazelle , ma 40-50 lat. To podarunek od mojego szefa z czasow pracy w Holandii, nalezal do jego tescia od nowosci. Swietnie jezdzi i nie wymaga zadnych remontow. Znalazlem jedno zdjecie gdzie utkwil na drugim planie. jeden z niewielu w PL z oryginalnym kluczykiem blokady tylnego kola

Drugi rower to niemiecka damka Diamand(t) bodajze, ktora przejechalo sie dwoch grubasow i kolo jest lepsze niz osemka. Wystwili na zlom, ale oprocz kola pogietego jest cudna. Wiek podobny do Gazelli , piekne szparunki, hamulec dociskowy

_________________
https://www.facebook.com/pages/Old-Merc-Garage/618806288213349

Hej, ja mam kilka yountimerów - Shanghai to nówka, za to Amsterdamy to wg mnie rowery-Mercedesy

Stomek fotka miażdży Po Gazelle widać że ma śliczne chromy , ale o ile wzrok mnie nie myli to ma już hamulce klamkowe więc może to być już produkcja po 1958 (?) roku . Czekam na fotki Diamanta , bo takiego w oryginale , nie remontowanego , to jeszcze nie widziałam.

bagry4 , możesz mnie uświadomić co to jest za rower to czerwone ?
Lampa z przełącznikiem długie-krótkie ehhh ... . Kiedyś spotkałam gościa (starszy pan) który właśnie na takiej podwójnej ramie miał zrobionego "składaka" z kilku różnych rowerów i sądził że jest to od NSU.
A co do Ambasadorów to sąsiad ma z 56 roku w podobnym stanie jak moje NSU , wydarł to od kogoś za "flaszkę", jak na razie nie chce sprzedać ale staram się go mieć na oku

_________________
somewhere over the rainbow ...

Nigdy nie zaglebialem sie w rok produkcji i historie tych rowerow, po prostu podobaja mi sie. Gazelle przygarnalem za pozwoleniem , bo zaczynala poniewierac sie po stoczni. Hamulce ma bebnowe, cos na podobienstwo hamulcow dawnych WFMek (polbebny)

_________________
https://www.facebook.com/pages/Old-Merc-Garage/618806288213349

I bardzo dobrze że ją przygarnąłeś bo mogła by skończyć w hucie. Hamulce bębnowe są piękne i skuteczne.
Dociskowe mają jedną wadę często wypada ten "gumowy" (?) klocuszek i jak się chce zahamować to aż się krew leje z opony

_________________
somewhere over the rainbow ...

A ja mam rower marki Adler. Jest stary,ale chyba nie starszy niż moje auto Adler Trumph Junior z 1934roku.(takiego mam pierdolca).Leżą sobie teraz jeden na drugim.Rower ma piękną mechanikę i śliczne ozdóbki a kupiłem go kilkanaście lat temu na giełdzie samochodowej za pięć dych.

_________________
R 107 E 45 ,W 123 ???,EX:42MB
Jurek tel: 880-310-005

No to przepłaciłeś
A tak poważnie, Adlery to piękne maszyny , niezależnie od tego czy to rowery czy to auta . Odresteurowany rowerek z lat 30-tych widziałam dwa lata temu u nas w Dębicy na wystawie pojazdów zabytkowych w byłej Jednostce Wojskowej... cóż moge powiedzieć : CUDO.
Czekam na fotki

_________________
somewhere over the rainbow ...

No właśnie! czy restaurować? trudne pytanie! taki powycierany miejscami do gołego metalu,eksploatacyjnie zużyty też ma swój urok,więcej-duszę.Nie mówię tu o jakimś naprawianiu drutem.Ładny lakier to nie problem ale ładne szparunki,opony z epoki czy inne elementy gumowe,kable w oplocie itd.Inaczej nie warto.Fotki załączę

_________________
R 107 E 45 ,W 123 ???,EX:42MB
Jurek tel: 880-310-005