Jest to hirschmann bez elektryki. Problem polega na tym, ze jeden segment 'nie trzyma sie' w drugim tzn., ze moge wyjac 3/4 anteny i schowac do bagaznika lub miec wystawione tylko 3 segmenty, bo jeden chowa sie pod wplywem wlasnego ciezaru
- oczywiscie jest tez problem z wyciaganiem takiej anteny, bo przez to uszkodzenie jeden (najgrubszy) segment caly czas elegancko schowany jest pod blotnikiem ![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
. Ogolnie wiadomo o co chodzi, teraz pytanie: czy da sie to jakos sensownie naprawic?
P.S.
W supermarkecie, posrod plastikowej tandety, na stoisku z uniwersalnymi gadzetami do aut, znalazlem antene ludzaco podobna do tej z mojego samochodu, nawet glowka pasuje. Cena okolo 15PLN. Doszedlem jednak do wniosku, ze zdecydowanie najbardziej pasuje mi opcja el. anteny (mala rzecz a cieszy). Mozecie powiedziec cos na temat tego produktu? (w media taka sama kosztuje 180 pln) Gdzie i w jakich cenach osiagalne sa uzywane, elektryczne hirschmanny?
Pozdrawiam
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
)