MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=59871
Strona 1 z 7

Autor:  HeniekWichura [ wt wrz 18, 2012 8:59 pm ]
Tytuł:  Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

Witam,
mówiąc krótko-jest dojście do parlamentarzysty, który pobawiłby się ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych, Funduszu gwarancyjnym i Polskim Biurze ubezpieczycieli komunikacyjnych(Dz. U. Nr 124 poz. 1152).
Zamysł polega na takiej modyfikacji przepisów, aby mając pojazd mechaniczny którym wiemy że nie jeździmy(auto poddawane renowacji, auto jako drugie w rodzinie, "zapasowy" ciągnik itp.) po złożeniu odpowiedniego oświadczenia, nie płacimy OC(bez złomowania, wyrejestrowania, żóltych tablic itp.)
Inicjatywa się dopiero rodzi, więc fajnie by było poznać za i przeciw najbardziej zainteresowanych, czyli kierowców:)
Na początku są dwie potencjalne trudności:
-zarzut, że sami zachęcamy do jeżdzenia bez OC i narażamy przyszłych sprawców kolizji na koszty,
-ryzyko, najskuteczniejszego straszaka ubezpieczycieli, czyli widma wzrostu składki.
Jakieś sugestie, pomysły, opinie, propozycje?
Pozdrawiam

Autor:  Kacper Kasperkiewicz [ wt wrz 18, 2012 11:05 pm ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

Moim zdaniem, a wiedz że mocno siedzę we wszelkich ustawach związanych z pojazdami, ubezpieczeniami i rejestracją, jest to doskonały pomysł!

Autor:  RychuTaryfiarz [ śr wrz 19, 2012 3:07 pm ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

Projekt jak najbardziej, z tym że ja bym pomyślał nad przypisanie OC do kierowcy a nie pojazdu.
Bo w obecnej sytuacji, jak pożyczę od was samochód i spowoduję kolizję to wy jesteście poszkodowani bo lecą wam zniżki. Przy przypisaniu OC do kierowcy, ten problem znika.

Autor:  Bukol [ śr wrz 19, 2012 3:42 pm ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

No super. Juz tylko czekac az ktos w pieknie odrestaurowane auto wladuje sie obladowanym zukiem, bo trzecie w rodzinie i OC nie ma. Nie podoba mi sie pomysl. Juz wystarczajaco balaganu jest przy stluczkach z MPK, ktorzy to zwolnieni sa z OC. Wg mnie nieslusznie.

OC powinno byc obowiazkowe, dla wszystkich bez wyjatku.

Mozna postulowac ubezpieczenia pakietowe wszystkich aut w domu/gospodarstwie itp. Ale to nie tamat dla lobbysty na Wiejskiej, a bardziej do ubezpieczycieli.

Swoja droga - czy zna ktos z Was przyklad kraju w ktorym obowiazuje OC kierowcy, a nie samochodu? Z ciekawosci pytam, bo nie wiem.

Autor:  RychuTaryfiarz [ śr wrz 19, 2012 3:53 pm ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

@bukol-a przy obowiązkowym OC jak ktoś Tobie wjedzie żukiem bez polisy to co? Jakieś mniejsze szkody są wtedy?
Wg mnie pomysl nie placenia OC, po złożeniu oświadczenia o braniu na siebie odpowiedzialności finansowej za ewentualne szkody jest sensowny. Czy OC będzie obowiązkowe, czy nie to dla tych co spowodują kolizję bez polisy jest ściąganie kasy z UFG. No i zawsze masz jeszcze powództwo cywilne.

Autor:  Bukol [ śr wrz 19, 2012 4:44 pm ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

Kazda szkoda bez OC jest problemem. I wlasnie dlatego nie powinno sie ulatwiac nieplacenia OC. A oswiadczenie o wzieciu na siebie odpowiedzialnosci finansowej - no blagam :) Jezeli juz to zdeponowanie na lokacie 1.000.000PLN na pokrycie ewentualnych szkod i wtedy niech smiga bez OC :)

Ludzie - zyjemy w kraju kombinatorow i oszustow. Jak taki przepis wejdzie, oczywiscie w dobrej wierze itp. to od razu znajdzie sie masa ludzi, ktorzy to wykorzystaja dla siebie. Zawsze tak jest. A mam tak malo zaufania do spoleczenstwa i jego zdrowego rozsadku, ze przepisy i ich kontrola powinny takie rzeczy regulowac. Ja bym optowal nawet za podniesieniem kar za brak OC.

Koledzy - OC nie tylko pokrywa koszty pogietej blachy. To takze leczenie, rehabilitacja itp. Czy na pewno chcecie aby to zalatwialo "oswiadczenie o odpowiedzialnosci finansowej"? Ktos kto nie placi OC na 100% nie bedzie mial kasy nawet na naprawe Waszego zderzaka, a co dobiero n.p. wieloletnie leczenie czy rehabilitacja??? Myslcie troszke glowa, nie kieszenia.

Z jednej strony oczywiscie Was rozumiem. Patrzycie na problem przez pryzmat zabytkow, ktore czasami wiecej stoja niz jezdza. To da sie zalatwic zbiorczym OC kolekcji - jedna polisa i jedne tablice dla calej kolekcji, wszak nie jezdzi sie kilkoma autami na raz. Czas remontu - szkoda ze zlikwidowane czasowe wyrejestrowanie, to by zalatwilo sprawe: oddajemy auto do renowacji (lub sami robimy), zdajemy tablice, nie placimy OC. Po skonczonej robocie obowiazkowe badanie techniczne i ponowne przywrocenie do ruchu i nowe OC. Tak to dziala w wielu krajach. Niestety u nas lobby "zabytkowe" jest za slabe.

Tak wiec zamiast dawac narzedzia do kombinowania, naduzyc i oszustw lepiej pomyslec o sprawdzonych gdzie indziej rozwiazaniach dla pojazdow zabytkowych, historycznych itp.

Autor:  Kacper Kasperkiewicz [ śr wrz 19, 2012 9:40 pm ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

Cytuj:
ja bym pomyślał nad przypisanie OC do kierowcy a nie pojazdu.


OD lat to jest moje marzenie, ale niestety ludzie mają czerwoną krew i nie pozwolą na to by młody kierowca płacił 3000 zł za OC zanim wyryszy w pierwszą podróż samochodem taty, a tymczasem bogaty (zły, niedobry, kapitalista, złodziej), który ma 10 samochodów i 20 lat za kółkiem płaciłby 400 zł

o nie nie, jest "sprawiedliwość społeczna" i bogaty płaci więcej niż biedny

Autor:  buckswizz [ czw wrz 20, 2012 8:58 am ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

Bukol pisze:
Swoja droga - czy zna ktos z Was przykład kraju w którym obowiązuje OC kierowcy, a nie samochodu? Z ciekawości pytam, bo nie wiem.


W pewnym sensie jest tak w UK, jak ubezpieczasz auto to ubezpieczasz siebie jako kierowcę i mając ubezpieczenie możesz jeździć wszelkimi innym pojazdami, w danej kategorii prawka rzecz jasna.

Autor:  mojojojo13 [ czw wrz 20, 2012 9:02 am ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

Ani jedno rozwiązanie ani drugie w Polsce są na chwile obecną nie możliwe. Ubezpieczenie obowiązkowe jest oparte na pewnej osnowie, na której zbudowany został cały system ubezpieczeń i byłaby to gigantyczna reforma, a nie nowelizacja.

Autor:  buckswizz [ czw wrz 20, 2012 9:04 am ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

Bukol pisze:
Ludzie - zyjemy w kraju kombinatorow i oszustow. Jak taki przepis wejdzie, oczywiscie w dobrej wierze itp. to od razu znajdzie sie masa ludzi, ktorzy to wykorzystaja dla siebie.


niestety , ale święta racja

Bukol pisze:
Ja bym optowal nawet za podniesieniem kar za brak OC.


Calkiem niedawno podnieśli

Autor:  TReneR [ czw wrz 20, 2012 9:15 am ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

Powrót do normalności. Sa w Europie jeszcze jakieś kraje, gdzie nie można wyrejestrować samochodu i nie płacić OC bez jego zezłomowania?

PS postulowałbym jeszcze rejestracje kilku pojazdów na jedne numery i jedno OC - oczywiście można wtedy jeździć tylko jednym pojazdem w danym czasie. No ale może nie wszystko na raz.

Autor:  RychuTaryfiarz [ czw wrz 20, 2012 9:20 am ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

@bukol-z całym szacunkiem, ale Twoja argumentacja do mnie nie trafia. Mało tego, uważam ją za całkowicie chybioną. Ponownie zapytam-jaka jest różnica w sytuacji gdy wjedzie w Ciebie żuk bez OC, w sytuacji kiedy jest ono obowiązkowe lub nie?
Oczywiście sprawą bezdyskusyjną jest to że istnieje zawsze pewna grupa kombinatorów, która będzie robiła wszystko żeby jakieś przepisy obejść. Z tym że, może warto już skończyć z terroryzowaniem większości uczciwych kierowców, nieuczciwą mniejszością? Pytanie retoryczne i nawiązujące do mojego koronnego kontrargumentu: dzisiaj mimo obowiązku,czy każdy polisę ma wykupioną?
Czy OC będzie obowiązkowe czy też nie, nieuczciwi zawsze będą. Natomiast uczciwi, którzy....odnawiają samochód, nie użytkują go, trzymają go na zapas itp, w wypadku zmiany prawa na pewno by na tym skorzystali.

Autor:  kubol [ czw wrz 20, 2012 10:50 am ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

Tylko, że:
- im więcej sytuacji przychylnych przekrętom (więcej możliwości zakombinowania z OC), tym
- więcej wśród ogólnych zdarzeń drogowych zdarzeń z udziałem aut czy osób, które nie mają oc akurat na to auto lub nie mają wcale, tym
- więcej sytuacji, w których musi za nich płacić UFG, tym
- coraz więcej wydaje UFG, tym,
- więcej podnoszą składki towarzystwa ubezpieczeniowe, które przecież składają się na UFG, tym
- więcej my płacimy za jakichś osłów, którym szkoda było 500 zł na oc za 7 auto i wjechali wam w dupę.

Pomijam fakt korowodów i uzyskiwania pieniędzy za szkodę z udziałem auta bez oc.

Oświadczenie o braniu odpowiedzialności za szkody :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: bo się uduszę. Przecież większość osób w naszym kraju podpisze wszystko co in podstawię pod nos (patrz AmberG). Bukol - kaucja tak !!!!

Autor:  Bukol [ czw wrz 20, 2012 10:51 am ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

Centralny rejestr by zalatwil temat. W Holandii nie ubezpiecza sie kierowcy, OC wykupuje sie jak w Polsce, na auto. Ale policja ma w kazdym wozie komputer. Nie musza nawet delikwenta zatrzymywac do kontroli - jadac wpisuja nr rej i po chwili maja nr polisy OC, date waznosci, date waznosci badan technicznych itp.

Moim zdaniem, i to jedyna argumentacja, nie wolno naszym rodakom dawac narzedzi do naduzyc, bo zwyczajnie nie jestesmy do tego gotowi.

Rychu - nie ma roznicy czy uszkodzi mnie auto bez OC obowiazkowego czy dobrowolnego. Ale jest kwestia prawdopodobienstwa, i jezeli bedzie mozna OC nie miec, legalnie, to wiecej takich Zukow bedzie po Polsce jezdzic i ryzyko nadziania sie wzrasta.
W rownej mierze mozna by zniesc zakaz jazdy po pijaku czy mandat za jazde na czerwonym i oczekiwac zdrowego rozsadku :) Nie, nie przejdzie. Zwlaszcza w kraju, gdzie jak zadzwonisz na policje z informacja o pijanym kierowcy to dostaniesz latke kapusia.

Jest jeszcze jeden aspekt sprawy - boje sie, ze gdyby mozna bylo trzymac auto nie placac nic (nie ma u nas nawet podatku drogowego z prawdziwego zdarzenia), to ilosc zlomow przy drogach i chodnikach byla by nie do ogarniecia. W miastach, gdzie i tak juz coraz trudniej o miejsca parkingowe, staly by przykryte warstwa syfu stare graty. I staly by bezkarnie, zasmiecajac, zanieczyszczajac i burzac moje n.p. poczucie i potrzeby elementarnej estetyki.

Wyzej juz pisalem jakie moga byc rozwiazania dla remontujacych, nie bede sie powtarzal.


Kuba - dzieki za glos rozsadku :)

Autor:  TReneR [ czw wrz 20, 2012 1:42 pm ]
Tytuł:  Re: Projekt-(nie)obowiązkowe ubezpieczenie OC

To ja widzę, ze chyba jeszcze trochę poczekam z powrotem do PL. ;)

PS jest tyle kamer na drogach - wystarczy je przystosować do skanowania tablic rejestracyjnych i naklejek na szybach a delikwentów bez OC szybko ubędzie. Inwestycja w kamery szybko się zwróci. Ale Polska to jest taki kraj, gdzie na wszystko potrzebny jest przepis i przymus - zdrowy rozsadek nie wystarczy.

Strona 1 z 7 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/