Witam,
takie coś sobie kupiłem niedawno -
Daihatsu Feroza, 1992 rok, silnik 1.6 16V, sprzęgiełka automaty, reduktor.
Elektryczne szyby, lusterka i centralny. Szyber wyjmowalny oraz dach nad tylnymi siedzeniami zdejmowany całkowicie, podobnie jak tylna szyba.
Wersja LIMITED - poszerzane nadkola, alu oraz opony 225, rury z przodu, na progach oraz chromowany tylny zderzak.
Bezpośredni import z D - wszystkie papiery, książki itp. - przebieg 150 000 km, dywaniki gumowe wewnątrz oraz chlapacze z napisami daihatsu. Auto przeszło gruntowny przegląd - oleje w silniku, moście, skrzyni, reduktorze, rozrząd, paski, cylinderki z tyłu, łatanie ramy i jej konserwacja itp.
Takie coś sobie wymyśliłem i w końcu kupiłm - ma służyć do jazdy na codzień oraz wyjazdów w teren. Każdą wolną chwilę wykorzystują ostatnio na jazdę po lasach, żwirowniach, błotach i górkach. Na razie wszędzie wjechałem i wyjechałem
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Wczoraj umyłem auto z błota, trochę poczyściłem chromy i od razu obfociłem.
Zastanwiałem się nad innymi autami, typu patrol, pajero czy samurai, ale na razie wystarczy. Jak mi zostanie to skrzywienie na dłużej to pomyślimy nad czymś większym. Nie zamierzam auta męczyć w rajdach OFF ROAD ani motać na maxa. Ponadto jestem świadomy wartości terenowych innych aut, więc informacje typu "patrol/G/samurai są lepsze" można sobie darować. Miałem określony budżet, chciałem autko 4x4 to kupiłem. Znudzi mi się to sprzedam
