nałogowo siadaja skrzynie jak autem sie jezdzi agresywnie- silnik czasem tez padnie ale czesci tanie- jak bedzie w stanie dobrym i łagodnie traktowany to bedzie zył.Najwazniejsza jest skrzynia bo to jest 50% wartosci auta.
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
| MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
| FORD WINDSTAR OPINIE https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=40321 |
Strona 1 z 1 |
| Autor: | sobolini [ ndz kwie 05, 2009 10:11 am ] |
| Tytuł: | FORD WINDSTAR OPINIE |
Witam, Jako że z żalem się rozstałem z Omegą, a Euro cały czas na poziomie i po Porsche 924 nie opyla się jechać, szukam alternatywy na auto do codziennej jazdy. Kryteria są takie że do wydania mam jakieś 7000PLN, auto ma być ciekawe pod jakimś względem, nietuzinkowe, najlepiej od naszych zachodnich sąsiadów, nie BMW, może być mesio ale w201 ( za mały ) nie wchodzi w grę ani beczka ( za stary - mam /8 ). Może być kabriolet. Po prostu musi mnie czymś zachwycić. Wpadł mi do głowy Ford Windstar http://moto.allegro.pl/item602413063_do ... aczyc.html i chciałem się coś o nim dowiedzieć. Jak to to znosi LPG, awaryjność, dostępność części, jak sobie radzi z automatem, na co zwracać uwagę itp. Chyba że ktoś podsunie mi jakiś inny pomysł. P.S. Kiedyś na forum ktoś chciał ożenić Chryslera LeBaron Cabrio dobre to auto? Czekam na propozycje. Pozdrawiam! |
|
| Autor: | MERCEDES 4 EVER [ ndz kwie 05, 2009 11:17 am ] |
| Tytuł: | |
nałogowo siadaja skrzynie jak autem sie jezdzi agresywnie- silnik czasem tez padnie ale czesci tanie- jak bedzie w stanie dobrym i łagodnie traktowany to bedzie zył.Najwazniejsza jest skrzynia bo to jest 50% wartosci auta.
|
|
| Autor: | Sokol [ ndz kwie 05, 2009 1:12 pm ] |
| Tytuł: | |
widziałem to konkretne auto - jak miałem gmc safarii to był u mnie ten Pan z synem tym wozem i chciał go zostawić w rozliczeniu, raczej zadbany egzemplarz choć jakoś tak szczególnie dokładnie go nie oglądałem bo nie byłem za bardzo zainteresowany. Koleś zna się na Hamerykańskiej motoryzacji - o GMC wiedział więcej ode mnie. Jakoś mi świta, że wspominał coś o tym że naprawiał/wymieniał skrzynie w tym aucie. raczej maniak takich wozów ale do tego konkretny. nie wiem na ile pomogłem tą wypowiedzią ale tyle zapamiętałem z 30minutowego spotkania. |
|
| Autor: | trocin [ ndz kwie 05, 2009 3:29 pm ] |
| Tytuł: | |
Jezdzilem pare dni w stanach takim windstarem z takim samym silnikiem rocznik '97. Wygodne auto, nie zepsulo sie przez te pare dni Tylko troche muł w 7 osob i palił sporo...
A LeBaron jest caly czas na sprzedaz, http://www.allegro.pl/show_item.php?item=569660451 w bardzo ladnym stanie 
|
|
| Autor: | MercSwir [ ndz kwie 05, 2009 5:51 pm ] |
| Tytuł: | |
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8210720 Jak dla mnie bardzo oryginalne auto, wypas ciekawy, i stylistyka, która robi na mnie wrażenie. Za 7 idzie dostać niezła sztuke. Przyjął bym takiego fordziaka. |
|
| Autor: | Busku [ ndz kwie 05, 2009 8:56 pm ] |
| Tytuł: | |
Ja osobiście windstara bym nie polecał... Znajomy ma takiego od 2 lat i mase rzeczy w nim wymienił, oczywiście skrzynie też zaraz po zakupie, ale niestety auto dalej często u mechanika stoi... Patrząc na raporty awaryjności to niestety potwierdza sie że nie są to auta na których zawsze można polegać... Tyle ode mnie, mam nadzieje że jakoś pomogłem ![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
|
|
| Autor: | johnye300 [ ndz kwie 05, 2009 9:02 pm ] |
| Tytuł: | |
Scorpio wygodne, duże, aczkolwiek 2.9 24V odradzam, szczególnie automatyczna skrzynia jest awaryjna, ale myślę, że takie 2.0 na manualu to całkiem ciekawe rozwiązanie 
|
|
| Autor: | mardan [ ndz kwie 05, 2009 11:09 pm ] |
| Tytuł: | |
Windstar-a nie polecam. Jeździłem prawie rok Aerostar-em. Jest to poprzednik Winiego i mechanicznie jest on o niebo lepszy od Windstara. Wini ma wrażliwą skrzynkę. Tak jak wcześniej opisane - skrzynia jest widocznie źle skonstruowana skoro jest awaryjna (bardziej niż nie jedna starsza). Możliwe,że w USA nie psuje się bo.....tam mają gładkie drogi. Nie wiem dlaczego tak siadają często ale warto podkreślić,że jest ona już sterowana elektronicznie. Problemy to zaworki padają,płyty sterujące mają zwarcia,sterowniki. Z częściami do skrzyni (tarczki,uszczelniacze) nie ma problemu ale z resztą elektryki już nie ma łatwo i tanio. W każdym razie dlaczego ludzie sprzedają za śmieszne pieniądze Windstary skoro by mogli naprawić sobie skrzynie? Bo jak napisał powyżej kolega...cena naprawy może dorównać do połowy wartości auta. A wracając do Aerostar-a. Jest o żywotniejszy. Silniki 3.0 są w porządku choć można się nagrzebać przy elektryce (częste awarie) ale nie są to awarie wykluczające z jazdy. A co do skrzyni - jest 4 biegowa+lock up ale pierwsze 3 biegi są sterownie hydraulicznie a tylko 4 bieg załącza komputer silnika i sterownik. Ja przez cały czas użytkowania klnąłem tylko na problem z zapłonem. Niekiedy jeden cylinder mi nie pracował na postoju. Reszta nie zawodna. Po prostu skonstruowany jak stare autka - prosto i jasno No i bardziej przypominal Amerykańca niż Wini Choć dostęp do silnika makabra i spalanie..... Na mieście trochę duuużo żarł 
Tak,że ja nie polecam ładować się w Windstara. Jak już chcesz kupić sobie jakiegoś Van-a to może rozglądnij się za Voyager-em? Jest równie dobrze wyposażony i jak się domyśłam lepiej dopracowany. No i oczywiście jest ich o wiele więcej na naszych drogach tak,że części dostępne są łatwiej. No i wygląda bardziej na amerykański niż Wini. Wini bardziej przypomina europejskiego Van-a. A jak już kupić autko za oceanu to niech sie już chociaż prezentuje na drodze jak amerykański 
Wejdź na to forum i popytaj. Chłopaki na pewno odpowiedzą Ci i dobrze coś doradzą. http://www.asu.pl/index.php I podsumowując: Dawniej produkowali bardziej żywotne i mniej awaryjne samochody. Od +/- połowy lat 90-tych produkcja chyba się skupiła na masówce - byle jak aby jeździł przez okres gwarancyjny. Oszczędność na materiałach robi swoje - krócej wszystko działa niż w starych autach. ps. Słyszałem kiedyś powiedzenie,że MB 190 się rozkraczy,rozsypie ale skrzynia automatyczna będzie działać dalej We współczesnych autach raczej to nie możliwe....... <br>Dodano po 14 minutach.:<br> Aha.
Pompy wspomagania są źle skonstruowane - w każdy Ford-zie amerykańskim z silnikami 3.0 i 3.8 . Jęczą ale nie padają od razu
No i nie łódź się,że będzie on spalał 14 L/100km gazu w mieście - na trasie może uda się zejść do 11-12 ale przy raczej stałej prędkości i przy włączonym nadbiegu tzw, lock-up. Silniki są nie do zajechania ( 3.8 ) ale ich wrażliwą stroną są uszczelki pod głowicą (często wydmuchuje). W silnikach 3.0 już ten problem nie występuje. Silniki te montowane były również w Ford-ach Taurus,Thunderbird oraz w Mercury Sable i w Lincoln-ach Continental i pokrewnych z lat 90. W sumie Mercury i Lincoln to jest Ford tylko budy inne Podzespoły takie same - bliźniacze. Choć w Winim może jest inna kratownica z przodu ale na 90% jest to samo.
|
|
| Autor: | NIEBIESKI [ pn kwie 06, 2009 2:10 am ] |
| Tytuł: | |
W zasadzie prawie wszystko już zostało powiedziane... Koncepcja jeżdżenia czyś ciekawym, nawet na codzień, godna pochwały. Mój dobry kolega dostał coś takiego (z silnikiem 3,8 ) w spadku od taty. Ten zafundował sobie Durango 5 i coś tam litra z 2003. Pojazd nieprzyzwoicie wygodny i super się sprawdzał jako "wesoły autobus" Z jakością było jednak nie najlepiej.
Jeździł tym około pół roku. Ciągle coś z nim było nie tak (od elektryki po uszczelkę pod głowicą), mimo, że traktował autko bardzo dobrze. Spalało mu toto ok 16-18 l LPG/100km. Twierdził, że jak nie utopi w niego 200-300pln na naprawy pierdół miesięcznie to jest wielkie święto. Poza tym jako pojazd codzienny był zbyt zwalisty, mało poręczny, przez co niepraktyczny. Sprzedał, kupił Audi 5000 2,2Turbo z '87 na pełnym wypasie i jak go widzę jak jedzie to jest zawsze uśmiechnięty I mimo, ze to tylko audi, przez ciekawą wersję, i tak jest rozpoznawalny z daleka. I nie meczy mnie ciągle żeby mu coś doradzić, pomóc. Śmiga i się śmieje. A całość wyszła go 6,5kPLN...
|
|
| Autor: | Dżejkop [ pn kwie 06, 2009 3:29 pm ] |
| Tytuł: | |
Audi z quattro i silnikiem 5-cio cylindrowym np. c3 (avant) 2,2t q |
|
| Autor: | BrunoGiamatti [ pn kwie 06, 2009 4:23 pm ] |
| Tytuł: | |
A tam Audi..
A co powiesz na Cadillaca Seville z początku lat 90tych? solidne fury, naprawdę fajne (jedyny minus, że FWD) a i łyknąć można nie drogo. Silniki wielkością nie przerażają a i z LPG współpracują. Lub Eldo (np. http://www.moto.allegro.pl/item60186952 ... dzacy.html ) Tylko trzeba uważać na ten silnik 250cid .. |
|
| Autor: | laudan [ pn kwie 06, 2009 5:06 pm ] |
| Tytuł: | |
BrunoGiamatti pisze: http://www.moto.allegro.pl/item601869520_cadillac_oplacony_jezdzacy.html ) Tylko trzeba uważać na ten silnik 250cid ..
hehe, to auto mialobyc na codzien do jezdzenia, a nie do krecenia. Swoja droga to ostatni model, ktory mial rame. 1985 to oficjalnie koniec ery ram w USA i wejscie nadwozi samonosnych. |
|
| Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
| Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |
|