MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Nie wiem co zrobic- OC i Urząd skarbowy- problem
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=45672
Strona 1 z 2

Autor:  peja [ śr gru 23, 2009 11:42 pm ]
Tytuł: 

Witam, mam pewnien problem, dostałem beczke od dziadka ktory ją kupił za 1300 zl a na umowie jest 900 Zl i ostatni raz OC było opłacone rok temu(czyli nie ma ciagłosci) oraz nic nie było zgłaszane w urzedzie skarnowym, tablice sa jeszcze po starym właścicielu, dziadek nie zarejstrował auta na siebie. Teraz z chwilą kiedy chce tym autem jezdzic musze opłacic OC, ale co z tą ciagłością ? bede musial zaplacic za tok wstecz? mam auto zarejestrowac w urzedzie skarbowym? Boje sie tego ze z chwila zarejestrowania auta na siebie bede obciazony karami za dziadka... Co mam w takim przypadku zrobic? pozdrawiam! <br>Dodano po 2 minutach.:<br> dowiedziałem sie ze dziadek spcialalnie sporządził umowe na ktorej jest kwota zakupu 900 zl, poniewaz przy zakupie auta ponizej 1000zl nie trzeba tego zgłaszac w Urzedzie skarnowym. to prawda?

Autor:  BoogieCE [ czw gru 24, 2009 1:18 am ]
Tytuł: 

od umowy cywilno-prawnej poniżej 1tys zł nie odprowadzasz podatku 2%. Z ubezpieczeniem najwyżej będą ścigać z urzędu jeśli się dopatrzą (nie pamiętam nazwy tej instytucji)

Autor:  pablo [ czw gru 24, 2009 1:56 am ]
Tytuł: 

Urząd skarbowy nic Ci nie zrobi, możesz o nim zapomnieć. Jedyna lipa to OC w tym przypadku, jeżeli chcesz jeździć tym samochodem musi być ciągłość. Z tego co pamiętam to na przerejestrowanie auta jest 30dni , ale nie słyszałem żeby ktoś miał problemy z powodu przekroczenia tego terminu. Pogadaj z dziadkiem niech opłaci tą zaległą składkę OC, a Ty opłacisz aktualną i będziesz śmigać beczkolotem.

Autor:  mojojojo13 [ czw gru 24, 2009 8:02 am ]
Tytuł: 

Ludzie ale pierdzielicie i to w święta jeszcze....
Primo - każdą umowę należy zgłosić do US, kwestia tego czy jest opodatkowana czy nie
drugie Primo - to dziadek będzie miał problem za oc a nie ty...ty w momencie kupna masz mieć oc (a więc tego samego dnia)...każdy odpowiada za siebie.
Tyle w temacie

Autor:  Mor [ czw gru 24, 2009 9:47 am ]
Tytuł: 

mojojojo13 pisze:
Primo - każdą umowę należy zgłosić do US, kwestia tego czy jest opodatkowana czy nie


Nie jest to takie oczywiste jak piszesz:

Postanowienie Pierwszego Urzędu Skarbowego w Kaliszu z dnia 7 marca 2007 r. , znak: PM/436-1/07
Pytanie podatnika: Czy powstaje obowiązek zapłaty podatku od umowy sprzedaży samochodu, którego cena sprzedaży nie przekracza 1.000 zł?
Uzasadnienie
W grudniu 2006 r. sprzedany został na części samochód osobowy za kwotę 300 zł nabyty w 1980 r. Pojazd wnioskodawca użytkował wraz z synem, który był wpisany w dowodzie rejestracyjnym jako współwłaściciel.
(...)
Umowy sprzedaży oraz zamiany rzeczy i praw majątkowych na podstawie art. 1 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 9 września 2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych (Dz. U. 2005 r. Nr 41 poz. 399 ze zm.), zwanej dalej upcc podlegają temu podatkowi. Natomiast ustawodawca przewidział zwolnienie od podatku w art. 9 pkt 6 upcc, który stanowi, iż zwalnia się z podatku sprzedaż rzeczy ruchomych, jeżeli podstawa opodatkowania nie przekracza 1.000 zł. W analizowanym stanie faktycznym umowa sprzedaży samochodu o wartości 300 zł będzie zwolniona z podatku od czynności cywilnoprawnych. Wnioskujący nie ma obowiązku złożenia deklaracji PCC-1 dokumentującej dokonanie transakcji, ponieważ zgodnie z brzmieniem art. 10 ust. 1 upcc tylko podatnicy są zobowiązani bez wezwania organu podatkowego, złożyć deklaracje w sprawie podatku od czynności cywilnoprawnych oraz obliczyć i wpłacić podatek w terminie 14 dni od dnia powstania obowiązku podatkowego, z wyłączeniem przypadków, gdy podatek jest pobierany przez płatnika.

Brak obowiązku złożenia deklaracji potwierdza również Informacja Izby Skarbowej w Gdańsku z dnia 5 listopada 2004 r., znak: PO/005/0047/04.

Wszędzie wywodzi się to z treści art. 10 ust. 1 ustawy o pcc, gdzie mowa z jednej strony o obowiązku podatkowym, z drugiej zaś o obliczeniu i wpłaceniu podatku (czyli o zobowiązaniu podatkowym), a w Twoim przypadku zobowiązanie nie powstaje.

Muszę jednak przyznać, że nie jest to takie jednoznaczne. Spotkać się można również z odmiennymi poglądami na to zagadnienie, gdyż kontrola prawidłowości zastosowania zwolnienia (w tym przypadku sprawdzenia wartości rynkowej pojazdu) należy do organu podatkowego.

Autor:  mojojojo13 [ czw gru 24, 2009 10:27 am ]
Tytuł: 

Mor nie bardzo wiem jak to się ma do tego o czym ja piszę.

Primo - przytaczasz obowiązek składania deklaracji PCC1 , ja piszę o obowiązku zgłoszenia umowy do Skarbówki.
Zawsze gdy idę do skarbówki dostaje miśka bez wypełniania deklaracji jeśli Pan uzna że ma podstawę albo każe wypełniać deklaracje jeśli kwota z taryfikatora jest wyższa...wtedy się kłócę
Po drugie bez miśka na umowie nie chcą rejestrować auta.
Po trzecie to jest decyzja indywidualna ...i informacja - nic wiążącego dla innych podatników.

Kwestia ciężaru problemu leży tu: kto decyduje o tym czy obowiązek powstaje czy nie? w mojej ocenie decyduje urząd na podstawie swoich taryfikatorów a nie każdy sam bo by patologia była i królestwo oszukańców.

Autor:  mr_simon [ czw gru 24, 2009 10:41 am ]
Tytuł: 

Jeżeli umowa OC nie została wypowiedziana to wystarczy opłacić zaległą składkę za zeszły rok (wraz z odsetkami, jeżeli ubezpieczyciel naliczył) opłacić auktualną i jeździć. Natomiast jeżeli umowa ubezpieczenia została wypowiedziana, tu może być problem, bo swoje prawa może rościć Fundusz Gwarancyjny.

Autor:  Nilovitz [ czw gru 24, 2009 10:42 am ]
Tytuł: 

mojojojo13 pisze:
Kwestia ciężaru problemu leży tu: kto decyduje o tym czy obowiązek powstaje czy nie? w mojej ocenie decyduje urząd na podstawie swoich taryfikatorów a nie każdy sam bo by patologia była i królestwo oszukańców.

tak, ale oni posilkuja sie ksiazka typu Inoexpert, gdzie ceny sa do 1994 roku, wiec nie robia wstretow do aut starszych z lat 70-80
i kwestia wydzialu komunikacji, czy potrzebuja pieczatke czy nie
u mnike US nie daje nic - daje z buta i do komunikacji - teoretycznie komunikacja weryfikuje czy faktycznie podatnik musial byc w skarbowce

Autor:  mojojojo13 [ czw gru 24, 2009 10:49 am ]
Tytuł: 

To z czym się Oni posiłkują znam z autopsji, w moim US są starsze auta bo kumpel był z gofrem II 87 i była wycena na 2tyś (w 2008 roku stało 1800)
u mnie niestety taka praktyka jak powyżej opisałem z prostego względu- jeśl byłby brak miśka to ktoś mógłby na umowie celowo wpisać 900zł za stare ale cenne auto - a Komunikacja nie ma żadnej podstawy prawnej by dokonać takiej weryfikacji

Autor:  _me: how_ [ czw gru 24, 2009 12:37 pm ]
Tytuł: 

mojojojo13 pisze:
Zawsze gdy idę do skarbówki dostaje miśka bez wypełniania deklaracji jeśli Pan uzna że ma podstawę albo każe wypełniać deklaracje jeśli kwota z taryfikatora jest wyższa...wtedy się kłócę
Po drugie bez miśka na umowie nie chcą rejestrować auta.


A co to jest ta miśka?

Skoro nie zawsze przytaczasz przepisy, to też pozwolę sobie na opisanie sytuacji za pomocą chcą/nie chcą.

Otóż w US w moim mieście nie chcą, żebym im zawracał gitarę umowami z kwotami poniżej 1.000, a w WK chcą rejestrować na podstawie umowy bez pieczątki z US.

Autor:  peja [ czw gru 24, 2009 1:01 pm ]
Tytuł: 

panowie, ale zbytnio nie wiem co mam zrobic, moze jakies rady? jestem z Poznania -wiecie jak tu wyglada sprawa z US? Nikt nic nie pisze co mam z robic z zarejestrowaniem, dziadek nie zarejstrował mietka po kupnie(poprzedni własciciel pewnie go wyrejstrowal, czyli wychodzi na to ze auto jak gdyby nie istnieje? ) i jezdzil tak przez ok. 3 lata, i co mam teraz zrobic? jak zarejestruje na siebie to pewnie przyjda jakies kary...
Na temat OC juz wszystko wiem, znajde jakiegos taniego ubezpieczyciela, i po sprawie,
Ps. jestem tak ciemny w tych sprawach bo mam 19 lat i to bedzie moje I auto :)

Autor:  mojojojo13 [ czw gru 24, 2009 1:10 pm ]
Tytuł: 

Miśka to pieczatka...misiek
To co my tutaj teraz klepiemy to jest życzliwologia urzędowa.
pewnie przykładów można by mnożyć z różnymi konfiguracjami...
ciąg logiczny nakazywałby żeby ktoś te umowy kontrolował, ..zresztą co ja tłumaczę.
Jeśli chodzi o zagrożenia płynące z braku weryfikacji o tym mówić nie trzeba.
WK nie ma możliwości prawnych sprawdzenia wartości auta, u mnie żada za to umowy z pieczatką...bez pieczątki odsyłają do Us - i w mojej ocenie z którą zgodzić się można lub nie działa to wszystko ok - fakt że czasem trzeba się trochę kłócić ale skoro nie chodzę na bazar to tam trenuje.

Jak widać po przykładzie Mora, stanowisko wyrażone przez US w konkretnej indywidualnej sprawie jest odmnienne od tego jakie ja przedstawiam.
Ty znowu znasz podobne - wniosek:
brak szczegółowych przepisów co w tej sytuacji robić ...dla nas - dostosować się <br>Dodano po 6 minutach.:<br>
peja pisze:
panowie, ale zbytnio nie wiem co mam zrobic, moze jakies rady? jestem z Poznania -wiecie jak tu wyglada sprawa z US? Nikt nic nie pisze co mam z robic z zarejestrowaniem, dziadek nie zarejstrował mietka po kupnie(poprzedni własciciel pewnie go wyrejstrowal, czyli wychodzi na to ze auto jak gdyby nie istnieje? ) i jezdzil tak przez ok. 3 lata, i co mam teraz zrobic? jak zarejestruje na siebie to pewnie przyjda jakies kary...
Na temat OC juz wszystko wiem, znajde jakiegos taniego ubezpieczyciela, i po sprawie,
Ps. jestem tak ciemny w tych sprawach bo mam 19 lat i to bedzie moje I auto

Jeśli auto wyrejestrowane to musisz to wiedzieć na 100% - fakty będą takie że nie ma wtedy dowodu rejestracyjnego ważnego - masz przecięty rogiem prawym.
Ale wątpie w to co piszesz, bo ówczesne prawo (3 lata wstecz) nie dopuszczało ponownej rejestracji zwykłej osobówki.
Jeśli auto jest wyrejestrowane to go nie zarejestrujesz.
Oczywiście facet musiałby 3 lata bez oc i przeglądu śmigać - więc uznaje że to było nadużycie słowne z twojej strony.

Robisz tak:
Spisujesz jeszcze raz umowę z dziadkiem od którego kupiłeś auto, z datą nową i jednocześnie tego samego dnia zdobywasz OC (to ważne)
Kar nie będzie - czytaj uważnie poprzednie posty.
Potem US lub nie , ale lepiej się tam udaj i zapytaj i rejestracja
Inaczej możesz kiedyś zostać zaczepiony i pociągnięty do odpowiedzialności za czas od zakupu auta do opłacenia OC.

Autor:  _me: how_ [ czw gru 24, 2009 1:11 pm ]
Tytuł: 

3/4 tematów na podobne tematy kończy się taką konkluzją, jaką przedstawił mojojo. Nawet jak już wydaje się, że jest jakiś przepis, to okazuje się, że inaczej do niego podchodzą nad morzem a inaczej w górach.

peja pisze:
Nikt nic nie pisze co mam z robic z zarejestrowaniem, dziadek nie zarejstrował mietka po kupnie(poprzedni własciciel pewnie go wyrejstrowal, czyli wychodzi na to ze auto jak gdyby nie istnieje? ) i jezdzil tak przez ok. 3 lata


Nie wyrejestrował, a zgłosił sprzedaż. Musisz zastanowić się z jaką umową idziesz do WK. Czy rejestrujesz auto na dziadka, czy na siebie.

Autor:  mojojojo13 [ czw gru 24, 2009 1:15 pm ]
Tytuł: 

sory nie zauważyłem że to twój Dziadek - w takim razie opcje są takie, rejestrujesz na dziadka i przy każdej kontroli może mieć problemy jeśli nie opłacisz OC wstecz (do 3 lat) potem jest przedawnienie
2- rejestrujesz na siebie, przepisujesz umowę...ty jeździsz spokojnie, nic ci nie grozi jeśli opłacisz OC z datą na umowie (chyba że to będzie darowizna)
a dziadek w strachu jakoś 3 lata pociągnie i się przedawni

Autor:  Nilovitz [ czw gru 24, 2009 5:15 pm ]
Tytuł: 

reasumujac
:
1. podpisujesz umowe z dziadkiem na zakup pojazdu (jesli dziadek zyje)
2. wykupujesz w tym samym dniu ubezpieczenie OC PM (na numer nadwozia pojazdu)
3. robisz przeglad techniczny
4. wykrecasz tablice rej.
5. idziesz do Starostwa do Wyd. Kom. i rejestrujesz auto z tablicami, z pieniedzmi na oplaty - max. 300 zl

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/