MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
aż się boję zapytać - kino domowe https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=52109 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Sokol [ ndz lis 28, 2010 9:48 pm ] |
Tytuł: | aż się boję zapytać - kino domowe |
po ostatniej bardzo miłej akcji na forum pt. "durne pytania" czuję pewien dyskomfort psychiczny na myśl o zadaniu pytania w HP na temat inny niż MB szczególnie powyżej 1975r. ale.... chcę kupić kino domowe do pokoju ok 40m2 - nie znam się kompletnie ale ma to być amplituner z głośnikami - odtwarzacza nie musi być na razie korzystam tylko z dobrodziejstw HD cyfry i nie mam czasu na żadne filmy na nośnikach. cena zestawu bliżej nieokreślona - jak jest coś dobrego za 1tys zł to ok, a jak trzeba wydać 3tys żeby było coś słychać to tez ok. to chyba potwierdza moje stwierdzenie że się nie znam i że wejście do sklepu może spowodować naciągnięcie przez sprzedawcę. myślałem o jakimś podstawowym amplitunerze Marantz + jakieś głośniki. |
Autor: | Croolick [ pn lis 29, 2010 12:39 am ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
Nie ma się co bać pytać. Głupie moga byc tylko odpowiedzi. Spróbuje się streszczać bo audio to moja pasja więc może być ciężko. 1. Wszystko zależy od wymagań i oczekiwań. 2. Nawet mając owe na bardzo niskim poziomie za 3kzł będzie baaaardzo ciężko zrobić kino, z 1kzł nawet się nie ma co fatygować. 3. Doświadczenie uczy, że w przedziałach niskobudżetowych w roli kina lepiej się sprawdza przyzwoite stereo niż kiepskie kino. 4. zdecydowany nacisk musisz położyć na głośniki, wbrew pozorom w kinie bardziej liczy się czytelność dialogu niż natężenie dźwięku, jeżeli dźwięk upadających kluczy przypomina barwą i natęzeniem łomot spadających rondli to jest to karykatura nie mająca tak naprawdę nic wspólnego z ideą kina. 5.kinowego basiszcza nie dostaniesz z taniego głośnika natomiast masz jak w banku zbiór pięciu kiepskich wysokotonowców w cenie kilku euro, które męczą i drażnią ( przeciętny seans 1,5h!) 6. kinowe basiszcze to uczciwy aktywny sub, taki który ma barwę/szybkość/kontrolę kosztuje więcej niż zamierzasz przeznaczyć na całość. 7. Jeżeli już koniecznie kino to gro środów należy przeznaczyć na głośnik centrany(!). To on odpowiada za przyklejenie dialogów do ekranu i przerzucanie efektów z jednej strony na drugą. Dobry centralny to ma być kawał dobrze zaprojektowanego skurwiela- szybko się zorientujesz, że w zalewie współczesnej tandety central najczęściej ma wymiary hot doga. Poszukaj na fronty KEFA Q55, łagodna góra , dużo środka (ten jest najważniejszy w kinie!) pasma i zwarty kontrolowany bas plus sporo przestrzeni i łatwość znikania przy napędzaniu słabą elektroniką. Seria ma dedykowany centralny, na tyły w przyszłości dokupisz Q15. Amplituner? Kupuj na wagę, serio. Podstawa to wydajność prądowa a do tego trzeba dużego/cięzkiego trafo. Marantz-moja stara miłość skończył się jakiś czas temu. Saul się przewraca w grobie. Popatrzyłbym życzliwie w stronę Yamahy. Zazwyczaj jest trochę dogrzana na dole pasma i gra dźwiękiem ciut potężniejszym. O kondycjonerach kablach etc bzdurach nawet nie zaczynam. P.S. Nie udało się krótko. ![]() Pozdr! |
Autor: | hogben [ pn lis 29, 2010 12:44 am ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
Sokol - sorry za Hijack ![]() Croolick , użycz mi proszę odrobiny swego doświadczenie i powiedz co myślisz o takich głośnikach ? http://allegro.pl/jbl-balboa-sklep-audiopunkt-22-825-30-90-i1341859179.html I jaki konkretnie piecyk byś polecił tak do 1,5 k pln ? |
Autor: | Worek [ pn lis 29, 2010 8:12 am ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
Sokol pisze: po ostatniej bardzo miłej akcji na forum pt. "durne pytania" czuję pewien dyskomfort psychiczny na myśl o zadaniu pytania w HP na temat inny niż MB szczególnie powyżej 1975r. ale.... Na przyszłość nie krępuj się. Te czasy już nie wrócą ![]() Ja specjalnym audiofilem nie jestem i całkowicie zadowala mnie zestaw Marantz SR5000 (kupiłem go 5 lat temu za 1000 PLN z wystawy sklepowej) i głośniki Koda o takie http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=3877085 plus do tego sub SW1000 i daje radę. Jeśli nie jesteś wymagającym audiofilem to podobnej klasy sprzęt powinien dać Ci sporo frajdy. Koledzy mają sporo racji. Głośniki to serce systemu. Ja zabrałem ze sobą płytkę z ulubioną muzyką i do tego Das Boot Petersena i polazłem do salonu gdzie można było sobie po testować głośniki i wybrałem. Polecam ten sposób, w końcu chcesz wydać parę tysi i do tego umeblować salon ![]() |
Autor: | Nilovitz [ pn lis 29, 2010 9:40 am ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
tu akurat nie ma glupiego pytania, nie ma sie tez czego obawiac - ja tak samo nie poradzilbym sobie z kinem domowym - co innego dobor auta i pytania z dziecinnych serii o kolor dlugopisu, czemu jest taki a nie inny ale podpowiem, wez sobie film Szeregowiec Ryan i usiadz wygodnie na sali audiovideo, i ogladnij pierwsza scene, kiedy kule (pociski) smigaja wokol zolnierzy - wybierz tanszy zestasw, a potem drozszy, porownaj, czy warto wydac parekroc wiecej i czy efekt bedzie znacznie lepszy |
Autor: | Worek [ pn lis 29, 2010 9:43 am ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
Nilo - drugą scenę. Pierwsza była na cmentarzu - z niej dużo się nie dowie o sprzęcie. Ale masz w 100% rację. D-day w tym filmie też może dać Ci dużo informacji o jakości głośników. |
Autor: | Nilovitz [ pn lis 29, 2010 10:01 am ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
czemu akurat lepszy jest film od muzyki w testach - poniewaz jest to kino, a nie kacik melomana przede wszystkim masz zachwycic sie akcja, ktora teoretycznie dzieje sie za plecami, z boku i z przodu ekranu pamietam jak w prostym kinie weszlo (prawdopodobnie) dolby surround, gdzie az sie chcialo odwrocic glowe, jak helikopter przelatywal niby z jednej strony, a potem "wlecial" na scene |
Autor: | Worek [ pn lis 29, 2010 10:09 am ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
Nilovitz pisze: czemu akurat lepszy jest film od muzyki w testach - poniewaz jest to kino, a nie kacik melomana Głownie chodzi o przenoszenie herców. Nilovitz pisze: przede wszystkim masz zachwycic sie akcja, ktora teoretycznie dzieje sie za plecami, z boku i z przodu ekranu pamietam jak w prostym kinie weszlo (prawdopodobnie) dolby surround, gdzie az sie chcialo odwrocic glowe, jak helikopter przelatywal niby z jednej strony, a potem "wlecial" na scene Dlatego Twoja propozycja była bardzo dobra. W Das Boot jest scena obrzucania U96 bombami głębinowymi. Podobna atmosfera jak na plaży. |
Autor: | TReneR [ pn lis 29, 2010 10:21 am ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
Tez jestem zdania, ze za ta kwote ciezko bedzie cos rozsadnego kupic - chyba tylko amplituner. ps. ja w nieco mniejszym pokoju w kinie domowym mam glosniki Celestiona (niezbyt popularne w PL); - przod http://allegro.pl/celestion-f38-5-lat-g ... 40444.html - tyl http://allegro.pl/celestion-f15-f-15-ok ... 66034.html - centralny http://allegro.pl/nowy-celestion-f48c-b ... 67126.html - sub wlasnej roboty |
Autor: | Bukol [ pn lis 29, 2010 5:15 pm ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
Ja mam jakieś "kino" 5.1 LG za ok. 1.400PLN ![]() ![]() |
Autor: | Croolick [ pn lis 29, 2010 6:36 pm ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
>> hogben pisze: Croolick , użycz mi proszę odrobiny swego doświadczenie i powiedz co myślisz o takich głośnikach ? http://allegro.pl/jbl-balboa-sklep-audi ... 59179.html Hogoben odpuść jeśli możesz. Uczciwie stawiając sprawę nie powinienem zabierać głosu gdyż NIE SŁUCHAŁEM tych głośników. Ale: dzisiaj za wstęp do świata stereo trzeba położyć około 2,5kzł ( nowe) bo mniej więcej na tym pułapie zaczynają się głośniki, potrafiące mniej więcej pokazać o co w tej zabawie chodzi. Jeżeli wspomnianą kwotę rozłożymy na 6(!) głośników w tym fronty, które są 3-drożne to wiemy już jaki szit w tym siedzi. Osobiście nie wierzę też by ktoś zadał sobie trud ślęczenia po nocach nad zestrojeniem/zaprojektowaniem zwrotnic i obudów a zwłaszcza w firmie JBL. by z tych siłą rzeczy słabych unitów wycisnąć to co najlepsze i ukryć ich wady. Ta firma nie ma nic do zaoferowania audiofilskiej braci no chyba, że na koncercie. A na deser mamy wysokotonowe kopułki zrobione z siakiegoś poliamidu. Masakra. Macie mało kasy? Szukajcie głośnikow zrobionych w oparciu o stare sprawdzone i świetnie brzmiące materiały czyli papier ( nisko, nisko-średniotonowe) i jedwab ( wysokotonowe). Oczywiście to żadna gwarancja jakości bo zarówno jedno jak i drugie trzeba umieć spreparować/nasączyć a to kosztuje tak więc omijajcie szerokim łukiem tanie kopułki metalowe, poliamidowe i jakieś pseudokewlary w niskotonowcach. |
Autor: | Croolick [ pn lis 29, 2010 6:47 pm ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
hogben pisze: I jaki konkretnie piecyk byś polecił tak do 1,5 k pln ? Tutaj ni wskażę palcem konkretów bo kino to nie moja bajka, tutaj zmienia sie jak w kalejdoskopie milion nowych modeli, zmiany generacji etc chociaż tak naprawdę w środku bebechy zmieniają się symbolicznie. Odpowiem ogólnie- nie ma co dzielic włosa na czworo- za takie pieniążki czy weźmiesz X czy Y nie ma znaczenia. To jakby wybierac między Oplem Astrą I a Golfem III-ką. Żeby uciec jakościowo i mierzalnie do przodu trzeba wyłożyć wielokrotność owqych 1,5kzł. Kieruj się wyglądem, przyjaznym interfejsem etc. Popatrz na Yamahę lub Harmana Kardona. Marantz za te same pieniążki ma zazwyczaj mniej do zaoferowania chociaż sama firma twierdzi, że jest inaczej. Celowałbym w mało przechodzoną używkę ale najwyższe modele z serii. |
Autor: | Croolick [ pn lis 29, 2010 6:51 pm ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
Worek pisze: Jeśli nie jesteś wymagającym audiofilem to podobnej klasy sprzęt powinien dać Ci sporo frajdy. Workowy system to tak naprawdę podstawa podstawy. Bez wodotrysków i rozpieprzania kasy w srebrne wstawki. |
Autor: | Croolick [ pn lis 29, 2010 7:00 pm ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
Nilovitz pisze: ale podpowiem, wez sobie film Szeregowiec Ryan i usiadz wygodnie na sali audiovideo, i ogladnij pierwsza scene, kiedy kule (pociski) smigaja wokol zolnierzy - wybierz tanszy zestasw, a potem drozszy, porownaj, czy warto wydac parekroc wiecej i czy efekt bedzie znacznie lepszy No niby tak. Ale do jasnej cholery - chłopaki - kino to nie tylko a nawet prawie nigdy totalna rozpierducha, przecież tak naprawdę film to muzyka w tle , dialogi , miliardy szczegółów tła takie jak trzaskanie drzwiami, dzwoniący telefon etc. W kinie ( stereo) najważniejsza jest barwa/proporcje/umiejętność lokowania pozornych źródeł dźwięku/szybkośc jego narastania/mikrodynamika i w końcu makrodynamika. Ja wiem, ze najłatwiej wcisnąć klienta w kanapę, pierdoln*ć mu szoł z Rajanem bo tak jest najłatwiej a sprzedać towar trzeba, jednak bardzo często bywa tak, że system efekciarski od pierwszej chwili po jakimś czasie zaczyna drażnić. |
Autor: | Croolick [ pn lis 29, 2010 7:08 pm ] |
Tytuł: | Re: aż się boję zapytać - kino domowe |
Nilovitz pisze: pamietam jak w prostym kinie weszlo (prawdopodobnie) dolby surround, gdzie az sie chcialo odwrocic glowe, jak helikopter przelatywal niby z jednej strony, a potem "wlecial" na scene Najpierw był Dolby Pro Logic. Nic innego jak sztuczne uprzestrzennienie stereofonicznego sygnału. Ot taki trochę ekłalizer. ![]() Potem był mega strzał czyli 5.1. Najpierw AC-3 potem DTS a tera to nawet nie wiem co wymyślili bo krzem coraz tańszy. Po drodze były kolejne skoki na kasę klienta czyli 7.1 czy inne 12.8 Oczywiście do dzisiaj nikt włącznie z producentem tych systemów nie potrafi ich poprawnie zestroić w przeciętnym pokoju mieszkalnym ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |