Rovera 25 ma moja bratowa małe szybkie, z silnikiem POLONEZA 1,4
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
, genialnie trzyma się drogi ale ma sportowe niskie (bardzo niskie) zawieszenie. Z wypasu ma dużo ale działa tylko abs i ostatnio udało się klimę uruchomić, dmuchawa działa tylko na najwyższym biegu, elektryka to porażka. Ustawiasz lusterko prawe kręci lewe, ustawiasz lewe ustawiają się oba(każde w inna strone-ustawiłem ręcznie na chama), grzanie dupy działa raz na sezon, ustawianie świateł- nie wiem co tam jest ale po przełączeniu z zera na 1 jest ok, jak włączysz na 2 jeden reflektor idzie w dół drugi w górę na księżyc, czujniki parkowania piszczą cały czas, skóra wytarta i wygląda jakby auto miało z 1.000.000 km, i do tego wszech obecna woda w bagażniku niewiadomego pochodzenia. Silnik w zasadzie się nie psuje, wymieniona cewka przez ostatnie 4 lata, cena nie niska ale i nie przerażająca, tarcze hamulcowe trzeba kupić dobre drogie bo te za 100 kilka zeta się wygięły odrazu. Wszystkie niklowane elementy to tandetny plastik. Obowiązkowo musi być osłona pod silnik- jak jej nie ma to piszczy pasek, zdycha alternator, znika ładowanie, a jak popada to po szczecińskiej S3 w koleinach nie pojedziesz bo tak się pasek ślizga że ładowania nie ma.
Wielki plus -Auto świetnie brzmi po przekroczeniu 2 tysięcy obrotów, jakby tam przynajmniej 6 garów pracowało -(wycięty przez poprzedniego właściciela dodatkowy otwór w obudowie filtra powietrza), Spalanie minimalne 6 litrów, max 15
Bratowa zadowolona, jej odpowiada.