MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw sie 07, 2025 5:55 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: pt paź 30, 2009 8:02 am 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr cze 26, 2002 3:11 pm
Posty: 6660
Numer GG: 267496
Lokalizacja: Łomianki Dolne
Witam,

Zapewne słyszeliście o tej wyprawie Mateusza Damięckiego - chociażby w TVN. Celem przedsięwzięcia było dotarcie do Magadanu i powrót, co dało w sumie 25.000 km trasy. 17 października po 63 dniach ekipa wróciła do domu. W ostatni wtorek w Kinie Kultura odbyło się spotkanie, podczas którego uczestnicy wyprawy opowiadali o swoich przygodach i perypetiach. Nie obyło się bez pokazu zdjęć, filmów i podziękowań dla sponsorów. Największym zaskoczeniem był moment, gdy na zakończenie Mateusz poprosił przed widownię Jurka Owsiaka, któremu wręczył kluczyki do swojej 230GE (zwanej Rosomakiem), przekazując ją tym samym na licytację kolejnego Finału WOŚP. Dla zainteresowanych: Gelenda Mateusza pochodzi z 1982 roku, zakupił ją od Patryka Mikiciuka, a na potrzeby wyprawy została ona kompletnie wyremontowana i wyposażona w niezbędny szpej. Piękny gest. Ciekawe, jaką cenę osiągnie?

Więcej info o wyprawie na http://mercedes4x4.pl.

Pozdrawiam

_________________
SEBIAN

MB V250d long 4M '21
MB GLC 220 CDI 4M '18


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 8:24 am 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 19, 2006 10:51 am
Posty: 1459
Numer GG: 183187
Lokalizacja: Warszawa [WGM]
O wyprawie nie słyszałem, Damięckiego specjalnie jakoś nie lubię ale gest zacny. Wielki szacunek dla Mateusza za gest i za odwagę do takiej wyprawy.

_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 9:24 am 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Bardzo podobała mi się relacja z wyprawy emitowana w jakimś durnym śniadaniowo-weekendowym programie. Mateusz bierze do ręki jakiś uszkodzony kawałek gelendy, chyba przewód, który właśnie zdemontował jego kolega, rzuca nim w krzaki i oznajmia zaspanym telewidzom, że nie będzie już potrzebny.

Pomijam że musiał go przynieść z powrotem, bo wszyscy przecież wiemy, że aby kupić nowy, najlepiej jest mieć stary, ale nie ma to jak pojechać w dzicz kudłatą i wyrzucać śmieci pod siebie. Także naprawdę wielki szacunek za ten gest.

_________________
123. W, S i C.


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 9:33 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 23, 2005 7:44 am
Posty: 1473
Lokalizacja: znienacka
wiec ! sa dwa gesty, jeden, ze zlom idzie w krzaki, a drugi, ze... jest sie hojnym
ten pierwszy na pokaz(!) i drugi na pokaz(?)

_________________
mam trocha gratow do MB 123, 116 ;-)

"Szkoda Ziutka. Dobry był z niego herbatnik. Mógł jeszcze pożyć..."


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 9:37 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw wrz 03, 2009 10:30 pm
Posty: 577
Witam. Cała ta "wyprawa" została tak opisana w mediach jeszcze przed jej rozpoczęciem jak by Pan Mateusz Damięcki jechał samotnie odkrywać nowy ląd. Tymczasem była to od początku do końca wyreżyserowana "wycieczka grupowa" w której wcale nie brał udział jeden człowiek i jeden samochód a cały ich "zastęp" łącznie z serwisantami mercedesa. Bez urazy ale moim nieskromnym zdaniem więcej przygody było w moim wyjeżdzie ok 15 lat temu z żoną i małym dzieckiem zdezelowaną 116-ką w czasie kryzysu na Krym (Bakczisaraj , Sewastopol, Jałta). Przekazanie tego mercedesa na licytacji po przyjeżdzie też nie było spontanicznym gestem a "częścią gry". O wszystkim tym wspominał Pan Mateusz już w czerwcu podczas Star Drive Poland 2009 w Krakowie. Cała ta wyprawa jako "twarzy mercedesa" nic go nie kosztowała a niebawem zapewne się dowiemy że przy okazji jakiejś mercedesowskiej premiery Pan Mateusz zostanie za ten "wyczyn" obdarowany przez mercedesa nowym modelem G-klasy.


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 10:14 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 06, 2007 9:10 pm
Posty: 927
Lokalizacja: Poznań
Dobrze dofinansowana wycieczka...Alledrogo itp. Swoją drogą, pozazdrościć. Jeszcze tylko kałaszy im brakuje. Przygoda niezła , spanie w luksusowych hotelach itp. Ciekawe czy chociaż korzystali z tych dodatkowych kanistrów ? Gelandy ekstra.

_________________
Witek
W126 500SEC '83 - ex. R.I.P.
Buk, humor, dziczyzna


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 10:16 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 21, 2006 9:43 pm
Posty: 604
Lokalizacja: Łódź
No tak.
Miło być - ciężka wyprawa na Syberię. Przygoda, ryzyko itd.
Wyszło - wyreżyserowany serial telewizyjny o "wielkiej przygodzie", w której zabrakło chyba tylko doktora Lubicza i jego hardkorowego Seata.

I jeszcze ta bezinteresowność p. Mateusza [zlosnik]
Wzruszyłem się :lol:

_________________
W123 200 1982


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 10:19 am 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 19, 2006 10:51 am
Posty: 1459
Numer GG: 183187
Lokalizacja: Warszawa [WGM]
No i co z tego, że to na pokaz. Ja generalnie mam to w swojej polsko-krzyżackiej dupie. Ważne, że Jurek opędzluje auto komuś kto będzie się później chwalił, że Damięcki pierdział przez 25 000 km w fotel kierowcy i za kasę z licytacji kupi jakąś mądrą maszynę, "która robi bip" i parę dzieciaków da się dzięki temu uratować.

_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 10:43 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 15, 2008 2:53 pm
Posty: 561
Lokalizacja: mazowiecka wieś (WPI)
Worek pisze:
O wyprawie nie słyszałem, Damięckiego specjalnie jakoś nie lubię ale gest zacny. Wielki szacunek dla Mateusza za gest i za odwagę do takiej wyprawy.


z tą wyprawą bym nie przesadzał. to zwykłe, ruskie szutry. seryjna lada niva ma wieksze szanse ten dystans pokonac o wlasnych silach.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 11:03 am 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 19, 2006 10:51 am
Posty: 1459
Numer GG: 183187
Lokalizacja: Warszawa [WGM]
sneer pisze:
Worek pisze:
O wyprawie nie słyszałem, Damięckiego specjalnie jakoś nie lubię ale gest zacny. Wielki szacunek dla Mateusza za gest i za odwagę do takiej wyprawy.


z tą wyprawą bym nie przesadzał. to zwykłe, ruskie szutry. seryjna lada niva ma wieksze szanse ten dystans pokonac o wlasnych silach.


W sumie racja. Mimo to chyba bym się nie odważył. Oczywiście sam a nie ze świtą mechaniorów, operatorów i innych.

_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 11:10 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob mar 10, 2007 9:55 am
Posty: 2400
Numer GG: 8478669
Lokalizacja: Puławy
O co takie wielkie halo? Wyprawa... taaa... Choc dla sciemy widzialem ze Damiecki sie nie golil zeby wygladac hardkorowo ze niby tak ciezko [zlosnik] Sztuka na maxa IMO glaskali go tam jak szczeniaka, hotele, serwisanci, kucharze... Chcialbym go zobaczyc jak sobie radzi sam z autem przez 500km w trudnym terenie a nie w wyreżyserowanej farsie, żenada :( Żeby chociaż koło sam zmienił...
W takiej hecy sam chetnie bym wzial udzial dla zabawy, na pewno po drodze mozna bylo niezle zabarłożyć [zlosnik] Dziki kraj, dzikie ....... [oczko]

_________________
W202 C250 '94
Suzuki Grand Vitara - zabawka 4x4
BMW R 1100 GS '99
-----------------------------
W140 500SEL '93 USA - ex
C124 230CE, S210 E290TD, C208 CLK200, S124 E220-ex


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 11:40 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: sob lis 20, 2004 6:02 pm
Posty: 1919
Numer GG: 12453483
Lokalizacja: Warszawskie Jelonki
To byli prawdziwi twardziele.
http://www.transazja.pl/pl-15-art622.html#wywiad
Wyprawa opisana również w Automobiliście.

Szacunek także dla Rajdu Lajkonika.
http://www.dzicz.pl/


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 11:49 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 23, 2005 7:44 am
Posty: 1473
Lokalizacja: znienacka
dla mnie wiekszym wyczynem i szkola przetrwania sa chocby (sic!)
polskie bezdroza i prawdziwy OFF road
http://www.youtube.com/watch?v=D6Vl_Lmvv4U&feature=fvw

http://www.youtube.com/watch?v=QNEDzNvxaY8&feature=related

a takie historie na pokaz dla publiki, show dla telewizji.... to [no]

_________________
mam trocha gratow do MB 123, 116 ;-)

"Szkoda Ziutka. Dobry był z niego herbatnik. Mógł jeszcze pożyć..."


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 1:26 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
Polecam:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Romuald_Koperski
http://turystyka.gazeta.pl/Turystyka/1, ... 31176.html

Niestety nikogo nie obdarował. Jego wyciągnięty ze szwajcarskiego szrotu Land Rover pozostał na zawsze w USA, bo nie starczyło kasy na podróż powrotną dla właściciela i auta. Ale to Romek przecierał trasę późniejszym celebrytom-twardzielom, takim jak Martyna W. czy Mateusz D. A podróż z Zurychu do N.Y, przez Syberię, samotnie, autem przygotowywanym za grosik i samodzielnie to jest wyczyn!

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 30, 2009 2:25 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 15, 2008 2:53 pm
Posty: 561
Lokalizacja: mazowiecka wieś (WPI)
Bukol pisze:
Ale to Romek przecierał trasę późniejszym celebrytom-twardzielom, takim jak Martyna W. czy Mateusz D. A podróż z Zurychu do N.Y, przez Syberię, samotnie, autem przygotowywanym za grosik i samodzielnie to jest wyczyn!



och, w swiatku off Romek wyglada "nieco inaczy". Pierwsza zorganizowana przez niego transsyberia to byla totalna porazka, Romek (i to wiem z absolutnie pierwszej reki) chlal na umor, zostawil zaloge ktora sie nie zmiescila na promie, pare innych kwiatow - to sa fakty.
Z wypraw samodzielnych bylo tez pare drobnych "niescislosci" - poszukaj wypowiedzi ksiedza Sańko, ktory spotkal Romka, ktory jakoby splynal samotnie kajakiem rzeką Leną.
Niewątpliwie facet nietuzinkowy i kontrowersyjny, ale ewidentnie ma tendencje do fabularyzowania.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl