Cześć z Was pewnie zna stronę:
http://www.garagecurrent.com/english/index.htmlSamochody są genialne, wystarczy przejsc w dział STOCK CARS i....
http://www.garagecurrent.com/english/stock.htmlmożna się rozmarzyć
....ale
Mam do was 2 pytania:
1) W jaki sposób przeliczac ceny tych samochodów?
Po przetłumaczeniu tych Japońskich literek z boku ogłoszenia tej w124
http://www.wintel.co.jp/wintel/owa/pspe ... spc_disp=0wychodzi, że kosztuje on 98mln jenów (?). Dobra, wiadomo jen jest tani jak barszcz.
Ale wchodzę sobie na aktualny kurs, przypadkowo jest kalkulator
http://kurs.ownia.pl/kursy/jpy/jen.html i wychodzi, że bryka kosztuje 3,7mln złociszy?
![[jezyk3]](./images/smilies/jezyk3.gif)
Gdzie zrobiłem błąd?
2) Może nie doczytałem, ale dlaczego 98% samochodów ma przy ogłoszeniu ASK, zamiast ceny.
Domyślam się, że jeśli jest konkretny klient, to i wysili się na wydukanie 3 zdań angielszczyzną z prośba o łaskawe podanie ceny tego zacnego young/oldtimera? Nie wydaje się wam trochę dziwne, że w miejscu giełdy samochodów nie ma podanej ceny?
(a'propos,To prawie jak loteria NBP od tego roku z monetami ,,kolekcjonerskimi"- składasz ofertę na zakup, ale tak napradę to nie wiesz jaka jest cena sprzedaży, obecna cena w aukcji, czy nakład
![[hihi]](./images/smilies/hihi.gif)
Na forach już okrzyknęli ten sposób sprzedaży jako pomysł warty Nobla z ekonomii
![[zlosnikok]](./images/smilies/zlosnikok.gif)
Ewenement na skale świata )
Sorry za przynudzanie
![[palacz]](./images/smilies/palacz.gif)