MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Straż miejska proszę o ocenę, bez bicia piany
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=46232
Strona 1 z 3

Autor:  mojojojo13 [ śr sty 20, 2010 5:05 pm ]
Tytuł:  Straż miejska proszę o ocenę, bez bicia piany

Sprawa wygląda tak
x czasu temu kradną mi z auta tablice rejestracyjne, zgłaszam - dostaje nowe, jako że zima nie wymieniłem naklejki, jest stara - tablice nowe.


Dziś parkuje auto, zostawiam w nim bilety parkingowe ale osoba która ze mną jechała wypełniła je patrząc na wlepe.
Bilet zgodny z naklejką ale niezgodny z tablicami i dowdem - tutaj nie ma co polemizować, moja wina i za to się płaci choć bilet miałem.

Dostaje wezwanie do ich komendy ale uwaga...
nr. rejestracyjny auta to LLu XXXXX (tak jest 5 cyfr i 3 litery)
na wezwaniu że auto to mercedes a nr rejestracyjny to LU XXXXX,

czyli zupełnie inne auto (XXXXX sie zgadza)

Czy druki które wypełniają to ksera czy mają oddzielny kajet
Czy dowodem w sądzie będzie ich błędne wezwanie?

Iść się zapytać na jaki numer mają mandat i jak powiedzą że na LU to wyść?
oczywiście nie zdradzając się ze swoim

Nie mam doświadecznia więc pytam
ODpowiedzi w stylu wydaje mi się, przypuszczam - dziękuje

Autor:  LiveLetDie [ śr sty 20, 2010 5:15 pm ]
Tytuł: 

Wybacz, że nie pomogę tylko podłącze się z pytaniem - co w sytuacji jak mandat jest wypisany na drugie imię tylko (strażnik zakrył sobie paluchem pierwsze i spisał tylko drugie)?

Autor:  mojojojo13 [ śr sty 20, 2010 6:27 pm ]
Tytuł: 

jeśli spisał z dokumentu jego serie i numer to nic..płacisz

W moim przypadku brak szczegółów - wadliwy numer rejestracyjny w marka - nawet nie ma co to za model...nic

Autor:  voytas [ śr sty 20, 2010 6:44 pm ]
Tytuł: 

Z tego co się orientuję to w Łodzi "strażacy miejscy" robią fotki. Jeżeli w Łukowie też to ja na ich miejscu zacząłbym od fotki na której dokładnie widać tablicę.

Jeżeli ich jedyny dokument to źle spisane numery to co to ma niby wspólnego z Tobą i Twoim autem? Chyba nic, prawda?

Autor:  tyberiusz [ śr sty 20, 2010 6:59 pm ]
Tytuł: 

Może być też tak, że strażnik błędnie napisał numer na wezwaniu, ale w swoim notatniku ma numer właściwy. A to właśnie z notatnika (jak przyjdzei co do czego) będzie pisał wniosek o ukaranie do Sądu Grodzkiego.
Ja bym do nich podjechał i starał się wytłumaczyć, że kolega wypisywał bilet i że się zakręcił. Jak masz jeszcze bilet i starą wlepkę na szybie to niepowinno być prolemu, chyba że trafisz na jakiegoś osła.

Albo ich olać i potem ewentualnie tłumaczyc sie w Sądzie.

Autor:  siekan [ śr sty 20, 2010 7:22 pm ]
Tytuł: 

A nie jest przypadkiem tak, że on wypełnia tylko i wyłącznie wezwanie, z którego za szybę idzie kopia, a oryginał zachowują oni i zdają u siebie na komendzie, nie zapisując przy tym danych nigdzie indziej? To raz. Dwa. Jeżeli nie zrobili Ci zdjęcia to będziesz mógł się dogadać i w najgorszym wypadku dostaniesz tylko pouczenie.

Autor:  filippo [ śr sty 20, 2010 7:47 pm ]
Tytuł: 

Opisywać całej mojej przygody nie ma sensu bo dość skomplikowana była ale stanąłem w obcym mieście na zakazie z tym że, oznakowanie pozostawiało sporo do życzenia i takich jak ja w tym samym czasie było jeszcze siedmiu - napisałem odwołanie dość obszerne wraz z fotografiami ukazującymi to, że łamanie owego zakazu jest nagminne. Zaniosłem to do straży miejskiej - Pan strażnik przyjął mnie, przeczytał i powiedział, że anulować mandatu nie można bo coś tam. Poprosiłem więc o pisemną odmowę anulowania mandatu - na co Pan wezwał strażnika wyższego stopniem który to pouczył mnie po czym anulował mandat. Tyle. Więc polecam najpierw zrobić w ten sposób - jak się uda to spokój - jak nie to wtedy można w sądzie dochodzić tego kto postąpił źle i komu się należy kara.

Autor:  Borys [ śr sty 20, 2010 8:12 pm ]
Tytuł: 

filippo ja mialem podobna sytuacje jakies 3 lata temu. Sprawa skonczyla sie w sadzie. Mialem fotografie, caly opis sytuacji na papierze, fotgrafie innych aut i nawet policyjnego radiowozu, ktory lapal akurat w tym rejonie skrecajacych na zakazie. Mialem swiadka z korzystna dla mnie wersja wydarzen. Ze strony Strazakow Wiejskich byly sprzeczne ze soba zeznania, niestawianie sie na sprawe, olewanie wezwan i bzdurne tlumaczenia... I co? I przegralem sprawe, bo sady nie sa dla obywateli... Sprawa toczyla sie o glupie 100zl. Nie warto sobie dupy zawracac. Dzisiaj wyjalbym z portfela te 100zl, splunal i przybil wiesniakowi na czole w momencie kiedy wypisywal sobie wszystko w swoim swietym kajecie. O przepraszam, dzisiaj te darmozjady po 7 klasach podstawowki nosza juz bron i moga jej uzyc jesli tylko uwazaja to za konieczne.
Szkoda zdrowia. Zaplac mandat, odlej sie ukradkiem na drzwi wejsciowe do komendy i idz na piwo!
Pozdrawiam!

Autor:  Nilovitz [ śr sty 20, 2010 10:35 pm ]
Tytuł: 

ja mysle (!), ze ... (jak dobrze zrozmialem)
idac podlug wezwania do SM, nie przyjmuj mandatu od nich aby sprawa trafila do Sadu Grodzkiego, w tej sytuacji zostanieszh przesluchany na ta okolicznosc, w ktorej opiszesz sytuacje, ze wykupiles bilet zgodnie z tablicami rejestracyjnymi, zgodnie z sytuacja w danym momencie, te tablice co miales wczesniej, te z etykiety takze nalezaly do tego auta - wniosek: bilet kupiony na przedmiotowy pojazd

gdybys mial auto zagraniczne, bez etykiety kontrolnej na szybie, to co wtedy?

Sad Grodzki ustali czy wlasciwe i zasadne jest wystawienie mandatu czy nie, czasem na odczepnego przywalaja zgodnie ze SM, co wedlug mnie automatycznie nalezaloby sie odwolac, by na rozprawie sadowej wyjasnic zgodnie z prawda

znam takie przypadki z autopsji, gdzie zatrzymalem sie na zakazie (B-36) w pewnym miejscu i odmowilem przyjecia mandatu od SM = potem odbylo sie tak jak napisalem wyzej i w sumie nie zaplacilem zadnego mandatu, gdyz Sad byl bardzo wyrozumialy w moim przypadku

Autor:  WeebShut [ czw sty 21, 2010 11:00 am ]
Tytuł: 

Nilovitz pisze:
znam takie przypadki z autopsji, gdzie zatrzymalem sie na zakazie (B-36) w pewnym miejscu i odmowilem przyjecia mandatu od SM = potem odbylo sie tak jak napisalem wyzej i w sumie nie zaplacilem zadnego mandatu, gdyz Sad byl bardzo wyrozumialy w moim przypadku

W Twoim tak, w moim juz np nie.
Nie dość, że dostałem 100 więcej niż chciała mi dać SM, to do tego doszły jeszcze koszta rozprawy sądowej w wysokości 120 PLN.
Nie opłacało się.

Autor:  Nilovitz [ czw sty 21, 2010 11:08 am ]
Tytuł: 

WeebShut pisze:
Nilovitz pisze:
znam takie przypadki z autopsji, gdzie zatrzymalem sie na zakazie (B-36) w pewnym miejscu i odmowilem przyjecia mandatu od SM = potem odbylo sie tak jak napisalem wyzej i w sumie nie zaplacilem zadnego mandatu, gdyz Sad byl bardzo wyrozumialy w moim przypadku

W Twoim tak, w moim juz np nie.
Nie dość, że dostałem 100 więcej niż chciała mi dać SM, to do tego doszły jeszcze koszta rozprawy sądowej w wysokości 120 PLN.
Nie opłacało się.


Niestety tak, zgadzam sie, ze moj przypadek byl taki, a nie inny. Wrecz przyznam sie bez bicia, ze z premedytacja stanalem na tym zakazie, na oczach SM i bezczelnie patrzylem sie jemu w twarz. [zlosnik]

Natomiast, w przypadku kolegi, zgodnie z prawda, ze stanem faktycznym kupil bilet na pojazd, na ktory posiadal obowiazujace w tym momencie tablice rejestracyjne - czyli na taki pojazd, ktory tam stal, parkowal - widac, wniosek, ze straznik gminny nie dochowal wszelkiej starannosci by zweryfikowac dane na tablicy rejestracyjnej i na etykiecie - jesli mozna bylo zauwazyc roznice, co widac takze po niechlujnosci, niestaranosci ich zachowania przy wypisaniu wezwania na dywanik

Autor:  mojojojo13 [ czw sty 21, 2010 11:38 am ]
Tytuł: 

Nilo odwrotnie, wypisałem na naklejkę - nie na tablicę

Będę szedł na wydrę, idę zorientować się jaki numer mają w kajecie jak LU to przepraszam pomyłka i wychodzę.
Nie będę tego rozstrząsał i prostował, gdyby było odwrotnie to ok ale nie jest, miałem bilet inny niż tablice
Kwestia będzie tego czy strzelali foty czy nie- rzecz miała miejsce w Lublinie, nie w Łukowie
Lubelaki po przejściach niech się wypowiedzą

Autor:  Waciak [ czw sty 21, 2010 11:48 am ]
Tytuł: 

A obywatelski aspekt sprawy?
Popełniłeś wykroczenie to poczuj się do winy i ponieś konsekwencje.
Jak w tym państwie ma być dobrze, jeśli każdy będzie się migał od zapłacenia należnych państwu słusznie mandatów?

Autor:  bary123ce [ czw sty 21, 2010 11:57 am ]
Tytuł: 

Ale mojojojo13 zapłacił za parkowanie.

Autor:  chmielo [ czw sty 21, 2010 12:11 pm ]
Tytuł: 

Robią fotki.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/