MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw lip 31, 2025 1:01 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
Post: wt gru 21, 2010 6:13 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 06, 2009 5:00 pm
Posty: 341
Lokalizacja: Wlkp.
Witam.
Zwracam się do szanownego grona z pewnym pytaniem natury praktycznej.

Ktoś z rodziny chce kupić w212. Pomysł mi się podoba bo auto wg mnie ładne. Ma on jednak coraz więcej wątpliwości, gdyż większość jego znajomych odradza mu ze względu na tylny napęd. Ostatnio nawet jeden z nich wylądował w rowie tłumacząc to właśnie zimową aurą i tylnym napędem. Nie jestem mu w stanie rozwiać lub potwierdzić te złe opinie jego znajomych o RWD. Stąd proszę Was o podpowiedź tych, którzy mają lub użytkują współczesnego MB. Czy ze względu na powyższy aspekt taki w212 jest bardziej niebezpieczny w prowadzeniu od np. forda mondeo...? :?

_________________
w126 420sel '89
w108 280S '70


Ostatnio zmieniony wt gru 21, 2010 9:25 pm przez Emsi, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
Post: wt gru 21, 2010 8:04 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Przedni napęd ma zaletę - potrafi wyciągnąć lepiej z zaspy i parkingu - i na tym moim zdaniem jego zalety się kończą.
Tylny napęd pozwala dokładnie testować przyczepność tylnej osi - lekko dodając gazu wiem kiedy ją tracę i wiem kiedy jest kres możlliwości wynikającej w głównej mierze z przyczepności tyłu.
Przedni napęd pozwala rozpędzić samochód do jakiejkolwiek prękości na prostej bez jazdy "bokiem" dopiero na zakręcie okazuje się, że była trochę za duża.
Ja właśnie tej zimy jeżdżę poraz pierwszy w życiu przednio-napędowcem! - ni hu hu - nie umiem jeździć.
Nie wiem czy już, czy jeszcze... Jednak na parkingu miodzio.
Im więcej systemów wspomagajacych bezmyślność kierowcy czyli auto nowsze - tym bardziej wybacza - tak samo i FWD i RWD.
Tylny napęd daje ciekawe mozliwości - ale trzeba je umieć wykorzystać. Nie bez powodu mocne sportowe samochody są głównie tylnonapędowe - i nie bez powodu trzeba się nimi nauczyć jeździć.
Choć jak pisałem wcześniej podziwiam tych co śmigają ostro przednim napędem...

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
Post: wt gru 21, 2010 8:13 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 15, 2008 2:53 pm
Posty: 561
Lokalizacja: mazowiecka wieś (WPI)
Odwieczna dyskusja, ale co mi tam...
To, czy ktoś lubi RWD czy FWD odróżnia mężczyzn od metroseksualnych i kierowców od szoferów :)
FWD z pewnością jest łatwiejsze do opanowania dla laika; w połączeniu z zaawansowanymi systemami kontroli trakcji będzie łatwiej wyjść z poślizgu.
ALE
Zakładając, że już jesteśmy w poślizgu, FWD jest słabsze. Dlaczego?
Po pierwsze dlatego, że skręcone koła powodują, że opona pracuje w nieoptymalnej płaszczyźnie.
Po drugie dlatego, że FWD są zwykle podsterowne, RWD wprost przeciwnie. Co oznacza, że przód FWD szybciej opuszcza drogę
Po trzecie dlatego, że tylna oś jest dociskana do jezdni dynamicznie przy nawet śladowej trakcji, podczas gdy przednia jest odciążana - a w sytuacji jazdy na limicie nacisk jest jedynym sposobem zwiększenia współczynnika tarcia; mówiąc w skrócie, w RWD dostajesz możliwość przyłożenia dodatkowego wektora siły działającego wzdłuż osi pojazdu, podczas gdy w FWD możesz zdjąć nogę z gazu licząc na to, że auto "samo" odzyska przyczepność.
Po czwarte dlatego, że z FWD nie ma zabawy.

A jeśli potrzebne argumenty emocjonalne, wystarczy odwołać się do luksusowych marek (MB, BMW, Porsche, RR etc...) wszystko pędzone RWD.
Lub do tego, że w sportach samochodowych, zanim zaczęło królować AWD, rządziło RWD.

Rzeczywiście, zimą trzeba do lekkiego bagaznika wrzucić 100 kg, żeby nie kopać się w byle parkingu. I tu ciekawostka, o której w innym wątku.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm


Na górę
Post: wt gru 21, 2010 9:04 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob cze 12, 2004 3:35 pm
Posty: 2505
Lokalizacja: Lublin
sneer pisze:
A jeśli potrzebne argumenty emocjonalne, wystarczy odwołać się do luksusowych marek (MB, BMW, Porsche, RR etc...) wszystko pędzone RWD.
Lub do tego, że w sportach samochodowych, zanim zaczęło królować AWD, rządziło RWD.

To nie jest argument merytoryczny, merytorycznie to granica przedniego napędu kończyła się na kiedyś na mocy ok 200 hp teraz jest tego trochę więcej, do 250 w serii, potem kończy się trakcja. Z RWD nie ma takiego problemu.

sneer pisze:
Zakładając, że już jesteśmy w poślizgu, FWD jest słabsze. Dlaczego?
Po pierwsze dlatego, że skręcone koła powodują, że opona pracuje w nieoptymalnej płaszczyźnie.
Po drugie dlatego, że FWD są zwykle podsterowne, RWD wprost przeciwnie. Co oznacza, że przód FWD szybciej opuszcza drogę
Po trzecie dlatego, że tylna oś jest dociskana do jezdni dynamicznie przy nawet śladowej trakcji, podczas gdy przednia jest odciążana - a w sytuacji jazdy na limicie nacisk jest jedynym sposobem zwiększenia współczynnika tarcia; mówiąc w skrócie, w RWD dostajesz możliwość przyłożenia dodatkowego wektora siły działającego wzdłuż osi pojazdu, podczas gdy w FWD możesz zdjąć nogę z gazu licząc na to, że auto "samo" odzyska przyczepność.
Po czwarte dlatego, że z FWD nie ma zabawy.


Nie do Końca masz rację w swoich wywodach, szczególnie punkt trzeci jest wyprowadzony łopatologicznie i łatwo go utrącić, nie mówiąc o punkcie drugim, który jest atutem FWD jeśli nie jesteś kierowcą rajdowym, rzadziej zaletą jeśli ktoś korzysta w ruchu miejskim z auta. Na praktyczne poznanie teorii zapraszam do Lublina na przełomie listopada i grudnia kiedy spadnie pierwszy śnieg, a taksówkarze z W124 nie założyli jeszcze opon zimowych. Jeśli robi się korek to możesz być pewny że robi go właśnie taksówkarskie w124 nie mogąc wjechać pod górkę. [zlosnikhihi] W212 jeździ znośnie ale tylko dzięki systemom elektronicznym (które to bardzo lubią się w nim psuć)

_________________
"Jestem Książę i pewnych tematów nie drążę..."

Miałem k...tyle aut co niektórzy w podpisie, na drugie popularność, na trzecie szacunek - teraz mam rower


Na górę
Post: wt gru 21, 2010 10:38 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 15, 2008 2:53 pm
Posty: 561
Lokalizacja: mazowiecka wieś (WPI)
mojojojo13 pisze:
To nie jest argument merytoryczny, merytorycznie to granica przedniego napędu kończyła się na kiedyś na mocy ok 200 hp teraz jest tego trochę więcej, do 250 w serii, potem kończy się trakcja. Z RWD nie ma takiego problemu.


Jest troche wiecej juz od dawna, a RWD marek luksusowych często miewa poniżej 300 KM. W żoninym cadillacu z 2002 roku jest 305hp/400 Nm na przodzie, oczywiscie z kontrola trakcji. Moc/moment nie jest głównym powodem przenoszenia napedu na tyl (weźmy volvo chociażby) ale to raczej nie jest na temat.

mojojojo13 pisze:
Nie do Końca masz rację w swoich wywodach, szczególnie punkt trzeci jest wyprowadzony łopatologicznie i łatwo go utrącić,


Próbuj, możesz próbować niełopatologicznie - z aparatem matematycznym i fizycznym raczej daję sobie radę. Odciążanie/dociążanie tylnej osi w celu kontrolowanej utraty przyczepności to elementarz jazdy rajdowej. Z kolei opuszczanie jezdni przez koła przednie w pierwszej kolejności ma zasadniczą wadę: kończy się przestrzeń do manipulowania maszyną, zaczyna się rów czy inne drzewo.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm


Na górę
Post: wt gru 21, 2010 11:14 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob cze 12, 2004 3:35 pm
Posty: 2505
Lokalizacja: Lublin
sneer pisze:
Jest troche wiecej juz od dawna, a RWD marek luksusowych często miewa poniżej 300 KM. W żoninym cadillacu z 2002 roku jest 305hp/400 Nm na przodzie, oczywiscie z kontrola trakcji. Moc/moment nie jest głównym powodem przenoszenia napedu na tyl (weźmy volvo chociażby) ale to raczej nie jest na temat.
Jeśli moc silnika dla Cadillaca podawana jest w SAE to rzeczywista oscyluje w granicach 250 właśnie jak nie mniej.
sneer pisze:
Próbuj, możesz próbować niełopatologicznie - z aparatem matematycznym i fizycznym raczej daję sobie radę. Odciążanie/dociążanie tylnej osi w celu kontrolowanej utraty przyczepności to elementarz jazdy rajdowej. Z kolei opuszczanie jezdni przez koła przednie w pierwszej kolejności ma zasadniczą wadę: kończy się przestrzeń do manipulowania maszyną, zaczyna się rów czy inne drzewo

Cóż, mi raczej chodziło o odniesie się do pytania kolegi, w twoim wywodzie widzę czystą teorię ale brak uwzględnienia w niej warunków atmosferycznych, ruchu miejskiego i innych zmiennych jak np. hamowanie w którym efekt dociążania jest odwrotny do przyspieszania a więc dociążenie przedniej osi czy systemy elektroniczne wpływające na tor jazdy. Pytanie nie brzmi co było pierwsze..jajko czy kura i w związku z tym piszę wszystko co wiem jak na kartkówce w 5b, tylko jak będzie sprawował się Mercedes w212. Jeśli ktoś zakupił auto i nie ma duszy rajdowca to nie wykorzysta zalet tego napędu w lato a w zimie ...jak to w zimie. Jeździłem takim MB jakieś 4 miesiące z czego 2 w zimie i spokojnie mogę polecić, systemy el. załatwiają sprawę ale rozum trzeba mieć swój. A co do tematu pobocznego - w zimie czyste (bez systemów elektronicznych) FWD jest przyjaźniejsze w prowadzeniu niż RWD ...a jeśli wątpisz to zadaj sobie pytanie jakie auto kupisz żonie po zrobieniu prawka. Natomiast zgodzę się że w autach rajdowych i do szaleństw...ale to zupełnie inna historia, ale zachęcam do założenia nowego wątku i tam do rana możemy dyskutować.

_________________
"Jestem Książę i pewnych tematów nie drążę..."

Miałem k...tyle aut co niektórzy w podpisie, na drugie popularność, na trzecie szacunek - teraz mam rower


Na górę
Post: śr gru 22, 2010 12:23 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 05, 2007 10:20 pm
Posty: 201
Numer GG: 1111353
Lokalizacja: SK
mojojojo13 pisze:
sneer pisze:
Na praktyczne poznanie teorii zapraszam do Lublina na przełomie listopada i grudnia kiedy spadnie pierwszy śnieg, a taksówkarze z W124 nie założyli jeszcze opon zimowych. Jeśli robi się korek to możesz być pewny że robi go właśnie taksówkarskie w124 nie mogąc wjechać pod górkę. [zlosnikhihi]


taksowkarzem nie jestem, tym bardziej nie zarobkuje swoim pojadem, jednak jezdzac do tej pory na gumach w pelni letnich zamontowanych w W124 nie do konca wiem co masz na mysli. Katowice czy Wrocław co prawda gorzyste nie sa, jednak niejeden podjazd w tym prawie plaskim terenie mozna znalezc bez chwili zawahania ;) pzdr.

_________________
W202 C200 744/001A 02.95
Ex - W208 CLK 200 Kompressor 744/244A 10.97
Ex - S124 E200T 481/001 08.93
Ex - S124 200TE 068/568 12.91
Ex - W124 300D '91


Na górę
Post: śr gru 22, 2010 1:05 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 10, 2003 7:55 pm
Posty: 3388
Lokalizacja: Warszawa
Zgodzę się z mojojojo13, dla początkującej osoby, lub dla tej któa nigdy nie miała styczności z RWD - napęd na przednią oś będzie bardziej "ludzki". Z prostych powodów:
- przy RWD trzeba mieć (nawet przy elektronicznych systemach kontroli trakcji) wyczucie przy wciskaniu gazu. U sporej ilości kierowców jak koła zaczynają się obracać zamiast odjąć gazu dociskają go mając nadzieję, że złapie przyczepność
- każdy zakręt nawet pokonywany wolno, po przyciśnięciu na gaz przy napędzie RWD kończy się obrotem o 180 stopni. Przy przednim napędzie straci przyczepność i odpuści, a samochód niejako sam wraca na tor jazdy, bo te Twoje wektory przy poślizgu wyciągały najpierw przód, więc do momentu utraty stabilności nie widziałeś w bocznej szybie swojego bagażnika
- ruszanie na światłach i w korku jest łatwiejsze z FWD bo tyłek nie leci na bok na samochód stojący na pasie obok

Faktem jest, że po opanowaniu techniki jazdy samochodem z pędzonym tyłem, kierowcy nie potrafią przesiąść się na przód, bo odruchowo dodają gazu przy odjeżdżającej w kierunku krawężnika masce. Ale łatwiejszy do opanowania dla normalnego użytkownika jest samochód z napędem na przód.

Piszę to wyznając zasadę: Że z napędem jest jak z seksem, po co jeździć na ręcznym, skoro można dać w p.... (sorry!)

_________________
Nerwowa Niemra


Na górę
Post: śr gru 22, 2010 8:01 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 15, 2008 2:53 pm
Posty: 561
Lokalizacja: mazowiecka wieś (WPI)
mojojojo13 pisze:
Jeśli moc silnika dla Cadillaca podawana jest w SAE to rzeczywista oscyluje w granicach 250 właśnie jak nie mniej.


Zmartwie Cie. Wspolczesne aplikacje Northstara mają powyżej 400 KM wg SAE certified power i zacwsze jest to FWD. To zresztą mało istotne, bo do zrywania przyczepności służy moment obrotowy, a nie moc. Jest między nimi oczywiscie zależność, ale bynajmniej nie liniowa; tak samo jak nie jest liniowa graniczna przyczepność opon po ruszeniu. Pedal to the metal na cieplym asfalcie powoduje zapiecie kontroli trakcji moze na pol sekundy, potem przez nastepne dwie troche popiskuje, ale dalej mozesz deptac ile wlezie i jest caly zakres mocy i momentu do dyspozycji. Znowu - trywializując - caddy wciąga nosem nie tylko 204 KM SELa, ale także 60 KM motocykl, co pare razy z zona sprawdzalismy na ulicy.

mojojojo13 pisze:
a jeśli wątpisz to zadaj sobie pytanie jakie auto kupisz żonie po zrobieniu prawka.


ROTFL :)
pierwsze jej auto to był W124 300D, potem jeep 5.2 RWD (tak, RWD, z reduktorem 232).
w zadnym nie bylo zaawansowanych 'systemow' wsparcia, mercedes miał ASD, jeep w ogole nic nie mial i zamiatal kolami nawet na trójce, w automacie rzecz jasna.
Teraz jeździ caddym i sama mowi, ze "troche dziwnie to sie prowadzi, jak slisko".

Arch pisze:
taksowkarzem nie jestem, tym bardziej nie zarobkuje swoim pojadem, jednak jezdzac do tej pory na gumach w pelni letnich zamontowanych w W124 nie do konca wiem co masz na mysli.


SEL dawal rade przez 2 tygodnie po pierwszych opadach na mazowszu (~45 cm, nieodsniezane w ogole), letnich bez obciązenia w bagazniku, a do najblizszego asfaltu mam aktualnie 1000 metrow przez las. Jak pisalem gdzie indziej, zauwazylem wieksza roznice po dociazeniu bagaznika niz po zmianie na zimowki.
Na odsniezonym czarnym roznica w predkosci (mojej, bezpiecznej czy komfortowej) jest jakies 10-30 km/h, oczywiscie na korzysc zimowek. Ani razu przez te 2 tygodnie jazdy na letnich sie nie zakopalem ani nawet nie bylem w tarapatach, a przeglad warunkow mam pelny: las, wiejska droga, droga lokalna, krajowa 7, miasto, parking pod robotą.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm


Ostatnio zmieniony śr gru 22, 2010 8:09 am przez sneer, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
Post: śr gru 22, 2010 8:03 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 15, 2008 2:53 pm
Posty: 561
Lokalizacja: mazowiecka wieś (WPI)
WeebShut pisze:
Zgodzę się z mojojojo13, dla początkującej osoby, lub dla tej któa nigdy nie miała styczności z RWD - napęd na przednią oś będzie bardziej "ludzki". Z prostych powodów:


a co ja napisalem na samym poczatku mojej pierwszej odpowiedzi, hę?

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm


Na górę
Post: śr gru 22, 2010 10:04 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 15, 2009 10:32 am
Posty: 513
Lokalizacja: Warszawa
Jak już autko straci przyczepność a jeszcze do tego oś napędowa znajdzie się poza jezdnią - to już w zasadzie wszystko jedno na którą oś jest napęd. Drzewom i rowom nie robi to róznicy.
Kierowcy mają swoje preferencje i przyzwyczajenia. Po co na siłę kogoś przekonywać do innego rodzaju napędu?
Jedni lubią pomidorową a inni owoce morza.
A ci, którzy dopiero uczą się jeździć to z pewnością pierwsze lekcje będą mieli na przednio-napędowcach.
Prowadzić samochód uczyłem się na Trabancie a jeździć nauczyłem się tylno-napędowcami: 126p, 125p, Polonez, Skoda 120, Opel Commodore itp. Kiedyś często zmieniałem samochody i nigdy nie zastanawiałem się którą stronę napędza silnik. Wszystko mi jedno.
Emsi pisze:
Witam.
Zwracam się do szanownego grona z pewnym pytaniem natury praktycznej.

(...)Nie jestem mu w stanie rozwiać lub potwierdzić te złe opinie jego znajomych o RWD. Stąd proszę Was o podpowiedź tych, którzy mają lub użytkują współczesnego MB. Czy ze względu na powyższy aspekt taki w212 jest bardziej niebezpieczny w prowadzeniu od np. forda mondeo...? :?


Nie uszczęśliwiaj człowieka na siłę niech sobie kupi to w czym czuje się pewniej i bezpieczniej.

_________________
Pozdrawiam - PanKot
MB 123 230CE 84r.


Na górę
Post: śr gru 22, 2010 10:18 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 24, 2006 12:08 pm
Posty: 1034
Lokalizacja: Warszawa-Suwałki
Sprawdziłem w cenniku MB.
Dorzucić 9000 zł i kupić AWD, 4WD, 4x4 - jednym "mercedesowskim" słowem 4Matica.
Dla lepszego samopoczucia opłaca się dorzucić te 9000 zł, a pewnie i podczas jazdy się przyda nie raz.
W dodatku jak się ostatnio dowiedziałem te nowe 4Matic MB dają permanenty napęd na 4 koła.
p.s. Ciekawostka. Z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że w Polsce sprzedano więcej BMW z napędem typu "X" (4x4) niż "jednonapędowych". I nie chodzi o SUV-y typu X5, ale ogólnie, także o modele 3,5,7 - więcej sprzedaje się z napędem na 4 koła.
Pozdrawiam
Szymon

_________________
Wołga Gaz 2410 '88
W124 500E '91 - Pani Jagoda www.w114-115.org.pl/forum/img01/1224070157_IMG_2600m.jpg
W211 320CDI 4Matic
W124 280TE '92 - Oliwka - ex
W124 300TD '92 - Czarna Wdowa - ex


Na górę
Post: śr gru 22, 2010 10:36 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 06, 2009 5:00 pm
Posty: 341
Lokalizacja: Wlkp.
Dziękuje wszystkim za informację. Trochę temat zszedł nie w tą stronę, o którą pytałem. Auto ma być użytkowane na co dzień - przez "nie-rajdowca". Napewno więc nie będzie wykorzystywać tylnego zawieszenia w celach zabawowych.

Mam jednak pewien mętlik w głowie, bo jednak pojawiają się komentarze, że również przy normalnym użytkowaniu może być niebezpiecznie. :-?
To mnie jednak dziwi, że skoro wprowadza to dyskomfort w użytkowaniu pojazdu, czemu te prestiżowe marki w zwykłych limuzynach cały czas konsekwetnie montują napęd na tył. :-? Myślę, że przeciętny użytkownik wolałby mieć praktyczniejszy jak się okazuje napęd na przód...

szymon.dziawer pisze:
Sprawdziłem w cenniku MB.
Dorzucić 9000 zł i kupić AWD, 4WD, 4x4 - jednym "mercedesowskim" słowem 4Matica.


Zapomniałem dopisać, że szwagier chce kupić E-coupe w212. On chyba nie ma takiej opcji.

_________________
w126 420sel '89
w108 280S '70


Na górę
Post: śr gru 22, 2010 10:39 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 06, 2009 5:00 pm
Posty: 341
Lokalizacja: Wlkp.
PanKot pisze:
Nie uszczęśliwiaj człowieka na siłę niech sobie kupi to w czym czuje się pewniej i bezpieczniej.


Ja go na siłę nie namawiam. Natomiast zostałem poproszony o pomoc w wyborze, bo w alternatywie ma mocną Insignię czy nowego Accorda. Sam się zdziwiłem, że prestiżowa marka może przegrać z Insignią, Accordem czy Mondeo, bo "zimą kiepsko się nią jeździ"... :o

_________________
w126 420sel '89
w108 280S '70


Na górę
Post: śr gru 22, 2010 10:45 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 24, 2006 12:08 pm
Posty: 1034
Lokalizacja: Warszawa-Suwałki
Emsi pisze:
"zimą kiepsko się nią jeździ"...

No fatalnie.
Może się niech lepiej umówi na jazde próbną w MB - warunki odpowiednie i się przekona na własnej skórze. Albo niech kupi BMW 325x np.
szymon.dziawer pisze:
Albo niech kupi BMW 325x np.

Ja to napisałem? tfu, tfu...
Poza tym ten Twój znajomy jakiś niekonsekwentny. Chce Insignię 5 drzwiową to może i przekonałby się do 4 drzwiowego 4Matica?
Pozdrawiam
Szymon

_________________
Wołga Gaz 2410 '88
W124 500E '91 - Pani Jagoda www.w114-115.org.pl/forum/img01/1224070157_IMG_2600m.jpg
W211 320CDI 4Matic
W124 280TE '92 - Oliwka - ex
W124 300TD '92 - Czarna Wdowa - ex


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl