MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Ktoś miał odwagę powiedzieć prawdę o polskich drogach
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=43375
Strona 1 z 5

Autor:  Mor [ ndz sie 30, 2009 1:49 pm ]
Tytuł:  Ktoś miał odwagę powiedzieć prawdę o polskich drogach

Polecam lekturę - TUTAJ

Autor:  Janfocus [ ndz sie 30, 2009 6:15 pm ]
Tytuł: 

niestety to prawda... wszelkie sytuacje niebezpieczne na drodze, to z reguły koleś z rodziną na tylnej kanapie, albo kobiety za kółkiem (często w stosunkowo nowych autach), którzy gładkim ruchem wraz z ruchem kierownicy i zmianą pasa na lewy dopiero włączają kierunek i zerkają w lusterko lub nie... [szalone]
Kiedyś jak taka dama próbowała wykonać taki manewr gdy ją wyprzedzałem, a nie było pobocza aby uciekać, zobaczyłem jak gość siedzący na prawym fotelu wyrwał jej kierownicę jak już była na centymetry od mojego błotnika...
Dla tego dla mnie poza hamulcami ważny jest klakson i duża strefa zgniotu, bo nie da się przewidzieć każdej głupoty jaka ludziom przychodzi do głowy w najmniej przewidywalnym momencie -pusta droga 3 pasy noc, pani mi przed nosem wskakuje na środkowy pas z prawego -po co? Bo że gadała przez komórkę to już norma...

ech...

Autor:  LiveLetDie [ ndz sie 30, 2009 6:27 pm ]
Tytuł: 

Może to i racja ale weźcie pod uwagę, że nawalony małolat (najlepiej bez prawka, za to z pryszczami) i stereotypowym Golfie jest bardziej medialny niż stateczna pani w średnim wieku. Wątpię, żeby coś się w mediach zmieniło i zabrakłoby nam okazji, żeby usłyszeć "brawura", "pod wpływem alkoholu", "młody człowiek" itp w komunikatach o wypadkach. Pod tym względem każde media to Fakt, różnią się tylko ilością wykrzykników po zdaniu "znowu młody człowiek spowodował wypadek, zginęło X osób".

Autor:  MercSwir [ ndz sie 30, 2009 6:58 pm ]
Tytuł: 

LiveLetDie pisze:
nawalony małolat (najlepiej bez prawka, za to z pryszczami) i stereotypowym Golfie


Lepszy wapniak z prawkiem zdawanym za komuny, które dostał za przejechanie 100 metrów warszawą, kiedy ruch był zerowy, auta osiągały prędkości mniejsze niż dzisiejsze rowery. No taki to faktycznie daje rade w dzisiejszej dziczy. MŁODZI DO BOJU!! Ile razy widziałem starych prychów w maluchach trabantach i innych wynalazkach, LUB co gorsze w toyocie yaris albo innym badziewiu, jak odpieprzają takie manewry że głowa boli. Pozdrawiam. Jeździć szybko tam gdzie wolno. i koniec. (pisał 20 letni młody obiecujacy mężczyzna [zlosnik] ("Gówniarz z pryszczami") bez prawka..)

Autor:  leopold [ ndz sie 30, 2009 9:32 pm ]
Tytuł: 

Po pierwsze: Mercświr, jak Cię lubie, nie rób wiochy z porządnego forum i zamiast "g... z pryszczami" napisz: młody, obiecujący mężczyzna :).
Po drugie: statystyka jest jak brzytwa, trzeba umieć się nią posługiwać. Na AM widać nie ma na ten temat wykładów...
Pozdrawia zwapniały Leopold

Autor:  yagood [ pn sie 31, 2009 8:46 am ]
Tytuł: 

co prawda to prawda. nic dodać nic ujać
pozdrawiam

Autor:  Worek [ pn sie 31, 2009 10:38 am ]
Tytuł: 

Dobrze facet pisze.
Wystarczy przejechać się KEN'em w W-wie, albo postać chwilkę i poobserwować co się dzieje na pasach bez sygnalizacji na drodze gdzie są dwa pasy. Wyprzedzanie auta, które ustępuję pieszemu to norma. Albo na skręcie w prawo gdzie zaraz jest ścieżka rowerowa.
A jak ktoś chce zezłomować auto na koszt OC innego takiego 30-40 letniego twardziela to zapraszam na Al. Wyścigową róg z Granitową od 8 do 10 rano.
Kolejna sprawa to niestety takie dziumdzie w Avensisach jak już jadą swoim pasem to żadne znaki nie są w stanie wyprowadzić ich z równowagi.
Parę razy już ściąłem się z takimi "miszczyniami" kierownicy na skrzyżowaniu Puławskiej z Rzymowskiego. Żadna taka sierota skręcając z Rzymowskiego w Puławską w stronę Piaseczna nie zauważa znaku ustąp pierwszeństwa przejazdu jadącym od strony centrum mimo, że jadą swoim pasem. Żałość i trwoga normalnie.

Autor:  marcinMB123200D [ ndz wrz 06, 2009 6:57 pm ]
Tytuł: 

Jak się cieszę że nie mieszkam w Warszafce, uff.

Autor:  Waciak [ ndz wrz 06, 2009 7:19 pm ]
Tytuł: 

marcinMB123200D pisze:
Jak się cieszę że nie mieszkam w Warszafce, uff.


I po co te złośliwości?

Autor:  TReneR [ ndz wrz 06, 2009 7:29 pm ]
Tytuł: 

Tam zlosliwosci - zwykle ludzkie wspolczucie!

Autor:  Waciak [ ndz wrz 06, 2009 7:35 pm ]
Tytuł: 

Chodzi mi o warszawkę, to raczej obraźliwe sformułowanie.

Autor:  Sikor [ ndz wrz 06, 2009 11:52 pm ]
Tytuł: 

Worek pisze:
Parę razy już ściąłem się z takimi "miszczyniami" kierownicy na skrzyżowaniu Puławskiej z Rzymowskiego. Żadna taka sierota skręcając z Rzymowskiego w Puławską w stronę Piaseczna nie zauważa znaku ustąp pierwszeństwa przejazdu jadącym od strony centrum mimo, że jadą swoim pasem. Żałość i trwoga normalnie.
_________________


Poza tym zebrę w tym miejscu muszą odmalowywać średni raz na miesiąc, bo ciągle ją rozjeżdżają :D

Autor:  Piątal [ pn wrz 07, 2009 12:29 am ]
Tytuł: 

Ludzie rozjechani na pasach to problem, ale tak na prawdę, to winę za większość nieszczęść ponoszą jednak drogi.
W Niemczech nie ma ograniczeń prędkości na autostradach ludzie jeżdżą 250km/h i nigdy jeszcze nie widziałem tam wypadku.

Po Polsce jeżdżę rzadko (nie licząc miasta), nikogo jadącego choćby 200km/h nie widziałem, za to wypadków zdążyłem się naoglądać. Jeśli jedziesz krętą dróżką pełną tirów to nie ma mocnych- wyprzedzanie jest jak rosyjska ruletka...

Drogi zamiast fotoradarów!

Autor:  m_slonik [ pn wrz 07, 2009 3:50 am ]
Tytuł: 

Kolega piątal się myli! na niemieckich autostradach jest bardzo dużo ograniczeń szybkości a nawet są rozstawiane fotoradary i tak zwane odległościówki które robią zdjęcie jeśli odstęp między autami na autostradzie jest zbyt mały!
ja mam 22lata akurat złożyło się tak ze pracuje jako kierowca i generalnie trasę od świecka do holenderskiej granicy pokonuje co tydzień i wracam tą sama drogą. Nie pomyślcie sobie ze się chwale bo nie ma czym(kto jeździł busem to wie o czy mówię).
jak wiadomo niemiecka policja jest surowa i czepia się dosłownie wszystkiego więc każdy kto rusza do Niemiec stara się aby w jego aucie wszystko było ok. każdy sprawdza żeby wszystkie światełka świeciły, auto na parkingu nie zostawiało plam oleju lub paliwa, oponki muszą być w dobrym stanie, hamulce sprawne itp. nie mówię już o przeglądzie i ubezpieczeniu które są podstawą. A w Polsce sytuacja jest zupełnie odwrotna a w szczegulności w małych miasteczkach gdzie ludzie znają miejscowych policjantów, auta jeżdżą bez ważnych badań technicznych, kierowcy wsiadają za kółko po piwku chociaż do domu maja 100 metrów
itd...
w Niemczech mandaty za nawet najmniejsze wykroczenia sa bardzo surowe więc kierowcy wolą nie ryzykować i dbają o stan auta i przestrzegają przepisów!
W naszym pięknym kraju niestety nie jest tak samo kierowcy maja wszystko gdzieś byle koła się kręciły, żeby "załatwić" przegląd techniczny można jechać z samym dowodem rejestracyjnym z odpowiednim załącznikiem w środku diagnosta na pewno podbije i będzie cacy!
Nie raz zdarzyło mi się jechać przez Niemcy w stronę kraju za jakimś polskim autem za lawetą lub busem i było bardzo przepisowo wg. wszelkich ograniczeń, ale po wjechaniu do polski kierowcy dostawali skrzydeł! oczywiście cb radio w ruch i pytanie jak tam ścieżka...
Więc u nas jeszcze długo nie będzie dobrze!

Następna sprawa która mnie strasznie irytuje to to że na ustawienie słupa z fotoradarem straszakiem o którym już dawno przez cb radio się rozniosło ze to atrapa i kierowcy wcale tam nie zwalniają są pieniądze ale na to żeby pod tym fotoradarem zrobić chodnik dla pieszych lub postawić jakąś latarnie nie ma kasy!!! i dzieci zimową porą kiedy rano jest jeszcze ciemno a po południ robi się szarówka chodzą do szkoły nie oświetlonym poboczem drogi a najlepiej zaprosić do szkoły policjanta i rozdać dzieciakom odblaski na tornistry!(ale dobre i to)

Kolejna sprawa to młody wiek kierowców. Moim zdaniem dzisiejszy egzamin na prawko nie jest łatwa sprawą i chyba każdy przyzna mi racje! sam zastanawiam się czasem czy jak miał bym teraz egzamin to czy dał bym rade? wydaje mi się ze młodzi kierowcy są dobrze przygotowani do jazdy samochodem a na pewno maja lepiej opanowaną teorię niż nasi ojcowie a o dziadkach to już nawet nie wspomnę! Ale egzamin to tak naprawdę tylko formalność bo jeżdzić to się człowiek nauczy jak wsiądzie do samochodu i sam bez instruktora zetknie się z ruchem drogowym wtedy zacznie korzystać z teorii której się uczył na sucho długimi godzinami. Starsi ludzie gadają na młodych że szaleją itp itd... ale młody kierowca znając przepisy jedzie znacznie pewniej i można przewidzieć jego następny manewr a z ludźmi starszej daty albo z niedzielnymi kierowcami jest jak na loterii nigdy nie wiadomo co się stanie!
Ale się rozpisałem he he...

a jeszcze taka ciekawostka z życia mojego miasteczka wzięta :lol:
podjechałem dzisiaj pod sklep i zostawiłem auto włączone dosłownie na trzy minuty wracam do samochodu a tam policjanty i mi mówią ze za to jest mandat i jest na to jakiś paragraf! może ktos zna ten paragraf bo ja nie!

Autor:  holyfido [ pn wrz 07, 2009 7:25 am ]
Tytuł: 

wydaje mi się ze młodzi kierowcy są dobrze przygotowani do jazdy samochodem a na pewno maja lepiej opanowaną teorię niż nasi ojcowie a o dziadkach to już nawet nie wspomnę!

podjechałem dzisiaj pod sklep i zostawiłem auto włączone dosłownie na trzy minuty wracam do samochodu a tam policjanty i mi mówią ze za to jest mandat i jest na to jakiś paragraf! może ktos zna ten paragraf bo ja nie!


:D


Ludzie rozjechani na pasach to problem, ale tak na prawdę, to winę za większość nieszczęść ponoszą jednak drogi.

Nigdy nie zrozumiem tego argumentu, że winę za wypadki ponoszą złe polskie drogi.
Aktualnie remontowana jest DK 94 pomiędzy Mazurowicami a Wrocławiem. Ciągłę mijanki, ograniczenia. Część kierowców jedzie w miarę spokojnie, ale część, na zwężeniach, na nierównościach jedzie ponad 90 km/h.
Czy, zgodnie z Twoją teorią, że to stan dróg powoduje większość nieszczęść, ci kierowcy zwolnią jak zostanie remont zakończony i jezdnia będzie równa? Czy może zrobi się bezpieczniej od tego, że ci sami kierowcy będą pędzić powyżej setki w obszarze zabudowanym (Na tej trasie są takie wsie, że wjeżdżając na początek widać jej koniec, dla niektórych to jest sygnał, że zwalnianie jest niepotrzebne, co tam, że na środku wsi są pasy). Powtórzę, nie rozumiem argumentu o złym stanie dróg. Jak się przestrzega prędkości, to i nierówności na drodze stają się mniej niebezpieczne.

Strona 1 z 5 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/