MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

kia carnival-aż sie boję tutaj pytać..
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=39466
Strona 1 z 4

Autor:  majic77 [ pn mar 02, 2009 3:13 pm ]
Tytuł:  kia carnival-aż sie boję tutaj pytać..

witam,
od razu na początku, wiem, że to koreanćzyk itd. ale opinie są różne. przymierzam się do czegos większego i tak przeszło mi przez myśl, może to.. może ktoś ma jakieś dowiadczenia związane z posiadaniem/użytkowaniem. głównie chodzi mi o 2.9 crdi w automacie rocznik w okolicy 2003/2004. szukałem opinii i naprawde są bardzo podzielone. posiadacze tych kupionych w kraju strasznie narzekają, posiadacze tych "z importu" nie mają większych problemów. będę wdzięczny za jakiekolwiek opinie.
pozdrawiam

Autor:  zebda [ pn mar 02, 2009 3:24 pm ]
Tytuł: 

Mój wuj posiadał to cudo techniki...

...nie jestem pewien ale chyba cos z okolic rocznika 02-03, kupione w salonie w Polsce...dosc szybko pokonal tym autem 200 tys km...nie narzekal na nie, nie psulo sie, bylo bardzo pakowne...jedyne co mozna bylo temu autu zarzucic to wykonczenie. Po 100 tys km powycierane podlokietniki, telepiace sie plastiki itp...

...no i jak jeszcze wspominal wlasciciel po wymianie Carnivala na W220 koszty utrzymania auta (procz ubezpieczenia) wzasadzie takie same...

...drogie czesci w Kii, drogi serwis (ASO), przeglady co 15 tys km...

Autor:  Waciak [ pn mar 02, 2009 3:32 pm ]
Tytuł: 

Wujek Klary ostatnio szczęśliwie się tego pozbył.
Rocznik 2004, 2.9td manual.
Zrobił nim od nowości ok. 350000 km.
2x wymiana głowicy, raz wymiana silnika (gwarancja).
Jest dosyć głośno w środku, na trasie można się zdenerwować.
Korozja spodów drzwi, progów, ogólnie rdza na rantach (bezwypadkowy).
Realne spalanie w Warszawie 14l/100km.
Nie wiem jak z usterkowością bo właściciel niezbyt się liczył z pieniędzmi i cały czas go serwisował w ASO.
Osobiście nie polecam.

Autor:  WeebShut [ pn mar 02, 2009 3:38 pm ]
Tytuł: 

KIA kojarzy mi się tylko z jednym - Kupił Idiota Auto.
A do tematu, rok temu miałem przyjemność przewozić z Warszawy do Opola KIA Sorrento.
Rocznik był 2005, 33 000 km przelotu i jak dojechałem do Opola ... silnik się posypał. Pękła sobie była głowica. Nadmienię, że silnik to była 3 bądź 3.5 litrowa benzyna, nie pamiętam.
Skrzynia automat szarpała, drzwi w 3 letnim aucie wyglądały gorzej niż w 30 letnich beczkach. Samochó twardy, skakał na wszystkich nierównościach, w środku głośno, skóra była popękana, super wypaśne drewno na desce powinno być użyte do mydelniczek ;)

Generalnie, po przejechaniu 370km miałem jej serdecznie dość.

Autor:  majic77 [ pn mar 02, 2009 4:41 pm ]
Tytuł: 

hmm..no i wszystko raczej jasne dla mnie w tym temacie. o wnętrzu słyszałem ogólnie negatywne opinie, miałem nadzieję, że silnik trochę podratuje opinie ale mówi się trudno i szuka dalej. tak na marginesie ciężko po podróżowaniu beczką nie zwracać uwagi na wykończenie i jakość wnętrza.
dzięki i pozdrawiam

Autor:  kompressor [ pn mar 02, 2009 6:18 pm ]
Tytuł: 

Ale pier...cie Hipolicie.
Przejechać się a mieć to dwie rożne rzeczy.
To tak jak z MB jak kupisz odpacykowanego kręconego trupa to też będziesz psioczył i narzekał.
Ojciec ma Hyundaia Teracan w dieslu crdi(nawiasem mówiąc to praktycznie to samo co cdi w MB) z automatem ja mam Kia Soul co prawda w benzynie.
I zero problemu. A czemu?
Bo auta kupione w salonie i serwisowane (serwis to nie góra pieniędzy jak niektórzy sugerują). Jakoś skóra wygląda jak nowa, boczki nie są brudne,nic nie odpada i nie skrzypi a głowice - to cud całe.
Wiec niech wypowiadają się osoby co kupiły i maja a nie przejechały się,widziały,słyszały.
Stan techniczny i wizualny wynika tylko i wyłacznie z tego jak dba i szanuje to co ma właściciel. CRDI to nie wyścigówka ale jak ktoś jeździ tym jak benzyna to powinien mieć sam do siebie pretensje jak mu się głowica ocieli.
KIA to nie MB i nie należy oczekiwać za 1/3 ceny MB tego co się dostaje w KIA licząc na to że będzie jak w MB.

Autor:  Darius [ pn mar 02, 2009 7:13 pm ]
Tytuł: 

Obrazek

Autor:  kompressor [ pn mar 02, 2009 7:45 pm ]
Tytuł: 

Takich obrazków można powstawiać mnóstwo. Zawsze się znajdzie ktoś niezadowolony -według mnie frustrat, żądający wymiany auta na nowe.



Obrazek

Autor:  adi [ pn mar 02, 2009 9:31 pm ]
Tytuł: 

E tam... Wg mnie najwieksza porazka KII to K2700. Zdania swego nie zmienie :D
Co do reszty - raczej nie ma problemu z czesciami i ich cenami.
Mi tez pare osob mowilo ze mazdy 626 to tryple na kołach. I co? Wg mnie to genialne, mega wygodne i nie psujące sie auto.
Pamietaj ze swiat nalezy do odwaznych [zlosnik]

Autor:  WeebShut [ wt mar 03, 2009 12:06 am ]
Tytuł: 

kompressor pisze:
Ale pier...cie Hipolicie.
Przejechać się a mieć to dwie rożne rzeczy.
To tak jak z MB jak kupisz odpacykowanego kręconego trupa to też będziesz psioczył i narzekał.
Ojciec ma Hyundaia Teracan w dieslu crdi(nawiasem mówiąc to praktycznie to samo co cdi w MB) z automatem ja mam Kia Soul co prawda w benzynie.
I zero problemu. A czemu?
Bo auta kupione w salonie i serwisowane (serwis to nie góra pieniędzy jak niektórzy sugerują). Jakoś skóra wygląda jak nowa, boczki nie są brudne,nic nie odpada i nie skrzypi a głowice - to cud całe.
Wiec niech wypowiadają się osoby co kupiły i maja a nie przejechały się,widziały,słyszały.
Stan techniczny i wizualny wynika tylko i wyłacznie z tego jak dba i szanuje to co ma właściciel. CRDI to nie wyścigówka ale jak ktoś jeździ tym jak benzyna to powinien mieć sam do siebie pretensje jak mu się głowica ocieli.
KIA to nie MB i nie należy oczekiwać za 1/3 ceny MB tego co się dostaje w KIA licząc na to że będzie jak w MB.

Tak masz rację, 3 letnia KIA po dyrektorze, odwożona z powodu tego, że częściej stała w serwisie niż jeździła.
A stan auta, masz rację po nieco ponad 30 000 km przejechanych to trup i padło :D Te samochody od wyjazdu z salonu są już trupami ;)

Autor:  Blazey [ wt mar 03, 2009 12:55 am ]
Tytuł: 

To niech któryś z krytykantów wymieni jakiekolwiek auto, które jest warte zakupu. Bo w tej chwili nie ma już takich aut. Wszystko jest robione jak najtaniej, obliczone na pewien resurs, po wykorzystaniu którego ma się po prostu rozpaś. W dobie ogólnoświatowej unifikacji, wszystkie auta upodobniają się do siebie. Jeśli nie kształtem, to wykorzystanymi podzespołami. W tej chwili produkcja aut, to w zasadzie ich montaż. Fotele robi Faurecia. W jednej fabryce z sąsiednich linii schodzą pianki do forda, peugeota i vw. Te same maszyny, ci sami ludzie, te same materiały. Pasy i poduchy robi Autoliv (też w Polsce) dla połowy świata. Hamulce robi WABCO lub jakaś inna specjalistyczna firma. A w fabrykach się to składa do kupy...
Jakość aut z roku na rok jest coraz gorsza. I coraz mniej się od siebie różni. Są coraz lepiej wyposażone, a kosztować muszą niewiele, bo konkurencja, a teraz jeszcze kryzys. I każdej marce można coś wytknąć. Padł mit "niemieckiego auta" - przypadek u mnie w rodzinie: zakupiony w salonie golf V pierwszy raz powędrował do serwisu na lawecie w 36 godzin od opuszczenia salonu (w ciągu roku zdarzyło mu się to jeszcze 5 razy). Nowy mercedes mojego szefa był chyba z 5 razy w salonie na poprawkach i usuwaniu niedoróbek fabryki.

Autor:  trocin [ wt mar 03, 2009 6:12 am ]
Tytuł: 

Blazey pisze:
To niech któryś z krytykantów wymieni jakiekolwiek auto, które jest warte zakupu.


W tej chwili na pewno nie zadne nowe z salonu [zlosnik]

Ja nigdy nie kupilbym auta KIA, podobnie jak innych koreańców - nie wiem jak to jezdzi, nie mialem, nie slyszalem, ale po prostu jakos nie czulbym sie dobrze w takim aucie i nawet nie biore pod uwage mozliwosci zakupu koreanca, ale to tylko moja opinia, poza Mercedesem ewentualnie bralbym pod uwage zakup BMW, Audi i Toyoty, ale na pewno nic nowego, zreszta wszystko zalezy od funduszy...

Autor:  moonracer [ wt mar 03, 2009 7:28 am ]
Tytuł: 

mój szef ma takie cacko, jest to jego trzecia albo czwarta carnival i on nie zamieniłby kii carnival na żadne inne auto, poprostu jak wychodzi nowa buda to odrazu idzie do salonu i kupuje, chociaż stać go pewnie na dużo więcej. nie słyszałem żeby miał z nimi jakieś problemy.

Autor:  Blazey [ wt mar 03, 2009 11:06 am ]
Tytuł: 

Kiedyś tak mówiono o autach japońskich - tanie gówno, naśladownictwo... A chłopaki się rozwinęli. Teraz ich miejsce zajmują auta koreańskie, które zresztą też poszły nieźle do przodu. Przypomnijcie sobie ich pierwsze wypusty na polski rynek. A już im po piętach depczą produkty chińskie i indyjskie. A ludzi skuszą tanie auta. Co z tego, że jakościowo gorsze, mniej bezpieczne. Wszak wypadki nie zdarzają się każdemu...
A z nowych aut, to faktycznie nie ma takich, w których łap nie umaczali księgowi ze swoimi cięciami kosztów...

Autor:  trocin [ wt mar 03, 2009 11:32 am ]
Tytuł: 

TATA, Dacia Logan - ludzie kupuja te auta i sobie chwala, to bardzo indywidualna sprawa, zalezy czego sie oczekuje od auta. Ja np. wole 20-letnie 124 niz tate czy dacie ;) Ale Kia to chyba deko wyzej sie plasuje...

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/