MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Cześć,
dzieci mi rosną więc jestem zainteresowany tematem ich przewozu w starym samochodzie.
Jak się mają do tego przepisy o fotelikach itd.
Chciałbym kiedyś sie wybrać na wycieczke czy spot z dzieciakami ale...
W Kasztance mam tylko pasy z przodu i to w dodatku żadne zwijane tylko sztywne ze ściąganiem przy klamrze. Z tyłu natomiast nic i samochód bez zagłówków. Chyba nie muszą dzieciaki czekać aż skończą X lat i będą jeździć bez "poddupnika"?
Pozdrawiam
Futrzak

_________________
W115 220D 68 "Kasztanka"
W168 170D 01 "Marcysia" :-)
ex auta: VW 1303 73 "Garbi", W123 300D 83/89 "Mystery", W123 230CE 82 "Wodolot"

sprawa jest prosta, jeśli ustawa nie wyłącza w tym zakresie pojazdów zabytkowych tylko posługuje się definicją pojazdu to są takie same obowiązki jak dla zwykłych aut.
Sprawy bezpieczeństwa w mojej ocenie to przepis szczególny wobec zabytku, z racji materii regulującej - czyli bezpieczeństwa

_________________
"Jestem Książę i pewnych tematów nie drążę..."

Miałem k...tyle aut co niektórzy w podpisie, na drugie popularność, na trzecie szacunek - teraz mam rower

Są takie poddupniki które kładzie się na siedzenie bez mocowania na stałe- dziecko można wtedy zapiąć zwykłym pasem.
Z tyłu nic nie wymyślisz.
Chyba lepiej małych dzieciaków zabytkiem na co dzień nie wozić, a jak chcesz raz w roku zabrać je na zlot kilkadziesiąt km od domu, to myślę, że nikt ich nie zauważy No jak zauważy, to mandat, ale moim zdaniem trzeba by było mieć pecha.
Całe dzieciństwo jeździłem fiatem 126p bez żadnego fotelika i dożyłem pełnoletności....

_________________
ex W123 300D 83'
ex Jawa 50 typ23

i bez pasów

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87

Jeżeli w zabytkowym samochodzie nie było pasów od zawsze to żadnego mandatu za to ,że nie mamy, a jak nie mamy to nie zapinamy pasów nie dostaniemy. Sam to kilkakrotnie przerabiałem podczas kontroli jeżdżac swoją "Drakulą"

_________________
trabant - maluch - polo - aro "drakula" - sportowa astra - 123 2,4- czarny jak Afryka mesio 123 3,o

A nie lepiej po prostu zamontować pasy? No chyba, że oryginalność auta jest ważniejsza od bezpieczeństwa dzieci.



A miałeś jakiś wypadek w tym maluchu? Bo pasy w aucie nie są zamontowane po to, żeby utrzymać człowieka w fotelu przy normalnej jeździe, ale po to, żeby w razie wypadku człowiek nie latał bezwładnie po całym samochodzie. Bez pasów nie masz żadnych szans, aby utrzymać się w fotelu :
http://www.youtube.com/watch?v=HcoU8yAvEvo

Pozdrawiam