MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Mam do was pytanie. Może ktoś z was orientuje się w takich sprawach...

Kupiłem na fakturę w Komputroniku głośniki. Kupiłem bo były na wyprzedaż zamiast 180 zł zapłaciłem 120 zł.
Na dzień dobry okazało się, że nie działa jeden z głośników.
Udałem się do sklepu, złożyłem reklamację...i przez półtora miesiąca cisza. W między czasie odwiedziłem sklep, ale zaczęli coś ściemniać, że nie 14, a 21 dni mają na ustosunkowanie się itp itd. Nie chciało mi się kłócić...no i oczywiście przeciągnęła się sprawa do 1,5 miesiąca.
Znów do nich poszedłem. Okazali zdziwienie. Niczego się nie mogli dowiedzieć więc powiedzieli, że oddzwonią.
Dzień później zadzwonili ze słowami na ustach "Głośników nie można naprawić. Proszę sobie wybrać jakieś głośniki do kwoty jaką pan zapłacił."

Głośniki identyczne, które ja kupiłem kosztują teraz 249 zł na stronach Komputronika.
I się tak zastanawiam. Czemu mam być stratny? Tzn kupiłem sprzęt, który nie działał, przetrzymali mnie 1,5 miesiąca i dziś nie chcą mi dać sprzętu o identycznych właściwościach tylko oferują "tańszy zamiennik".
Czy mogę żądać identycznego modelu jaki kupiłem czy muszę przyjmować ich warunki?
Czy to, że kupowałem na fakturę przekreśla moje szanse w sporze z nimi (nie obowiązuje mnie ustawa o ochronie konsumenta tylko kodeks cywilny)?

_________________
"Think Locally,
Fuck Globally"

Kiedyś:
Matiz z kratką - Twardy Zawodnik; MB W124 230TE Aut. - Baleron Forever; Ford Focus II 5d - Fantastic Sam Plastik

Dziś:
Ford Focus kombi III - cholerne 6 biegów!

1. Kupileś jako firma. Wyklucza to zatem stosowanie ustawy kosumenckiej jak sam zauważyleś.

2. Obowiązuje ich i Ciebie zatem ogólne pojęcie rękojmi (i tu już nie nafikasz w ogóle) i gwarancji producenta/sklepu.

Stratny? Kupileś towar przeceniony. Więc to oni mogą być stratni w przypadku, gdy będziesz domagal się wymiany na taki sam towar.

Powinni Ci zatem wymienić rzecz, albo ją naprawić. Choć kluczowy może być powód przeceny - jeżeli napiszą, że towar byl przeceniony z uwagi na niebezpieczeństwo posiadania wady, to pozamiatane. A i zobacz, czy przypadkiem nie mają wyłączonej rękojmi.




A praktycznie wygląda to tak, że jeżeli będziesz upierdliwy i dzwonil i lazil codziennie, a nie interesowal się raz w miesiącu, to dla świętego spokoju Ci dadzą, co chcesz.

_________________
124.190 '93

Na fakturze nie ma informacj, że jest to towar uszkodzony itp.
Na stronie internetowej takiej informacji też nie było.

Zrobili wyprzedaż. Nie interesuje mnie jej powód.

Jeśli nie było informacji o "zmniejszeniu" rękojmi a dodatkowo do faktury wpięli mi swoje warunki gwarancji...

Teoretycznie jest wada fizyczna

1) wada zmniejsza wartość rzeczy,
2) wada zmniejsza użyteczność rzeczy ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia rzeczy,
3) rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewniał,
4) rzecz została wydana w stanie niezupełnym.

Teoretycznie mogę:

Uprawnienia kupującego:
1. Żądanie obniżenia ceny.
2. Żądanie dostarczenia rzeczy wolnej od wad.
3. Żądanie usunięcia wady.
4. Odstąpienie od umowy.

Pytanie czy mogę żądać dostarczenia identycznej rzeczy wolnej od wad czy w grę wchodzi tylko odstąpienie od umowy(znow zaznaczajac, że nie interesuj mnie powód wyprzedaży...nie był on podany na stronie...po prostu było taniej)?

_________________
"Think Locally,
Fuck Globally"

Kiedyś:
Matiz z kratką - Twardy Zawodnik; MB W124 230TE Aut. - Baleron Forever; Ford Focus II 5d - Fantastic Sam Plastik

Dziś:
Ford Focus kombi III - cholerne 6 biegów!

Teoretycznie.

Jeżeli obowiązuje ichnia gwarancja, to przysługuje Ci to, co Ci w niej zapisali. A nie punkty z kodeksu cywilnego dotyczące rękojmi i ustawy konsumenckiej.

Co do wyprzedaży i jej powodu, to to ma znaczenie. A że nie wiedziałeś dlaczego, to już Twój problem. Wystarczy, że po wyprzedaży zmienia się wewnetrzne symbole urządzeń i już Twóje glośniki nie istnieją w asortymencie wobec czego zaproponują Ci coś równoważnego cenowo.

Idź tam jak Ci się opłaca i po prostu zrób zadymę i po sprawie. Najprościej, najszybciej i największa efektywność. Żadnych maili, telefonów, papierów... Chyba, ze wiesz, do którego konkretnego typa na górze uderzyć.

A jak nie masz ochoty, to weź coś innego i też zalatwione.

Odstapić od umowy też możesz, ale dostaniesz kwotę zakupu. Nie wartość towaru.

_________________
124.190 '93