MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Mrowisko
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=41231
Strona 1 z 2

Autor:  Worek [ pt maja 15, 2009 1:16 pm ]
Tytuł:  Mrowisko

Nie tak wcale za niedługi czas mój syn będzie pedałował na dwóch nogach. Niestety na działce mam mrowisko. Do tej pory ta radosna gromadka nie przeszkadzała mi ale spodziewam się, że dla mojego syna może być to całkiem interesujący kawałek świata do bliższego poznania. Wolałbym mu oszczędzić potencjalnie przykrych przygód z mrówkami i zastanawiam się nad ostatecznym rozwiązaniem kwestii mrówek na działce. Ma ktoś z was doświadczenia w zabezpieczaniu, przenoszeniu i w ostateczności eksterminacji podobnej wesołej gromadki?

Autor:  TReneR [ pt maja 15, 2009 1:19 pm ]
Tytuł: 

O widze kolejny temat pujdzie do wykasowania :-)

Autor:  Worek [ pt maja 15, 2009 1:22 pm ]
Tytuł: 

Wszystko zależy od tego co będziecie wypisywać.

Autor:  michele [ pt maja 15, 2009 2:14 pm ]
Tytuł: 

Po pierwsze to zależy jakie są mrówki - ich gatunek. Większość mrówek jest nie szkodliwa i wystarczy dziecko nauczyć, żeby nie psuło domku mrówek, bo będą złe i nie będzie problemu.

Nie których mrówek nie można ot tak ruszyć, tzn. zależy jakie mają mrowiska i jaki gatunek, bo niektóre są pod ochroną.

Może wrzucisz zdjęcia...:)

Autor:  Janfocus [ pt maja 15, 2009 2:16 pm ]
Tytuł: 

Worek pisze:
Wszystko zależy od tego co będziecie wypisywać.

zawsze lubiłem ogniska [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]

Autor:  Worek [ pt maja 15, 2009 2:25 pm ]
Tytuł: 

Janfocus pisze:
Worek pisze:
Wszystko zależy od tego co będziecie wypisywać.

zawsze lubiłem ogniska [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]


No właśnie nie chce palić ogniem i mordować żelazem. Nabijanie mrówek na pal też nie wchodzi w rachubę. Nawracać ich na chrześcijaństwo też nie mam zamiaru bo nie uważam, że powinienem liczyć na to, że się hurtem wybiorą na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy.

Michele - nie wiem jeszcze na ile mój syn będzie posłuszny i zgodzi się z tatusiem, że mrówkom do domku z buciorami i bez zaproszenia ładować się nie wolno a już tym bardziej niszczyć.

Autor:  zebda [ pt maja 15, 2009 2:33 pm ]
Tytuł: 

Jesli jest to kopiec to mozna zawsze ogrodzic mrowisko, tak jak w lasach jest to czesto spotykane.

Wg mnie najlepsza metoda bo zostawiasz mrowki w spokoju.

Autor:  SKOWRON [ pt maja 15, 2009 3:00 pm ]
Tytuł: 

zebda pisze:
Jesli jest to kopiec to mozna zawsze ogrodzic mrowisko,
tylko załatw gęstą siatkę, bo pouciekają :)

Autor:  Koordian [ pt maja 15, 2009 3:58 pm ]
Tytuł: 

Jeszcze zakup mu danonki, bo bez tego z pewnoscia polamia mu sie nogi i rece jak bedzie rowerowal, a bez elkaseidefensis czy jakos tak, zlapie swinska grype z pewnoscia i bedzie niewyrazny, ze go potem z zona nie poznacie:). no i szczepienia przeciw kleszczom sa konieczne! 8)
A tak na powaznie to moze mu powiedz, ze jak bedzie za bardzo sie zblizal do mrowek to moga go pokasac, a najbardziej boli jak wejda ... mhhh..., zreszta od tego sie nie umiera i jak go pogryza to nie powinien plakac, bo w sukienkach nie chodzi...

Autor:  Worek [ pt maja 15, 2009 4:17 pm ]
Tytuł: 

Wiesz Koordian, ja specjalnie nie mam z tym problemu bo uważam, że jak się sam nie przekona to rodzicom na słowo pewnie nie uwierzy. Problem z tym ma niestety moja żona i teściowa, które to w całej swej mądrości postanowiły mnie tym problemem obarczyć. Jak sam rozumiesz twoje argumenty nie spowodują tego, że zmienią zdanie.

Autor:  blackmilk [ pt maja 15, 2009 4:18 pm ]
Tytuł: 

raz czy dwa wejdzie to sie nauczy...
nie niszczmy jamniczka!

http://www.youtube.com/watch?v=d7p_G5kSGqc

i pamietaj ze niszczac jednego motyla niszczymy wysokiej klasy sprzet biologiczny wartosci 30 000 000 zl [totalszok]

Autor:  Worek [ pt maja 15, 2009 4:21 pm ]
Tytuł: 

A propos największe doświadczenie z bliskim kontaktem z mrowiskiem to miał ostatnio Idzik. he he

Autor:  zebda [ pt maja 15, 2009 4:23 pm ]
Tytuł: 

SKOWRON pisze:
zebda pisze:
Jesli jest to kopiec to mozna zawsze ogrodzic mrowisko,
tylko załatw gęstą siatkę, bo pouciekają :)


Chodzi raczej o to ze jak bedzie takie mrowisko odgrodzone to dziedziak nie wlezie, czyli problem raczej z glowy...nie chodzi o to zeby mrowki nie chodzily po okolicy! Nie trzeba odrazu zabijac wszystkiego co sie rusza...choc niektorzy tu piszacy lubia odrazu mala rzeznie urzadzic ;)

Autor:  _me: how_ [ pt maja 15, 2009 5:01 pm ]
Tytuł: 

Worek pisze:
Problem z tym ma niestety moja żona i teściowa, które to w całej swej mądrości postanowiły mnie tym problemem obarczyć.


Ja bym poswięcił teściową. Raz: dzieciak na własne oczy zobaczy co się dzieje jak ktoś leży po pachy w mrowisku, dwa: mrówki będą miały co robić i jeść przez rok albo lepiej, trzy:...

Autor:  SKOWRON [ sob maja 16, 2009 8:18 pm ]
Tytuł: 

zebda pisze:
SKOWRON pisze:
zebda pisze:
Jesli jest to kopiec to mozna zawsze ogrodzic mrowisko,
tylko załatw gęstą siatkę, bo pouciekają :)


Chodzi raczej o to ze jak bedzie takie mrowisko odgrodzone to dziedziak nie wlezie, czyli problem raczej z glowy...nie chodzi o to zeby mrowki nie chodzily po okolicy! Nie trzeba odrazu zabijac wszystkiego co sie rusza...choc niektorzy tu piszacy lubia odrazu mala rzeznie urzadzic ;)
serio...????

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/