MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Galenda dla wojska
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=49745
Strona 1 z 1

Autor:  TReneR [ śr lip 07, 2010 9:17 am ]
Tytuł:  Galenda dla wojska

Az mi slinka na klawiature pociekla;
http://moto.pl/MotoPL/1,88389,8105463,N ... ojska.html

Autor:  Sebian [ sob lip 10, 2010 7:32 pm ]
Tytuł:  Re: Galenda dla wojska

Tu masz więcej na ten temat: http://gelenda.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=452:lapv-g-wagon-dla-wojska&catid=24:g-news&Itemid=43.

Osobiście wolałbym Entdecker'a: http://gelenda.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=435:qentdeckerq-znaczy-qodkrywcaq&catid=24:g-news&Itemid=43 [cool] [ok]

Autor:  TReneR [ ndz lip 11, 2010 11:28 am ]
Tytuł:  Re: Galenda dla wojska

Nie no, wiadomo - auto dedykowane wojsku do uzytku cywilnego trzeba by bylo odpancerzyc i conieco przerobic, ale przeswit mostow na zwolnicach jest naprawde imponujacy!! Do tego zawieszenie pneumatyczne - bajka!

Autor:  sneer [ pn lip 12, 2010 11:42 am ]
Tytuł:  Re: Galenda dla wojska

Sebian pisze:


Przecudowany, raczej to zabawka dla "podróżników" z ciężkim portfelem. Rozbawiła mnie wzmianka o felgach, ktore umozliwiaja wymiane opony bezdetkowej w warunkach polowych - da sie to zrobic w warunkach polowych calkiem prosto, na zwyklych kolach i bynajmniej nie trzeba miec do tego lyzek ani profi kompresora. Nie mowiac o tym, ze alu nie nadaje sie na odludzia, gdyz nie daje sie naprawiac.
Kompresor do robienia prysznica - ROTFL! To sie robi malutkimi pompkami campingowymi. Mialem tak w patrolu, dzialalo. + ciepla woda (mialem dodatkowy obwod w nagrzewnicy do ogrzewania wody do prysznica). Wsadzenie portu do wody w zderzak pozostawiam bez komentarza. Z tym precyzyjnym rozplanowaniem tez sie nie zgodze - bowiem wygospodarowanie na wierzchu tych skrzynek lozka jest dosc oczywistym krokiem, nawet jesli ma sie namiot na dachu. Czasem trzeba bowiem spac jadąc, czasem lepiej przespać się w samochodzie niz w namiocie (burza, niebezpieczne miejsce). Skrzynki alu nie wytrzymuja w zaden sposob konkurencji ze skrzyniami z wysokoudarowego tworzywa (PELI czy HPRC).

Slowa nie ma na temat krytycznych "poprawek": odpowietrzen mostow i skrzyni, zabezpieczenia skrzyni i CDI przed wodą, odchudzenia (pardon, 100 tysiecy euro musi swoje wazyc), wzmocnien podwozia, wyciagarek.

Byc moze jest to bardziej przemyslany samochod, niz wynika z tego artykulu, ale po samej lekturze tegoż wychodzi mi, ze to piekielnie ciezki pomnik za ciezki szelest.

Autor:  Nilovitz [ pn lip 12, 2010 3:34 pm ]
Tytuł:  Re: Galenda dla wojska

pewnie zaraz ci sie zgarnie OPR za krytykowanie swietosci G

fakt, ciekawe niektore rozwiazania - zawieszenie jak w "afganie"i inne - ale, za 450 tysiecy zlotych?

czy to nie dla snobow?

Autor:  sebi [ pn lip 12, 2010 8:39 pm ]
Tytuł:  Re: Galenda dla wojska

A czy felgi można zamówić w innym kolorze ??

Autor:  Bukol [ pn lip 19, 2010 11:42 am ]
Tytuł:  Re: Galenda dla wojska

Te felgi to standardowe wyposażenie G dla kanadyjskiej armii. Kosztują fortunę. Oponę można zmieniać bez zdejmowania koła z auta. Nie zgodzę się także, że tylko stalówki się nadają. Na Rainforrest większość aut jeździ na alu.

100k Eu za nową G, przygotowaną do wypraw to nie jest jakiś kosmos. Zwykła G kosztuje niewiele mniej :) Ja bym jednak z CDI-kiem nie pchał się na bezdroża. Za 100k Eu można by sobie zrobić absolutnie fantastyczną wyprawówkę wg własnych wymagań. Ale fajnie, że są goście którym się chce i że są inni, którzy mogą sobie pozwolić [zlosnikhihi]

Autor:  sneer [ pn lip 19, 2010 12:51 pm ]
Tytuł:  Re: Galenda dla wojska

Bukol pisze:
Te felgi to standardowe wyposażenie G dla kanadyjskiej armii. Kosztują fortunę. Oponę można zmieniać bez zdejmowania koła z auta. Nie zgodzę się także, że tylko stalówki się nadają. Na Rainforrest większość aut jeździ na alu.


bo mają support, bo rainforrest nie ma nic wspolnego z wyprawa - jest to rajd przeprawowy. alu, jak już pęknie, jest nienaprawialne bez specjalistycznego zakladu. Zrób to na prawdziwym zadupiu.
a co do wymiany opony bez zdejmowania auta - jakoś nie widzę różnicy w tym, że rozkręcasz felgę a tym, że odkręcasz koło z piasty. Bo podnieść i tak musisz. Wlasnie - za co mozna podniesc tego cudaka? bo progu pod hi-lifta nie widac, a w terenie rzadko gdzie zwykly podnosnik sie do czegokolwiek przyda (o ile w ogole - po lifcie patrola fabryczny podnosnik unosil...bude. Bardzo wysoko :D, ale kolo pozostawalo na ziemi).

Autor:  Bukol [ pn lip 19, 2010 1:55 pm ]
Tytuł:  Re: Galenda dla wojska

Jak ktoś ma takie auto to nawet na pustyni wzywa assistance [hehe]

Autor:  sneer [ pn lip 19, 2010 3:11 pm ]
Tytuł:  Re: Galenda dla wojska

Bukol pisze:
Jak ktoś ma takie auto to nawet na pustyni wzywa assistance [hehe]


do wymiany koła? dobre, chociaz w tym Entdeckerze bardzo prawdopodobne [krzyk]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/