Dnia 1go Sierpnia wybraliśmy się w dwa auta z Anglii do Polski.
Bohaterzy akcji:
Mercedes Benz S123 300TDT - z Mercisto i Kamilą na pokładzie
Mercedes Benz S123 300TD - ze mną, moją Anią i naszym Jacuniem
Wyjazd z Londynu 19:50 na prom Dover - Dunkierka który mieliśmy mieć o godzinie 22:00 - się spóźniliśmy i musieliśmy czekać na następny czyli ten o północy. Zjazd z promu około 3:40 i jazda do Polski przez Francję, Belgię, Holandię i Niemcy. Trasa przebiegła absolutnie bez żadnych problemów, auta spisały się rewelacyjnie chociaż mała ilość czynnika w klimie dawała się trochę we znaki bo żar lał się z nieba. Po drodze dwa przystanki na spanie i dwa kolejne na tankowanie. Na jednym z nich spotkaliśmy bardzo miłą panią w wieku około 70 lat która poruszała się przepięknym Mercedesem z 1954 roku - w rozmowie okazało się że posiada trzy klasyczne auta (Mercedesa, Jaguara i VW) a w momencie spotkania wracała ze swoim synem z jakiegoś rajdu klasyków który miał miejsce w Norwegii. Chwilę pogawędziliśmy i ruszyliśmy w dalszą drogę.
Mój 1,5 roczny synek zniósł ją kapitalnie mimo tego, że byliśmy w trasie w sumie przez 24h i przejechaliśmy łącznie 950 mil czyli ponad 1500 km.
Bardzo przyjemne spojrzenia sporej liczby innych użytkowników dróg gdy widzieli dwa stare kombiaki.
Pozdrowienia dla Mercisto i Kamili z podziękowaniami za towarzystwo.
Fotek mało niestety:
![[usmiech]](./images/smilies/usmiech.gif)
Gratuluję bezawaryjnej podróży...mi podczas 2 przejazdów zawsze coś się sypło (S123 28TE)...na szczęście były to pierdółki ale skutecznie wydłużyly czas o parę godzin. Kiedy wracacie do "krainy deszczowców"? Ile średnio spalił Ci Twój 300TD? i ile godzin spędziłeś za kolem?
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
może już niebawem