MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Akcyza
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=44987
Strona 1 z 1

Autor:  MrBrutus [ sob lis 21, 2009 9:44 am ]
Tytuł:  Akcyza

Witam
Mam problem z opłatą akcyzową za auto sprowadzone z DE.
Sprawa wzglda takŁ
Sprowadziłem auto bez silnika które orginalnie miało silnik z pojemnością powyżej 2000cm3.
Już w polsce zamontowałem silnik o pojemności poniżej 2000cm3.
Podejmując taką akcję dowiadywałem się telefonicznie w UC jaką stawkę będę płacił i Pan powiedział że taką jaki obecnie jest silnik.
Niestety teraz gdy złożyłem dokumenty okazało się że muszę płacić tak jak miał w papierach w chwili przekroczenia granicy i nieważne że silnika niebyło.

Jeśli jest na forum ktoś zorientowany w przepisach celnych to prosiłbym o jakąś poradę jak argumentować we wniosku o policzenie akcyzy wg stawki 3,1%.
Być może nawet są jakieś przepisy mówiące dokładnie jak to trzeba rozpatrywać.


PS
Jako dawca posłużył mi anglik.
Czy za anglika tak samo jak za europejczyka trzeba płacić akcyzę??

Sprawa pilna w poniedziałem mam rozmowę z kierownikiem UC.

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ sob lis 21, 2009 10:01 am ]
Tytuł: 

Stary tłumaczysz sie jak małe dziecko.....Niemozna tak.... w ten sposob wszystkie 500SE w chwili sprowadzania niemiały by silnika bo by sie popsuł i kazdy zapodawał by 200D [zlosnik] a za miesiac dzwinym trafem 500 by sie wkładało spowrotem [zlosnik] .W moim UC to nieprzejdzie.Jak to załatwisz to masz farta i tyle.Poza tym co ma kraj pochodzenia do akcyzy? GB to tez UE ;)

Autor:  MrBrutus [ sob lis 21, 2009 10:09 am ]
Tytuł: 

Nie tłumaczęsię tylko tak jest.
A jak chciałbyć robić taki numer po to aby zaoszczędzić na akcyzie to niestety ale nie opłaca się przeżucanie silnika w te i wewte.
Zakup mniejszego silnika i koszt robocizny nie pokrywa różnicy w opłatach za mniejszą i większą pojemność.
Dlatego nikt tak nie robi.
Ja zrezygnowałem z kupna 2,2dci w renault ze wzglądu na jego ponadprzeciętną awaryjność oraz mega wygórowaną cenę zakupu nawet używanego.
A teraz wszyscy patrzą na mnie jak na wariata że próbuję dziwnych numerów z UC.

Autor:  richie [ sob lis 21, 2009 9:20 pm ]
Tytuł: 

powinieneś zrobić opis rzeczoznawcy po przyjeździe do kraju że auto nie ma silnika, wtedy sprawa byłaby czysta bo zapłaciłbyś akcyzę wyższą bo powyżej 2000cm ale od niskiej kwoty, teraz to już tylko ładnie się uśmiechaj i nic nie kombinuj bo jeszcze założą ci sprawę.

Autor:  Emsi [ pt lis 27, 2009 7:31 pm ]
Tytuł: 

Podczepiam się pod temat: mam inny problem związany z akcyzą. Ciekawe co o tym sądzicie....

Oglądałem dzisiaj 140-tkę. Auto naprawdę ładne, wszystko sprawne, ale wstrzymałem się z jednego powodu:

Właściciel (Polak) sprowadził auto 5 lat temu do Polski. Zarejestrowane miał auto w PL do połowy tego roku, kiedy to przeprowadził się do Niemiec wraz z autem (również auto przerejestrował na niemieckie blachy).
Zastanawiam się teraz, czy kupując to auto mogę jakoś uniknąć płacenia akcyzy rejestrując auto ponownie w PL?
Na szybko telefonicznie dowiedziałem się, że w UC nie mają informacji czy dla tego auta była zapłacona akcyza (5 lat temu), natomiast Pani z wydziału komunikacji powiedziała, że pomimo tego powinna być zapłacona drugi raz akcyza.

Co o tym myślicie? Czy jest jakaś szansa uniknięcia płacenia drugi raz akcyzy dla tego samego auta?

Autor:  richie [ pt lis 27, 2009 10:44 pm ]
Tytuł: 

niestety, płacz i płać auto oficjalnie z de i to jest wyrocznia. ew. właściciel może odkręcić sprawę

Autor:  Emsi [ wt gru 01, 2009 1:23 pm ]
Tytuł: 

Emsi pisze:
Właściciel (Polak) sprowadził auto 5 lat temu do Polski. Zarejestrowane miał auto w PL do połowy tego roku, kiedy to przeprowadził się do Niemiec wraz z autem (również auto przerejestrował na niemieckie blachy).
Zastanawiam się teraz, czy kupując to auto mogę jakoś uniknąć płacenia akcyzy rejestrując auto ponownie w PL?
Na szybko telefonicznie dowiedziałem się, że w UC nie mają informacji czy dla tego auta była zapłacona akcyza (5 lat temu), natomiast Pani z wydziału komunikacji powiedziała, że pomimo tego powinna być zapłacona drugi raz akcyza.


Jest jeszcze ciekawiej. Po dokładnej rozmowie ze sprzedawcą dowiedziałem się jeszcze jednej rzeczy.

Otóż, właścicielem auta przez ostatnie 5 lat w Polsce była żona sprzedawcy. Tak jak napisałem wyżej, w tym roku przeprowadził się sprzedawca i zarejestrował auto w DE (już na siebie!). Co ciekawe, podobno wogóle go nie wyrejestrował w Polsce...!??!? Zrezygnował tylko z OC+AC w PL, zdjął polskie tablice i pojechał do wydziału komunikacji w Berlinie. :o
To, że niemiecki urząd nie wymaga dokumentu o wyrejestrowania pojazdu w innym kraju mnie nie dziwi (takie mniej restrykcyjne podejście za Odrą podobno jest). Zastanawia mnie tylko, co się stanie, gdybym teraz to auto sprowadził do kraju i próbował je ponownie zarejestrować w PL. Na moją logikę, to auto chyba nadal jest w Polsce zarejestrowane... (i to chyba na sprzedawcy żonę) ?!?!?

Spróbuję w najbliższych dniach spotkać się z kierownikiem wydziału komunikacji w moim mieście - może coś podpowie.

Może ktoś z Was ma jakąś w tym temacie wiedzę, albo z czymś takim się spotkał. Auto jest naprawdę ładne, ale nie chcę się wpakować na jakąś formalno-prawną minę... :-?

Autor:  Nilovitz [ wt gru 01, 2009 1:38 pm ]
Tytuł: 

5 lat temu rejestrowany to powinna byc ksiazka pojazdu - pytanie, gdzie jest
tablice rejestracyjne? gdzie sa?
dowod rejestracyjny?

no i wyrejestrowanie pojazdu moze byc takie, ze niemiecki urzad wyslal dokumenty do polskiego - bo wiem ,ze odwrotnie jest taka mozliwosc

ale czy tak jest?

Autor:  Emsi [ wt gru 01, 2009 1:54 pm ]
Tytuł: 

Nilovitz, zadzwoniłem do sprzedawcy po Twoich pytaniach. Dzięki za informacje, bo faktycznie jest tak jak napisałeś.

Facet sam trochę zamieszał, albo na miejscu może się nie dogadaliśmy. :\
Faktem jest, że nie wyrejestrował auta w Polsce osobiście, ale tak jak napisał Nilovitz, urząd niemiecki zabrał od niego kartę pojazdu+dowód+tablice. Wynika z tego, że auto zostało wyrejestrowane w PL przez niemiecki urząd (o czym może sam sprzedawca nie wiedzieć, stąd całe zamieszanie). W odwrotną stronę to raczej nie działa...

Obecnie auto zostało wyrejestrowane w DE, stoi na niemieckich normalnych tablicach (niebieski pasek), ważny niemiecki przegląd oraz ma wykupione jeszcze na miesiąc ubezpieczenie.
Sprzedawca twierdzi, że nie muszę już jechać do niemieckiego urzędu komunikacji, tylko do swojego - z umową kupna-sprzedaży - zarejestrować w PL. Nie wiem na ile to prawda, ale twierdzi on, że mogę na tych tablicach i jego ubezpieczeniu wrócić do siebie "na kołach". Czy tu nie ma jakiegoś jeszcze kruczka formalnego? Będę wdzięczny za sugestie.

Autor:  Nilovitz [ wt gru 01, 2009 1:59 pm ]
Tytuł: 

wracasz, przekraczasz granice i rodzi sie obowiazek podatkowy

Autor:  MrBrutus [ śr gru 02, 2009 10:56 am ]
Tytuł: 

No i nie było zmiłuj się.
Nawet jeśli auto jest niekompletne (brak silnika) to traktuje się je jako kompletne.
Jedynym rozwiązaniem było przedstawienie dokumentu potwierdzającego montaż silnika o mniejszej pojemności jeszcze w niemczech.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/