Worek pisze:
Postanowiłem zainwestować w rekuperator i mam w związku z tym pytanie czy ktoś się z takim ustrojstwem spotkał i jak mu się z tym mieszka.
Rekuperator to nie wszystko, żeby dobrze pracował do musi być wentylacja mechaniczna. Przede wszystkim dobre ocieplenie domu: ściany zewnętrzne nawet 20cm (mam 15cm), posadzka na gruncie 20cm, ściany fundamentowe 5-8cm (mam 5cm), sufit w piwnicy 10cm (mam tyle), strop ostatniej kondygnacji 30cm lub więcej (mam 20cm planuję dołożyć 10cm). Przy rekuperatorze obowiązkowo wentylacja mechaniczna z odzyskiem i filtrami lub inaczej: ogrzewanie ciepłym powietrzem - używam takiego rozwiązania już trzeci sezon (piec gazowy kondensacyjny z modulowanym palnikiem grzejący ciepłe powietrze rozprowadzane po domu kanałami z kratkami pod oknami (parter) i nad oknami (pietro) + powrót + mieszanie z powietrzem zewnętrznym (sam ustalam ile) + filtry: tkaninowy, elektrostatyczny, jonizacyjny i węglowy, + nawilżacz powietrza + regulacja automatyczna na parter i piętro osobno z nastawami (4 nastawy na dobę poniedziełek-piątek i osobno sobota i niedziela)) = wynik: w największe mrozy w tym roku płaciłem 500zł miesięcznie za gaz (a metrów trochę mam
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
) Będę myślał nad klimą (te same kanały w zimie grzeją więc legionella raczej nie grozi
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
) ale zaciąg powietrza mam od strony północnej więc w upały nastawiałem na sam nadmuch i wieczorem pięknie schładzało dom o kilka stopni gdzie otwarte okna brały powietrze od nagrzanych ścian a od strony północnej mam tylko okno na klatce schodowej i od łazienki). Jak byś chciał więcej szczegółów to napisz.
Worek pisze:
Postanowiłem też docieplać sobie chałupę kominkiem z płaczem wodnym - pytanie o doświadczenia.
Nie polecam-jak napisali wcześniej nie rób sobie kotłowni w pokoju, w ciągu ostatniego roku dwóch znajomych (wcześniej zdeklarowani kominkarze-będę sobie grzał całą zimę!!!) po sezonie grzania mieli do odmalowania cały parter i przeszli na kocioł gazowy, + robota przy drzewie (dowieźć, porąbać, wnosić do piwnicy, do mieszkania), popiele, czyszczeniu szyby (po jednym dniu palenia już mało co widać) itd itp. Jeden ze względu na syna alergika będzie robił taki system ogrzewania jak u mnie.
Worek pisze:
Mam też ambicję wykonać sobie zbiornik na wodę deszczową do podlewania trawnika i mycia samochodu - tu mam największe wątpliwości i może ktoś już próbował tego rozwiązania.
Pomysł dobry też nad tym myślałem, ale trzeba przemyśleć szereg tematów: glony w lecie i ewentualne zagniwanie, temeratury ujemne w zimie (można zakopać lub ocieplić=koszty), możliwość okresowego czyszczenia (jak zakopany to problem), co zrobić z nadmiarem wody- to kilka tak na szybko.
Worek pisze:
Zastanawiałem się nad podgrzewaniem wody przez słońce ale uznałem, że jak na razie sprawa jest średnio opłacalna.
Polecam jako dogrzanie wody użytkowej - ostatnio ceny paneli i zbiorników znacząco spadły + możliwość dofinansowania z gminy, jestem na etapie przymiarki do konkretnego rozwiązania dla mojego bojlera gazowego 150 litrów: dwa-trzy panele na dach+zbiornik buforowy na 300 litrów, mam mieć koszty do końca tygodnia.