MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Klimatyzacja -zrób to sam? https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=48460 |
Strona 1 z 5 |
Autor: | ukaniu [ sob maja 01, 2010 5:12 pm ] |
Tytuł: | Klimatyzacja -zrób to sam? |
Witam, Mam dość! Chyba czas zabrać się samodzielnie za naprawę klimatyzacji. Lutować aluminium da się, lutować miedź da się, oringi są, manometry do kupienia są, pompy podciśnieniowe są. Czyli prawie pełnia szczęścia początkującego klimatyzatora. Wiem, że w internecie można kupić butle R409A jako zamiennik R12 (no i R12 ale za wschodnią granicą) Macie doświadczenie w tym temacie? Może zrobimy sobie sami dobrze? Pozdrawiam, Łukasz |
Autor: | ukaniu [ wt maja 04, 2010 11:14 am ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam?! |
Jednak oficjalnie nie idę w stronę 409A - bo jest to czynnik z grupy HCFC - już nie długo wycofywany i... Jak to bywa trzeba aby go legalnie kupić i posiadać trzeba przejść odpowiednie szkolenie (płatne) i zdać egzamin (płatny). Sensownym wyjściem wydaje się retrofit na R134A przeprowadzony z sercem a nie z przelicznikiem - ile to opli by można sieknąć w tym czasie po 200 na czysto do ręki... Gromadzę wiedze i narzędzia ![]() Nikt nic na temat nie wie? ![]() |
Autor: | sneer [ wt maja 04, 2010 11:52 am ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam?! |
u mnie w W126 zostal przeprowadzony w szwajcarskim serwisie przeszczep na R134. Dziwny o tyle, ze np. nie zmienili zaworkow. generalnie kompresor sczezł, jakies 4 lata od tej operacji. wiec diabli wiedza, czy byl jakis zwiazek. |
Autor: | M100 [ wt maja 04, 2010 10:31 pm ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam?! |
Jestem też teraz w temacie z tym zamiennikiem jest tak że podobno rozwala kompresor. Ja do swojego auta nadal mogę kupić nowy i to podobno załatwia sprawę. osobiście w moim 300turbo zmieniłem chłodnicę osuszacz zawór w nagrzewnicy oringi oraz wymieniłem węże na nowe. Zmieniłem też czujniki ciśnienia.Teraz czekam na napełnienie i zobaczę, Ponoć duży problem to olej który się dodaje razem z gazem ten stary był mineralny a nowy jest syntetyczny, zmieszanie wiadomo jakie ma skutki. Zobaczę jak będzie puki co czekam na cieplejsze dni ![]() |
Autor: | richie [ śr maja 05, 2010 11:59 pm ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam?! |
znam chłodniarza takiego prawdziwego i on zalał mi do jaga z 84 roku olej fuchsa i gaz od chłodziarek i do dzisiaj wszystko hula. Nie pytałem jaki to czynnik ale z takiej dużej butli to dawał zupełnie innej jak w serwisach. |
Autor: | richie [ czw maja 06, 2010 12:19 am ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam?! |
takie coś w necie znalazłem: [quote]O rodzaju czynnika roboczego w klimatyzacji informuje najczęściej naklejka, umieszczona gdzieś w komorze silnikowej (często na wzmocnieniu przedniego pasa). Jeśli jest to samochód z najbardziej szkodliwym dla otoczenia czynnikiem roboczym R12 należało by wymienić go na bezpieczniejszy czynnik R134a. Trzeba jednak wymienić wówczas przewody, uszczelnienia i skraplacz. Koszty więc mogą być niewspółmiernie duże w stosunku do wartości samochodu. Istnieje także możliwość zastosowania innego czynnika R413a, ale ten z kolei jest o ok. 50 % droższy od R134a./quote] |
Autor: | ukaniu [ czw maja 06, 2010 10:50 am ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam?! |
Czynnik R134A rozpuszcza się w specyficznych olejach, nie rozpuszcza się w oleju mineralnym stosowanym z R12. Olej do R134A jest upierdliwy i wredny - nie lubi uszczelek do starego oleju ani nie odpowiednich węży gumowych. Wymiana czynnika koniecznie wymusza wymianę całego oleju w układzie (co nie jest takie proste, bo trzeba zdemontować kompresor - wylać z niego olej, przepłukać i przedmuchać wszystko). Problem się pojawia jak uszczelki w kompresorze też nie lubią tego oleju ![]() Konieczna wymiana osuszacza to nie jest wielki koszt (ok100zł). |
Autor: | richie [ czw maja 06, 2010 11:33 pm ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam?! |
rozmawiałem ze znajomym dzisiaj, powiedział mi że tylko R413a można puszczać bez obaw do starej instalacji. Dostępny jest podobno bez problemu, jest tylko droższy ale bez przesady, daje się go trochę mniej podobno ok 80% tego ile dawalo się R12 wg. manuala. |
Autor: | TReneR [ pt maja 07, 2010 4:40 pm ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam?! |
ale R413a ma duzo mniejsza pojemnosc cieplna... |
Autor: | witek-sec [ sob maja 08, 2010 2:58 pm ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam?! |
Może się przyda : http://www.termo-schiessl.pl/download.php?s=1&id=419 |
Autor: | ukaniu [ wt maja 11, 2010 9:26 pm ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam?! |
Powoli drążę temat. Z olejem typu PAG 46 stosowanym przy R134A był problem z uwagi na jego bardzo wysoką higroskopijność. Jestł bardzo mało trwały nawet w zakręconej butelce, na otwartym powietrzu czas życia liczony raczej w minutach. To duże ograniczenie. Do tego jest mocno wybredny jeśli chodzi o uszczelki i węże. Wymaga bardzo dobrze osuszonego układu inaczej może wystąpić wytrącanie miedzi na elementach trących. Ratunek okazuje się istnieć - olej PAO 64 - http://www.rocoil.com/ dostępny także w PL. Kompatybilny z uszczelkami a przynajmniej nie aż tak (jak twierdzą) wredny. Nie absorbuje wilgoci! może pracować w układach z PAG (nie miesza się pracują oba) i także w układach bez jakiegoś wielkiego płukania po mineralnych (olej PAG nie tolerował pozostałości oleju mineralnego). Retrofit należy więc rozpocząc od wyjęcia kompresora i wylania oleju mineralnego. Nalania odpowiedniej ilości oleju PAO, wymiany osuszacza (z odpowiednią ilością wlanego PAO) jednak profilaktycznej wymiany dostępnych uszczalek (są komplety oringów do kupienia). Powinno się wymienic zawór rozprężny bo ten do 134 ma odrobinę inne parametry (wtedy uzyskamy wydajność chłodzenia lepszą jak przy R12 o ile kompresor nie był zwymiarowany aby-aby). Można by przepłukać układ płynami do czyszczenia i już - napełnić R134 z domieszą oleju. W trakcie oczywiście mogą wyjść nieszczelności ale to jak mawiają - SKS. Co do zamienników drop-in nie wymagających wymiany elementów ukąłdu to UE już wprowadziła albo zaraz wprowadzi całkowity zakaz stosowania (bo to są HCFC) i ceny serwisu poszybują w górę, chyba jednak warto raz a dobrze przerobić układ na czynnik jaki można nabić taniej i wszędzie (choć i tak zaczynają wprowadzą cograniczenia). U mnie niestety muszę wymienić węże od kompresora i chłodnicę-skraplacz. Chłodnica do 190E 2,6 to jednostkowa sprawa praktycznie bez zamienników. Myślę ją próbowac lutować ale połączenie miedzi i aluminium nie za bardzo się daje. Kupiłem inną chłodnicę może z 2 zrobię jedną? zobaczymy - albo ktoś może ma dojście do nowej w dobrej cenie? Druga sprawa - szukam warsztatu gdzie zakują mi węże. |
Autor: | TReneR [ śr maja 12, 2010 8:25 am ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam?! |
Co do lutowania aluminium - na Allegro jest dostepny srodek do jego lutowania; http://www.allegro.pl/item1025323204_lu ... wnica.html (nie mam nic wspolnego z ta aukcja). Dobrze bylo by zastosowac spoiwo z dodatkiem miedzi i srebra - jest duzo twardsze (przy okazji ma wyzsza temp topnienia). |
Autor: | ukaniu [ śr maja 12, 2010 9:12 am ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam?! |
TReneR pisze: Co do lutowania aluminium - na Allegro jest dostepny srodek do jego lutowania; Już jakiś czas temu aby mieć możliwość ratunku kupiłem i ten radziecki topnik i dodatkowo jeszcze sam lut typowo do aluminium - pracujący bez topników. http://www.allegro.pl/item1034286960_lut_do_aluminium_spawaj_w_domu_palnik_gratis.html Przeprowadziłem testy i tak: Topnik ładnie aktywuje powierzchnię jak się zadba aby go nie przegrzać, cyna dość dobrze po nim zwilża aluminium. Wymaga jednak wprawy- za ciepło, za długo i znów tracimy zwilżenie powierzchni, które jest dobre ale nie doskonałe. Jak już pisałeś cyna jest dość miękka i ciekawe jak z jej wytrzymałością na wibracje. Drugie spoiwo testowałem jest całkiem fajne, twarde, solidne - ale znów nie lutuje miedzi - miedź trzeba cyną a cyne z tym lutem - z którym się łączy ale dość niechętnie. Osobna sprawa to tolerancja R134 na ołów i magnez zawarty w spoiwach - czy tego nie przetrawi? nie wiem, będę eksperymentował. Ostatnią deską ratunku jest inna aluminiowa chłodnica dobrana na wymiar z dolutowanymi złączami. No albo ASO ![]() Dziś powinna przyjść chłodnica z inego modelu 190 - może się dopasuje? Czekam też na butlę oleju PAO z kontrastem UV. Muszę jeszcze zamówić oringi i węże. |
Autor: | TReneR [ śr maja 12, 2010 2:05 pm ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam? |
Cyna z miedzia i srebrem jest duzo twardsza no i nie zawiera olowiu. |
Autor: | ukaniu [ śr maja 12, 2010 5:57 pm ] |
Tytuł: | Re: Klimatyzacja -zrób to sam? |
Mówisz, że znienawidzone RoHs będzie zbawienne - sprawdzimy ![]() Z chłodnicą jeśli by chcieć kupić coś pasującego do 201 2.6 jest megaporażka. Wymiary zewnętrzne chłodnicy nie mogą przekraczać 540x420 - skraplacz wchodzi w chłodnicę wody i nie ma możliwości dać coś większego, 3cm dalej z przodu jest zderzak po bokach są rury i kable i nawet nie ma gdzie prowadzić węży. Wentylatory przykręcone do skraplacza, wszystko spasowane na milimetry! - lipa, lipa, lipa! Mam chłodnicę od 190 2,5D - 15mm za szeroka i nie wlezie :| Człowiek który obraca takim sprzętem powiedział, że praktycznie wszystko ma większe a pasowała by chyba od Micry... Dzwoniłem pytać się w nadzieji, że trafi się coś całe z aluminium czy miedzi i pospawa się odpowiednie złącza. Co strzeliło do głowy MB aby zrobić chłodnicę z połączeniem aluminium i miedzi - to nie ma cudów, musi stworzyć się ogniwo i skorodować!. Cała chłodnica prawie pancerna a toto! Potwierdza to moja teorię o dywersji pewnych elementów produkowanych w Stutgarcie. Jestem zły. |
Strona 1 z 5 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |