Miałem kilka 126 i jedno E32 (730i R6).
1. Wypas - a to już zależy na co trafisz. Dostępne były niemal takie same gadżety, ale w E32 można trafić n.p. podwójne szyby, lodówkę w podłokietniku tylnym z kielonkami (wersja highline, 750iL), indywidualny kolor (masakra przy naprawach) itp. Co do zasady - im większy silnik tym lepszy wypas. 126 często można trafić z okropną (moim zdaniem) tapicerką materiałową, nawet w 420SE.
2. Silniki - ja bym już R6 nie kupił. V12 też nie, ale to ze względu na koszty. Tylko V8. W E32 masz 730 i 740. Ten drugi zdecydowanie lepszy. W MB 420, 500 i 560 (bo zakładam, że lepiej kupić II serię, czyli bez 380 i 500 do '85 roku). Ale R6 BMW moim zdaniem o niebo lepszy, w środku cichutki, ładnie się wkręca. Zaznaczam jednak, że 126 300SE/SEL jeździłem tylko testowo, a 730i zrobiłem kilka tysięcy.
3. Dynamika, spalanie, zawodność itp - w zasadzie podobnie. Żaden R6 nie będzie wyścigówką. 740i wciska w fotel. Części na podonym poziomie.
4. LPG - 126 to mechaniczny wtrysk. Nie chcę się tu mądrzyć, napisano na tym forum miliardy literek o LPG + Kjet. Jednym działa, innym nie. Jedni piszą uczciwie, że mina, inni ściemniają że jest ok. Ale słyszałem o człowieku pod W-wą, który radzi sobie z zagazowaniem kjetów bez blosa. BMW znosi gaz lepiej, bo nie ma Kjeta

Ale mój mechanik od BMW twierdzi, że to początek końca samochodu. Że oszczędność pozorna itp. Ja nie gazowałem swoich aut. Jak mnie stać na V8 to i stać mnie na paliwo. Niemniej jednak większość E32 w Polsce ma instalacje, a jak dobrze trafisz to kupisz auto z sekwencją, bo tylko taka ma szansę dobrze działać w E32.
Reasumując - 126 mi się bardziej podoba, ale E32 lepiej mi się jeździło. Jest lepiej wyciszony, ma jak dla mnie lepsze zawieszenie (sztywniejsze, ale nadal bardzo komfortowe), niestety też delikatniejsze. Rdza bierze oba modele, więc trzeba się dokładnie przyjrzeć. Skrzynie automatyczne w zasadzie bezproblemowe, ale BMW można mieć z 5-cio biegową. Jeżeli lubisz mieszać, to raczej BMW. E32 730i V8 można kupić z manualem, 126 V8 nie. Jeżeli chcesz tanio jeździć - ani 126 ani E32 się nie nadaje. Co do stereotypów - chrzanić to i tyle. Jak auto ładne i zadbane to bez znaczenia. A burak będzie burakiem niezależnie od auta którym jeździ. Dla mnie ważne aby taki samochód był maksymalnie oryginalny. I jeszcze jedno - wydaje mi się, że łatwiej kupić E32 niż 126. Mówię o dobrych samochodach, a nie gruzach.